przez slaw17 » Pn, 4 czerwca 2012, 22:32
Przygodę z NRF-ami rozpocząłem, a dokładnie mój ojciec, w 2005r. Obecnie w stadzie są pokolenia F1, F2 i F3 oraz 2 simentale i 1 HF.
Wydajność za zeszły rok 7200kg przy 3,44% bi. i 4,02%tł. Obecna wydajność obory to 29kg/dzień/sztukę i planuję zakończyć rok z wydajnością 8800-8900kg.
Moim zdaniem NRF są odporniejsze, mają niską zawartość LKS, łatwiej zachodzą w ciążę i łatwo się cielą.
Cielą się strasznie szybko co jest bardzo problematyczne na oborze uwięziowej, potrafią się ocielić w ciągu 1h i ciężko zauważyć objawy.
Wadą jest mały kaliber. Obecnie zamawiając nasienie wybieram buhaja który ma kaliber 100 lub większy.
Obiektywny fan NRF-ów.
Zniesmaczony AF-em.