przez KRZYSZTOF123456 » Śr, 7 stycznia 2015, 21:33
Witam. widzę że narodził się temat o którym co nieco wiem. bo już prawie 10 lat jest jak pisałem z tego pracę dyplomową opartą na doświadczeniach polowych w jednej z naszych uczelni. Co mi z tego wyszło : temat był wpływ nocnej uprawy roli na zachwaszczenie i plonowanie pszenicy ozimej (tak w skrócie go ujmując). wnioski tak ogólnie są takie: wpływ jest zauważalny ale nie aż tak duży by przestawić się na to w gospodarstwie, bo z innej strony - tej praktycznej jest to dość skomplikowane choć na to nie wygląda. Uprawa nocna to znaczy w ciemności a nie przy świetle ,więc trzeba by je wyłączyć , jak wtedy pracować. zanim to wyjaśnię może parę słów jak to działa . podczas każdego zabiegu który przemieszcza glebę następuje tez mieszanie banku chwastów które sobie czekają nawet i po kilkadziesiąt lat na ten moment i wystarczy tylko 0,01 sekundy by nasionko dostało impuls i energię do kiełkowania nawet gdy zostanie zaraz przykryte ziemią. więc co zrobić by nie dostało światła, jest parę sposobów trudniejsze i łatwiejsze: można pracować z noktowizorem to jest najprostsze ale i bardzo trudne bo jak tu obracać dużym sprzęntem na polu z rowami słupami itp. w doświadczeniu pracowaliśmy końmi trochę to może archaiczne ale i najprostsze by nie zafałszować wyników, innym sposobem jest skonstruowanie osłon na maszynach tak by żaden promyk światła nie dotarł do przesypującej się ziemi to tez nie jest takie proste jak by się wydawało , trzeba by zaprojektować takie narzędzie uprawowe od początku by to uwzględnić , a gdyby się to udało można by pracować w dzień zachowując zasadę tej uprawy . narazie żaden kverneland czy lemken sie do mnie nie zgłosił po pomoc w ogólnej kwestii takowej uprawy , sprawa jest dość skomplikowana a przy obecnie rozbudowywanych maszynach coraz bardziej trudna do realizacji.
to może tyle bo trochę się rozpisałem, ale przedstawiłem jakiś pogląd na ten temat .