Strona 1 z 1

Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Cz, 22 sierpnia 2013, 10:48
przez Gierappa
Myśle nad kupnem kombajnu do jakiś 15 000, może 17 500 zł. Nie szukam jakiegoś wielkiego kombajnu, wystarczy 3 bądź 4 metrowy heder. Kombajn będzie używany głównie na usługi. Chciałbym was poprosić o radę, jaką kombajn kupić, na co zwrócć uwagę przy kupnie itp. Szukam kombajnu z terenu Podkarpacia i części województwa Lubelskiego. Jak narazie znalazłem kilka sensownych według mnie ofert:
http://tablica.pl/oferta/kombajn-intern ... cef533a181
http://tablica.pl/oferta/kombajn-zbozow ... cef533a181
http://tablica.pl/oferta/kombajn-ID2RJd ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/bizon-zo40-ID3 ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/kombajn-claas- ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/kombajn-zbozow ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/claas-senator- ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/kombajn-zbozow ... 4efe3f535b
http://tablica.pl/oferta/kombajn-ID3mLI ... 4efe3f535b
Co o nich myślicie i podajcie własne propozycje, bo według mnie najlepszy z wyżej wymienionych jest Claas Consul wstawiony w Jaśle.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Cz, 22 sierpnia 2013, 23:26
przez DuzyGrzegorz
Ja mam MF-307. Skosiłem nim nieco ponad 60 ha w tym roku. Nie na usługach, lecz po sąsiadach. Jednak kombajn po zakupie był rozebrany i złożony od nowa z wyjątkiem silnika. Fakt, że nie wymieniłem w nim nic z wyjątkiem elementów normalnie zużywających się, żadnych wieszaków, wałów, itp.. Ma jednak kilka wad konstrukcyjnych, które sukcesywnie eliminuję. Pozostały opony w rozmiarze 20x20 których nigdzie nie dostaniesz. Kombajny MF to ogólnie proste i trwałe maszyny godne polecenia. Prosta konstrukcja, łatwy dostęp do części, łatwy w naprawach. Kupując model kombajnu zwróć uwagę, aby nie był to model największy z serii gdyż podzespoły są takie same jak w mniejszych i mogą być wysilone.
International IHC 8-61 - silnik po kapitalnym remoncie i jest sprzedawany. Mam duże wątpliwości co do tego kapitalnego. Kombajny mają średnią opinię, ale chyba zasługują na lepszą. Nie miałem bliższego kontaktu z nim więc tylko przytaczam opinię powszechną.
MF 487 - To powiększony MF-187, mający mocniejszy silnik. To najwyższy model z tej serii i jest bardziej awaryjny od MF-187. Nieco lepszą opinię pod tym względem ma poprawiony model z literką S na końcu.
MF-87 - T z kolei poprzednik MF-187. Bardzo stary, produkowany w połowie lat sześćdziesiątych. Opon nigdzie nie dostaniesz, a z innymi częściami też może być problem. Sąsiad ma taki, ale więcej w żniwa stoi niż kosi, choć to nie może być miarodajna opinia gdyż jego pomysły na naprawę są, że tak powiem, nowatorskie. Raczej należałoby powiedzieć, że jeżeli jeszcze trochę kosi to bardzo dobrze o tym kombajnie świadczy.
Bizon "czterdziestka" jest powszechnie znany. Może trochę mniej awaryjny od "supra", ale i mniej wydajny. Z niektórymi częściami jest problem.
Claas Consul - Starsza wersja Consula, gorsza wydajność od nowej wersji. Więcej o nim nie potrafię powiedzieć.
Class mercator 50 - Porządna maszyna, choć na złomowiskach jest ich dużo więcej niż można oczekiwać sądząc po opinii użytkowników. Też więcej nie potrafię powiedzieć.
Claas Senator - dobry i wydajny kombajn, przy tym mało awaryjny. Podejrzenia wzbudza silnik.
MF-187 - Bardzo trwała i udana konstrukcja. O ile wiem brak jest wspomagania. Raczej do polecenia na kilkunastohektarowe gospodarstwo niż na usługi. Wydajność poniżej oczekiwanej.
MF-520 - Solidna i nie skłonna do awarii maszyna, wydajna znacznie powyżej Bizona "Supra". Moim zdaniem zasługuje na bliższe zainteresowanie się nim. Naprawy są proste jak wszystkich kombajnów MF. Pozdrawiam!

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 07:46
przez Gierappa
Dzięki za rady, zresztą mimo tego że w Dachnowie nikt nie korzysta z MF to byłem do nich przekonany, ponieważ są "dobrze wyposażone" np. zdarzają się MF z hederem o szerokości zaledwie 2,2 m, a są wyposażone w sieczkarnie a nawet kabinę, a oprócz tego są zazwyczaj tańsze od Claas'ów w których to modelach mniejszych niż Dominator 76 rzadko się zdarzają kombajny wyposażone w sieczkarnie, jak i również części są droższe.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 10:29
przez andrzej2110
A o powiecie na temat Forschritt E512, E514??

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 11:08
przez DuzyGrzegorz
Znajomy mechanik, nienawidzący Bizonów, zawsze daje przykład Forschritta, że można coś zaprojektować lepiej niż w Bizonie. Rozwiązania są oczywiście nowocześniejsze niż w Bizonie gdyż konstrukcja jest nowsza. Sam nie miałem z nim większego kontaktu. Prawie wszystkie te kombajny mają przeszłość PGR-owską, więc po zakupie wymagają wkładu finansowego. Pozdrawiam!

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 14:26
przez Gierappa
Część Forschritt'ów są niemalże identyczne ze starymi Claas'ami, zresztą wystarczy poczytać na wikipedii pod tematem Forschritt, aby zrozumieć dlaczego. A tak w ogóle to Forschritt jest dla mnie troche za duży.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 14:49
przez Mariusz x
Jeśli nie zbierasz słomy to możesz kupić kombajn z hederem 2,2 metra. W innym wypadku 4 metry to minimum. Chyba, ze chcesz zgrabiać słomę przed prasowaniem...
Dla mnie małe kombajny to porażka, nie wziąłbym takiego na usługę.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 16:22
przez Gierappa
Raz na 2 lata zbieram, jakieś poł hektara, może hektar słomy mi wystarczy, a sąsiedzi podobnie, zresztą to oni będą się męczyć. A tak poza tym to największym kombajnem jaki jest w Dachnowie to zwykły Bizon, jest ich 2 sztuki w Dachnowie, reszta to zazwyczaj 3/3,6 metra.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pt, 23 sierpnia 2013, 20:14
przez andrzej2110
Pytanie jak u ciebie wygląda sytuacja z dojazdami na pola. Masz szerokie drogi?? E512 kupisz w tej cenie. Czasami może się trafić i E514. Większym kombajnem szybciej zetniesz pole i w ten sposób obsłużysz więcej klientów. Jednego roku u sąsiada kosił jakiś mały Volvo i facet ganiał z nim z przyczepą bo pola 2 ha nie dał rady objechać dookoła... Do tego te 2 ha ciął ze 4 godziny... Więcej razy juz tego "kombajnu" nie najął. Dobrze że słoma szła na sieczkę bo by było sporo roboty z prasowaniem.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 06:41
przez Gierappa
Zbyt szerokie drogi to nie są, jedynie pobocza są bardzo szerokie, ale nie zawsze. W niektórych miejscach trudno aby 2 ciągniki się wyminęły, a kupno większego kombajnu, licząc na jakieś zyski, mi się nie opłaca, bo jeżeli skoszę szybciej, to mniej zarobię. Mógłbym wtedy podnieść cene usługi ale wtedy nikt by nie chciał wynajmować bo za drogo. Ja zamierzam dać najniższą cene za godzinę czyli jakieś 300 zł, gdybym taką cene dał kosząc na przykład Claasem Dominatorem 110 (koszt około 30 000 zł) praktycznie musiałbym jeszcze do niego dokładać i może zwróciłby się po dużo dłuższym okresie czasu niż chociażby Claas Consul za 12 000 zł.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 08:21
przez DuzyGrzegorz
Jeżeli są problemy z przejazdami to proponuję wybrać heder 3.6 m. Dostatecznie szeroki do prasowania i jednocześnie przejazd nie jest aż tak bardzo utrudniony. Chyba nikt Ci nie da ceny za cięcie Consulem takiej jak Dominatorem 110. Ważne też co kosisz. Jeżeli dużo wysokiego żyta lub z zielenizną to patrz na sporą średnicę bębna. Jeżeli plony wysokie ważna jest powierzchnia sit i wytrząsaczy. Pozdrawiam!

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 08:41
przez Gierappa
Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 09:43
przez Pawel20
http://allegro.pl/new-holland-clayson-1 ... 41094.html u nas od 14 lat czymś podobnym kosimy, ogólnie polecam ta marke, cos ala Bizon tylko lepiej wykonane.
Sam bym Ci naszego sprzedał, ale ojciec się uparł ze jeszcze kilka lat będzie kosił.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 12:54
przez Gierappa
Tylko że Clayson'y i New Holland'y są jak dla mnie za drogie, może kiedyś jak rozbuduje gospodarstwo. A teraz to jednak gdybym miał wybierać Clayson czy Bizon, to wybrałbym Bizona.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 20:17
przez bobek
Zakup małego czytaj starego mało popularnego kombajnu to strzał w kolano. Dostęp do części ograniczony, mała wydajność, niewiadoma przeszłość kombajnu.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 20:37
przez andrzej2110
Gierappa napisał(a):Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?

Heder 4,2m. Te kombajny porównują do bizona rekorda. Spalanie podobno mniejsze od bizona. Silnik 4 gary a nie 6.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 21:06
przez Mariusz x
No tak, silnik 6 cylindrowy musi palić więcej od 4 cylindrowego, w końcu 6>4. Jakie to proste:) .

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 22:10
przez DuzyGrzegorz
Wydajność Fortschritt E512 jest troszkę lepsza niż Bizona. Wprawdzie silnik jest tylko minimalnie silniejszy, o 5 kM, ale układ jest nowocześniejszy. Były też z hederami 5 m i podobno 6 m, ale ja takiego nie widziałem. Z częściami nie jest aż taki problem. Zachodnie maszyny raczej się zużywają niż psują. Mój kombajn ma 39 lat i skrzynia, zarówno biegów jak i młocarni nie była nigdy otwierana. Gdyby był to Bizon to ile razy skrzynia byłaby naprawiana przez te lata. Wymienione są paski (jezdne są oryginalne, a pasek młocarni wymieniłem dwa lata temu), łańcuchy, koła łańcuchowe, bagnety, kosa, łożyska. Nie można porównywać dostępności części do maszyny awaryjnej z dostępnością części do maszyny która awaryjną nie jest. Do bizona jest mnóstwo części do skrzyni biegów. Do MF można dostać tylko wałek sprzęgłowy, więcej części nie potrzeba. Do bizona można dostać każdy wałek, do MF nic nie dostaniesz gdyż wałki nawet w takim małym "g.." jak mój są średnio o 5 mm grubsze niż analogiczny wałek w Bizonie. Grubsze wałki to większe mocniejsze i trwalsze łożyska. Podłoga z koszem sitowym pracują przeciwstawnie, co zmniejsza drgania. Wał który to napędza jest grubszy od bizonowskiego o centymetr. To powoduje, że części nie ma, bo po prostu nie są potrzebne. Pozdrawiam!
P.s.
Bez urazy dla posiadaczy Bizonów. Sam jestem fanem Bizona, gdyż to bardzo dobra i zasłużona dla polskiego rolnictwa maszyna. Wiem, że Bizona nie można wprost porównywać ze znacznie droższymi w momencie ich wytworzenia maszynami. Chciałem tylko uzmysłowić, że nawet jak np. MF-ów byłoby dziesięć razy więcej od Bizonów to w żadnym sklepie nie kupilibyśmy do nich np. kół zębatych do skrzyni.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 23:26
przez gonzo
bobek napisał(a):Zakup małego czytaj starego mało popularnego kombajnu to strzał w kolano. Dostęp do części ograniczony, mała wydajność, niewiadoma przeszłość kombajnu.

Nie wszyscy możemy kupić nowe ;) Posiadamy kilka używanych maszyn "zachodnich" i kilka polskich. Nasze zwykle prostowane i spawane, może PRL zbytnio oszczędzał a może sam doprowadził do wyprodukowania nazbyt topornych użytkowników...

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 05:05
przez bobek
Skłaniam się raczej ku zamówieniu usługi. ;) Jak masz niewiele ha to obsługa kombajnu zajmie tyle co koszenie. ;)

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 07:29
przez Gierappa
A jakie są ceny pasków, do Bizon'a, Fortschritt'a, Claas'a i MF'a?

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 08:05
przez Andrzej10
A ja napiszę ze swego otoczenia sytuacje. W zeszłym roku dzięki "usługom" straciłem 50% pszenicy która zrosła w kłosach bo się usługodawca nie wykazał. W tym roku więcej zrobiłem kilometrów samochodem za kombajnem i wykonałem telefonów niż trwało koszenie. Rozglądam się aktualnie za jakimś małym czymś co w miarę wykosi i wyczyści plon. Celuję w jakiegoś Claasa Columbusa lub Europę, jak by się trafiło coś w miarę dobrej cenie typu Compact lub Consul też chętnie przygarnę. Mam dosyć chodzenia i proszenia się oraz zastanawiania czy i kiedy zacznie padać. Jedynie co warunkiem jest dostępność sieczkarni która jest dla mnie konieczna. Pozdrawiam

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 08:16
przez maksiu
Mój sąsiad, teń który ma Dominatorka (w mojej galerii) miał podobnie. Tylę, że on ma setkę, a nie kilkanaście ha. Po czym w zeszłym roku zaimportował z francowni tego domka :]
To jest to, że zależy się od kogoś, co czasem przynosi straty.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 10:44
przez Gierappa
U mnie dość dobrze czyści i w ogóle, ale jak ostatnio mu jakiś pasek pękł, to 1 dzień stracił na szukanie tego paska w różnych sklepach i hurtowniach, później była sobota i tylko to zaczęli, w niedziele wiadomo nic nie zrobili, dopiero w poniedziałek wieczorem naprawili. Kombajn zepsuł mu się w piątek przed południem, a wznowił koszenie dopiero we wtorek, a było to praktycznie w połowie żniw, zanim wznowił koszenie to żniwa niemal się już skończyły, akurat wtedy kosiłem owies Bizonem, w miare dobrze wyczyścił, ale trwało to z pół godziny dłużej niż Claasem Dominatorem 76, a było ledwo hektar, ale gdybym miał własny kombajn to bym zbytnio nie zwracał uwagi na czas tylko na jakość.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 11:04
przez gonzo
Własny kombajn daje niezależność, jeżeli działa w miarę oczywiście. Dlatego też męczę się bizonem, można zamówić usługę ale nie ma u mnie firm typowo usługowych a na koszenie zboża dobrej jakości było kilka dni w tym roku. Gdzie więc kosili rolnicy świadczący usługi... ano u siebie ;)

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 12:06
przez Gierappa
Zależy też jaki ma się kombajn, jeżeli taki:

to się dopiero można męczyć.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 12:53
przez Matey
Gierappa napisał(a):Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?


Heder to samo co w Bizonie Suprze, koszenie hektara zależne od tego jakie zboże kosisz, wyrobisz się w podobnym czasie jak i Suprem. Spalania nie mierzyłem, ale tak jak Andrzej mówił silnik 4 gary, u mnie lata z sieczkarnią i daje sobie rade, a te kombajny latały też z hederami 6m. Też sie nastawiałem na usługi, kupiliśmy 512 i teraz żałuje że nie wzieliśmy większego, 514. Wracając jeszcze do spalania, jak już mówiłem, nie mierzyłem, ale z tego co czytałem i słyszałem wezmą mniej niż Z056, ale nie chce tu polemizować bo jak dobrze pamiętam kiedyś z @Mariusz x o tym dyskutowaliśmy i sytuacja jest niejasna :D

andrzej2110 napisał(a):
Gierappa napisał(a):Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?

Heder 4,2m. Te kombajny porównują do bizona rekorda. Spalanie podobno mniejsze od bizona. Silnik 4 gary a nie 6.


512 porównać można do Z056, do rekorda już 514

Gierappa napisał(a):A jakie są ceny pasków, do Bizon'a, Fortschritt'a, Claas'a i MF'a?


Bizon wychodzi najtaniej, nie wiem jak z Claasem, ale strzeliłbym że drożej niż do forsza

Co więcej, w tej cenie znajdziesz ładnego 512, swojego kupiliśmy 6 lat temu na całe 12ha+ usługi i nie żałujemy, mimo że przed sezonem jakiś piniondz trzeba w niego wpakować :) Jakby coś jeszcze Cie interesowało odnośnie forszy to pisz

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 15:33
przez Mariusz x
Ja jestem tego zdania, że nie ma co spinać się o spalanie w kombajnie. Kombajn o jakim mowa w godzinę skosi 1 ha, spali 10-14 litrów na godzinę. Kombajn ma mały udział w rocznym zużyciu paliwa, co innego ciągnik, który spędzi na tym samym hektarze 5-10 godzin.
A zupełnie rozśmieszają mnie teorie tych, co pokupowali zabytkowe 2-3 metrowe kombajny i twierdzą, że palą połowę tego co Bizon. Niech doliczą paliwo na grabienie słomy(zapiaszczonej przy okazji), czas stracony w środku żniw, niepotrzebne zużycie ciągnika i zgrabiarki. Wtedy nie wygląda to już tak wesoło.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 15:43
przez Gierappa
Matey napisał(a):
Gierappa napisał(a):Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?


Heder to samo co w Bizonie Suprze, koszenie hektara zależne od tego jakie zboże kosisz, wyrobisz się w podobnym czasie jak i Suprem. Spalania nie mierzyłem, ale tak jak Andrzej mówił silnik 4 gary, u mnie lata z sieczkarnią i daje sobie rade, a te kombajny latały też z hederami 6m. Też sie nastawiałem na usługi, kupiliśmy 512 i teraz żałuje że nie wzieliśmy większego, 514. Wracając jeszcze do spalania, jak już mówiłem, nie mierzyłem, ale z tego co czytałem i słyszałem wezmą mniej niż Z056, ale nie chce tu polemizować bo jak dobrze pamiętam kiedyś z @Mariusz x o tym dyskutowaliśmy i sytuacja jest niejasna :D

andrzej2110 napisał(a):
Gierappa napisał(a):Zazwyczaj pszenica, a tak poza tym to jaki heder jest w Fortschritt'cie E512 i ile zajmuje nim nim skoszenie 1 hektara, no i ile spala na mtg/h/ha?

Heder 4,2m. Te kombajny porównują do bizona rekorda. Spalanie podobno mniejsze od bizona. Silnik 4 gary a nie 6.


512 porównać można do Z056, do rekorda już 514

Gierappa napisał(a):A jakie są ceny pasków, do Bizon'a, Fortschritt'a, Claas'a i MF'a?


Bizon wychodzi najtaniej, nie wiem jak z Classem, ale strzeliłbym że drożej niż do forsza

Co więcej, w tej cenie znajdziesz ładnego 512, swojego kupiliśmy 6 lat temu na całe 12ha+ usługi i nie żałujemy, mimo że przed sezonem jakiś piniondz trzeba w niego wpakować :) Jakby coś jeszcze Cie interesowało odnośnie forszy to pisz

Może u was da radę znaleźć w miare dobrego Fortschritt'a, ale na moim terenie poszukiwań i w mojej cenie nie znalazłem nic. Więc ta marka odpada.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 20:05
przez DuzyGrzegorz
Gierappa napisał(a):A jakie są ceny pasków, do Bizon'a, Fortschritt'a, Claas'a i MF'a?

Bardzo dobry pasek napędu młocarni do małego MF kosztuje nieco ponad 800 zł. Ten producent oferuje także paski wariatorowe do Bizona. Dwa lata temu zdjąłem oryginalny (pasek wyprodukowany w marcu 1974 r.). Założyłem taki za 250 zł (nie był to najtańszy w sklepie) i sezonu nie wytrzymał. Teraz mam za 360 zł i jest ok. Cen pasków jezdnych nie znam, gdyż są oryginalne i jeszcze kilka lat pochodzą, podobnie jest z paskiem napędu nagarniacza. Pozostałe paski są standardowe. Cen pasków dedykowanych do Bizona nie znam. Pozdrawiam!

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 23:19
przez Matey
Gierrappa, jak wolisz, ale jaki kombajn na usługi byś nie kupił to i tak będzie za mały

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Pn, 26 sierpnia 2013, 23:25
przez zorzyk
gonzo napisał(a):Własny kombajn daje niezależność, jeżeli działa w miarę oczywiście. Dlatego też męczę się bizonem, można zamówić usługę ale nie ma u mnie firm typowo usługowych a na koszenie zboża dobrej jakości było kilka dni w tym roku. Gdzie więc kosili rolnicy świadczący usługi... ano u siebie ;)

Dla tego sprawiłem sobie własny kombajn - model Dronningborg D-1650, heder 367cm. Miałem dość polowania na Bizony, bo takie usługowo pracują w okolicy, nie byłem tez zadowolony z czystości zboża i ilości ziarna pozostawionego za kombajnem. Szukałem długo i chyba wybrałem dobry model, jak do tej pory wymieniam sukcesywnie paski klinowe(kilka szt) i widzę, że już wymieniony przed dwoma laty(w hederze) nadaje się do wymiany(produkt z Sanoka, tani i gów....y). Nic więcej mu nie dolega, łożyska ma metryczne i w zasadzie ni ponosiłem nakładów z powodu awarii(, w zeszłym roku rozpiął się łańcuch na spince i zgubiłem palec rozdzielacza , a w tym pękła listwa podajnika) Na temat wydajności nie wypowiadam się(inni posiadacze tego modelu mówią o zbliżonej do Bizona), bo mam inne priorytety, spalanie ostatnio coś ok.12l z sieczkarnią i dojazdami.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Wt, 27 sierpnia 2013, 06:01
przez Gierappa
Matey napisał(a):Gierrappa, jak wolisz, ale jaki kombajn na usługi byś nie kupił to i tak będzie za mały

No ja to raczej nie kupie za małego kombajnu, bo na moim terenie, zdarzają się pola które mają nawet mniej niż 4 metry szerokości.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Wt, 27 sierpnia 2013, 17:15
przez andrzej2110
4m pole?? To droga jest szersza...

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Wt, 27 sierpnia 2013, 18:59
przez Gierappa
Niekoniecznie droga szersza, bo dwa ciągniki gdy się mijają ta nachodzą na miedze.

Re: Maly kombajn na usługi

PostNapisane: Cz, 29 sierpnia 2013, 06:23
przez Gierappa
Sory za podwójny post ale chciałbym wam opisać wczorajszą akcję. Mieliśmy kosić grykę około 14, kombajn był już zamówiony (Claas Dominator 76), ale niestety na poprzednim polu gdzie też kosił grykę się zepsuł, coś tam ze ślimakiem transportowym, więc przyjechał na tamto pole inny kombajn, mniejszy (Claas Mercator chyba) i znowu coś ze ślimakiem transportowym. W końcu będziemy kosić grykę może dzisiaj o ile znowu jedna z tych albo inna kombajn się nie zepsuje. Z tej historii można wysnuć plusy i minusy własnej kombajnu; do plusów należą między innymi wcześniej wspomniana niezależność, a także możliwość zarobku; a do minusów możemy zaliczyć chociażby strate czasu, gdyż oprócz własnego pola aby "odrobić" kombajn kosimy również u innych i z tym wiąże się następny minus czyli utrata czasu i pieniędzy na naprawy.