Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Pogoda jak pogoda, rzepak potrzebuje pszczół.

Za dużo zmiennych nawet na te 8 t/ha

Sa tacy co po 6-7 ton uzyskuja choc w polsce nie slyszalem. Ostatnio slyszalem ze rzepak w 70-80 % jest zapylany przez wiatr

majran napisał(a):Pogoda jak pogoda, rzepak potrzebuje pszczół.

Za dużo zmiennych nawet na te 8 t/ha

A guzik prawda, że potrzebuje pszczół W tym roku na podlasiu był chłodny maj i pszczół prawie w ogole nie było widać. Od poczatku kwitnienia nie widziałem ani jednej, sam sie dziwiłem i martwiłem że nie zapyli się...a co sie okazało plony rekordowe do 5,5t Adrianna. Pytaj wielu z podlasia to potwierdza ze pszczół nie było.
Nie mówię oczywiście ze są zupełnie nieprzydatne, ale rzepak bez pszczół da sobie rade

Ja też twierdzę że te niezbędne pszczoły w rzepaku to mit. Nie twierdzę że są zbędne, lecz przy rzepaku nie odgrywają głównej roli plonotwórczej - tak samo jak u Huberta przez ostatnie kilka lat pszczół jest bardzo mało - plony na takim samym poziomie.

A ja tam lubię pszczoły, lubię miód i niepotrzebnie nie będę ich truł .

Ostatnio jakiś profesorek się produkował, że rzepak jest w 70% samopylny resztę to zapylenie przez owady, tyle ze nie tylko pszczoły zapylają jest tego ponad 300 gatunków.

Glownym zapylaczem jest slodyszek no ale oczywiscie oby jak najmniej pszczol utruc.

Głównym owadem zapylającym rzepak (raczej poza pszczołami) jest słodyszek rzepakowy w fazie kwitnienia

O widzę @silva mnie uprzedził

Pszczoły są ważne, ale nie są potrzebne dla rzepaku. Tyle w temacie

ojciec kiedyś wywiózł pszczoły do wuja na rzepak , po zbiorze jego wuj mówił że za rok to by było dobrze żeby też je przywiózł.
Dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć o ile plon był wyższy ale jak wuj chciał żeby za rok przywieźć to musiało lepiej sypać lub może rok podpasował.

Rzepak w większym stopniu jest samopylny.

michugd1 napisał(a):ojciec kiedyś wywiózł pszczoły do wuja na rzepak , po zbiorze jego wuj mówił że za rok to by było dobrze żeby też je przywiózł.
Dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć o ile plon był wyższy ale jak wuj chciał żeby za rok przywieźć to musiało lepiej sypać lub może rok podpasował.

A mój wuj kupił pronara i zachwala go pod niebiosa... jak sama nazwa forum wskazuje jest to forum ,,profesjonalnego'' rolnika a nie Wróżbity Dawida

Napisałem to co było i jest faktem o pszczołach czyli że poprawiają zapylanie roślin dwuliściennych . Także co jak co ale pszczoły odgrywają ważną role w rolnictwie . Ile dokładnie wiecej sypneło to nie wiem bo to było jakieś 20-30 lat temu .
Może nie jest to zbyt "profesjonalne " ale " coś " tam wnosi do tematu

Jak myślicie, warto wchodzić w biznes związany z produkcją miodu? Akurat w moich okolicach rośnie bardzo dużo lip i akacji, więc rośliny przy pomocy których jest później dobry miód. Do tego mógłbym obsiać obok pole np. gryką i później zbierać miód gryczany. Oczywiście chciałbym w ten sposób sobie dorobić. Warto czy szkoda zachodu?

Można spokojnie żyć i nie narzekać na brak żetonów , tyle że nie z 20 pni. Zrób sobie najpierw test na reakcję na jad pszczeli.

Dobra wskazówka Dzięki wielkie, będę jeszcze walczył z tym tematem

jak wyginą pszczoły to będzie po nas, a my co możemy zrobić od siebie to przestać kupować produkty pewnej firmy na z b na początku i f na końcu, a przy szkołach to powinni dzieci od małego uczyć jak zakładać pasieki i dbać o pszczoły