Strona 1 z 1

Bobry.

PostNapisane: Pn, 24 marca 2014, 11:57
przez jdpremium
Witam.
Panowie może zna ktoś skuteczny środek aby odstraszyć i przepędzić bobry ?
Mam młody las, bobry ścieły mi już 7 drzewek o średnicy 15 cm.

Używał ktoś środka o nazwie BOBROMIX ?

Re: Bobry.

PostNapisane: Pn, 24 marca 2014, 20:06
przez Pawel20
W okolicy ładniejsze olszaki blachą przy pniu owijali :)

Re: Bobry.

PostNapisane: Wt, 25 marca 2014, 19:26
przez STIG0013
u nas męczymy się z nimi 3 lata. Pomaga owinięcie pnia folią

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 28 maja 2014, 19:47
przez Aleksandrra
Znajomi mają gorzej. Na starym młynie, przeznaczonym do rozbiórki zagnieździł się zimorodek. A że przyrodnicy się kręcili, oglądać bobry wycinające Andrzejowe drzewa, to i zimorodka, skubańcy zauważyli. Cały teren ocieka wodą, są łąki podmokłe. I co, szum się zrobił,ekspertyzy, inwentaryzacje przyrodnicze, takie sprawy. I skończyło się tak - bobry nie do ruszenia, młyn nie do rozebrania, staw nie do wykopania, łąka nie do zmeliorowania, a najlepiej - nawet nie do koszenia, ale o to akurat troszczą się konie :think:

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 28 maja 2014, 22:36
przez jdpremium
Obecnie u mnie problem rozwiązany, bobry się wyniosły pewnie na dobre ;)

Re: Bobry.

PostNapisane: Wt, 24 marca 2015, 19:41
przez RobertN
Co pomoglo?

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 6 maja 2015, 14:37
przez FarmerPaweł
Witam,

Mieszkam na wsi i poosiadam niewielki stawek rybny na jednej z mojej ziemi. Jego powierzchnia około 8 m x 8 m, natomiast do rzeczki mam około 10 metrów. Wymiary przedstawiam w celu wyobrażenia sobie całej sytuacji.

W stawie od jakiegoś czasu ,,zalęgły'' mi się bobry i zbudowały sporo budowle z gałęzi, która ostatnio znacznie się powiększyła. Dlatego mam do Was kilka pytań:

Czy pułapka żywo-chwytna może poradzić sobie, aż z tyloma osobnikami?

Czy w przypadku większego stada jest to zabronione?

Jak to wygląda od strony prawnej?

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 6 maja 2015, 19:32
przez jdpremium
Pomoże jedynie wynajęcie ciężkiego sprzętu i wybranie do zera wszystkich gałęzi, rozwalenie ich domku.
My walczylismy z nimi kilka lat, pułapki, petardy itp itd nic nie pomagało dopiero wypozyczenie koparki gąsienicowej i wyczysczenie pomogło i obecnie po bobrach nie ma śladu :)

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 21 października 2015, 11:17
przez moriarty
Mieszkam 2m od rzeki w stronę dosyć rozległych łąk, bobry to była nasza zmora w zeszłym roku. Zastanawialiśmy się jak je wysiedlić bez robienia im krzywdy, w sumie po dwukrotnym rozwaleniu im tamy się wyniosły, ale drzewo ścięte jeszcze leży :P
W sumie to pierwszy raz widziałam bobra i jego dzieło wtedy. Zadziwiające co te zwierzaki potrafią zrobić zębami. Co najlepsze - mąż się bał że go ugryzą :D

Re: Bobry.

PostNapisane: Śr, 21 października 2015, 20:34
przez gonzo
Całkiem słusznie mąż się obawiał, doprowadzony do ostateczności bóbr potrafi zrobić krzywdę. Pojedynczy wilk rzadko atakuje bobra, jedno ugryzienie i łapy nie ma ;)

Re: Bobry.

PostNapisane: Pn, 26 października 2015, 16:15
przez moriarty
Serio? Nie wiedziałam, że one są aż takie niebezpieczne. Niepotrzebnie się z niego śmiałam :D

Re: Bobry.

PostNapisane: Pn, 26 października 2015, 16:30
przez agromatik
Znajomego tylko uratowała bramka ogrodzenia, mówił że całe życie pracował jako leśnik i nie wiedział, że to bydle potrafi tak szybko przebyć ponad 4m. W mgnieniu oka był przy bramce i kłapał tym swoim sekatorem.