Oszustwa przy sprzedaży bydła

Oszustwa przy sprzedaży bydła

Postprzez samczyk » Pt, 13 września 2013, 18:45

Tato sprzedał poubojowo krowę. Okazało się, że dostaniemy raptem około tysiaka bo blisko połowę zabrali oni ponieważ krowa miała jakąś bakterię czy pasożyta żyjącego w mięśniach i podobno muszą głęboko zamrozić i rozmrozić mięso żeby nadawało się do spożycia. Nasze bydło często jest oglądane przez weterynarza i konsultujemy się z nim i razem działamy, Ojciec nie wierzy w tą historyjkę i kłócił się przez telefon ale to nic nie zmieni. Niby przepraszali ale my już dalej nic nie opchniemy dla nich. Przykra historia po wieloletniej współpracy :(
Co wy na to ?
Czy wy też byliście w różny sposób oszukiwani lub pokrzywdzeni przez handlarzy, ubojnie ?
Ostatnio edytowano Pt, 13 września 2013, 19:57 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Literówka
Każdy nowy dzień jest lepszy z Massey Ferguson'em.
Avatar użytkownika
samczyk
Zaczynający przygodę
 
Posty: 52
Obrazki: 28
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 18:45
Lokalizacja: Warmia

Re: Oszustwa przy sprzedaży bydła

Postprzez piston15 » Pt, 13 września 2013, 20:43

My jak kiedyś sprzedaliśmy 6 krów do ubojni to ubojnia zgłosiła podupadłość, komornik się tym zajął. Powiedział że spłaci i przysłał tam zaledwie kilkadziesiąt zł. Jak ojciec obliczył że w ciągu 200 lat nas nie spłaci.
Avatar użytkownika
piston15
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 313
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 16:05
Lokalizacja: Malbork/ POMORSKIE
Numer GG: 46890421

Re: Oszustwa przy sprzedaży bydła

Postprzez DuzyGrzegorz » So, 14 września 2013, 07:54

Mnie dwa razy nie zapłacili za zboże, nie były to duże ilości, razem 6 ton, ale na moje małe gospodarstwo dotkliwe. W mojej okolicy działa ubojnia która skupuje bydło i świnie. Na początek płaci, nawet dobrze, później przestaje i ogłasza upadłość. Firma jest tak zorganizowana, że cały majątek, nawet prezesa hybrydowy Lexus, jest własnością innej spółki należącej do żony prezesa z którą ma rozdzielność majątkową. Powstaje nowa spółka i jak poprzednia wynajmuje zakład i sytuacja się powtarza. Jako prezes zostaje zatrudniony oczywiście mąż właścicielki spółki posiadającej zakład z wynagrodzeniem 1600 zł brutto miesięcznie, co stanowi cały majątek prezesa. A jakże, komornik zajmuje wynagrodzenie prezesa pozostawiając mu na życie 400 złotych (netto oczywiście) i spłaca zgodnie z kolejnością przewidzianą prawem. Najpierw koszty komornicze, później podatki, ZUS, zaległe wynagrodzenia pracownicze, banki i oczywiście po zaspokojeniu tych roszczeń w całości zacznie wypłacać rolnikom za dostarczony żywiec. Sprawa była badana przez prokuraturę, która się nie dopatrzyła absolutnie żadnego naruszenia prawa. Polska to przecież praworządny kraj, a nie jakiś dziki jakby co niektórzy chcieli, więc prawo jest zawsze skrupulatnie przestrzegane. Rolnicy poszkodowani przez tę firmę założyli stowarzyszenie poszkodowanych i próbowali odzyskać pieniądze, oczywiście do czasu kiedy prokurator pogroził im palcem, że naruszają prawa byłego prezesa. W mediach o tej sprawie cisza, bo w Polsce są naprawdę dużo ważniejsze sprawy, jak proces Katarzyny W., czy to że ktoś krzywo się popatrzył na marsz równości. Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano N, 15 września 2013, 20:33 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Literówka, ortografia
DuzyGrzegorz
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 349
Dołączył(a): N, 14 października 2012, 17:20
Lokalizacja: łódzkie
Numer GG: 4941697


Powrót do Bydło