Strona 1 z 1

Embargo na niby?

PostNapisane: Wt, 26 sierpnia 2014, 08:36
przez krzysztofagriculture
Embargo na podukty rolno-spożywcze dotyczące wywozu na teren Rosji, miało na celu osłabić rynek Europejski, ale nagle Białoruś znosi zakaz importu do swojego kraju! Więc mięso z Unii i tak i tak dotrze do Rosji. Gdzie tu logika?

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Wt, 26 sierpnia 2014, 11:24
przez gonzo
Musi dotrzeć bo się pogniewali a nie mają co jeść ;) Dodatkowo biznes is biznes nawet na Białorusi.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Wt, 26 sierpnia 2014, 17:06
przez Felusonidasso
O ile się nie mylę, to również przez Kazachstan żywność z UE trafi do Rosji. Kraje tranzytowe coś zarobić muszą, cena na półce zbyt skoczyć nie może, więc po kieszeni i tak dostaniemy.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 27 sierpnia 2014, 07:07
przez brzozak2
Ceny na półkach w Rosji już skoczyły i to konkretnie, a produktów też jest dużo mniej. Co nie oznacza, że cokolwiek to zmieni :P .

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 27 sierpnia 2014, 08:42
przez krzysztofagriculture
No i jak zawsze najbardziej poszkodowany zostaje ostateczny konsument... :/ logika!

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 27 sierpnia 2014, 09:38
przez brzozak2
Bo ja wiem, chyba jednak najbardziej poszkodowani są Ci co walczą na froncie i ich rodziny.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 27 sierpnia 2014, 14:33
przez Vader
Ale Putin i tak wyjdzie obronną ręką. Powie, że to przez zły Zachód są wysokie ceny, w tv puszczą obrazki jak hektary warzyw jest niszczone i podpis, że to na złość Rosjanom robią bo chcą nas głodem wziąć. A później wychwalanie Białorusi i Kazachstanu, że dzięki nim mają co jeść ale pominą fakt, że to europejskie produkty tylko przepakowane na Białorusi.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 27 sierpnia 2014, 15:15
przez Felusonidasso
Póki co jeszcze ten handel się nie rozkręcił, więc skok cen to normalna rzecz jeśli podaż jest niewystarczająca. Z biegiem czasu ceny się ustabilizują, moim zdaniem na akceptowalnym dla rosyjskiego konsumenta poziomie. Putin jest zręcznym politykiem, Białoruś i Kazachstan zatańczą jak im zagra i osiągnie cel. A jak nie, to tak jak wspomniał Vader - propaganda swoje zrobi :D

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Cz, 28 sierpnia 2014, 09:11
przez krzysztofagriculture
Oczywiście straty odczują też rolnicy. Cena pomidorów ma wynosić w tym wypadku 1 kg - 0,15 eurocentów. Podobno, bo nic pewnego nie możemy stwierdzić... :/

Wiadomo, media i tak wykonają robotę, zamącą ludziom w głowach i przekażą co powinni o tym myśleć.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Pt, 29 sierpnia 2014, 21:30
przez brzozak2
Tam nie potrzeba nic mącić, oni od wieków mają inny pogląd na świat, więc trochę łatwiej jest rządzić takim ludem :D .

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Wt, 9 września 2014, 09:37
przez Bukaciarnia.pl
Wiadomo chodzi o pieniądze. Ostatecznie jak widać nasza żywność trafi do Rosji, ale po znacznie wyższej cenie.

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Wt, 9 września 2014, 12:46
przez krzysztofagriculture
No tak Białoruś zarobi, my zbiedniejemy. Jeszcze na siłę w konflikt z Ukrainą zacznijmy pchać...

Re: Embargo na niby?

PostNapisane: Śr, 1 lipca 2015, 21:09
przez grigorij
Te embargo i tak nic nie dawąło. Podobno tylko 20% eksportu tam było, a do obniżki cen idealna wymówka... i wciąż klepiemy biedę...