Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Panowie, mam problem z pneumatyką. Po wciśnięciu pedału hamulca nadal jest ciśnienie w przewodzie (jednoobwodowy układ) i przyczepa nie hamuje. Sprawdzałem połączenia przewodów, cięgiełko sterujące i takie tam podstawowe rzeczy które przyszły mi do głowy ale wszystko jest ok. Jakieś sugestie? Bo w tym temacie zbyt wiele nie wiem i potrzebuję oświecenia

Gdybyś jeszcze napisał jaki ciągnik to...

TD5040. A zawór taki http://www.pneumatyka-sklep.pl/?p=produ ... =wt-wsk.41

Cięgło to jest od ręcznego-raczej linka-ten zawór jest sterowany hydraulicznie,warto może go spróbować odpowietrzyć-potem szukać dalej.

Poszedłem, zobaczyłem i do tego zaworu nie są podłączone żadne przewody hydrauliczne. Gniazda oznaczone na zdjęciu 41 i 42 są zaślepione. Są podłączone tylko dwa przewody od powietrza + połączenie dźwigienki zaworu z pedałem hamulca.

No to uprościli,nasi fachowcy-w TD80 jest sterowany hydraulicznie,a dźwignia jest od ręcznego-po co pakowali tego typu zawór-przecież są mechaniczne,znacznie prostsze.
Spróbuj cięgnem regulować-możliwe nawet że za bardzo ciągnie tą dźwigienkę-na obwodzie dźwignia ma 3 punkty luzu(może być w 3 pozycjach,i jest to samo)-rozumiesz o co biega(tam są 3 wytłoczenia,3 kulki i 3 razy na obrocie się załącza zawór-wyciąga go)-jak cięgno przekracza ten punkt wyciągnięcia to zawór jakby wraca.
W środku nic takiego nie ma-jakby nawalał to powietrze by uciekało-a tą częścią hydrauliczną nie ma co się przejmować w twoim przypadku-robi za zaślepkę.

Spróbuj na ciśnieniu(możesz mieć przyczepę podpiętą-będzie prościej)odpiąć cięgno i ręcznie dźwignią manewrować-będziesz wiedział czy zawór działa,no i porównasz z długością cięgna-ciężko,ale ręką idzie

A co mogło w nim nawalić? Bo przy wciśniętym hamulcu słychać delikatne syczenie powietrza gdzieś właśnie z zaworu :/
Długość cięgna ok bo to było sprawdzane. Nie działało w żadnym położeniu choćby kręcić tym dookoła.

Znając naszych montażystów może być nawet zapchany-jeśli woda się tam nie dostała(a mogą zalać-nasi wszystko mogą)to się tam nie ma co zepsuć-tam jest tłoczysko,sprężyna i kilka gumek.
rozbierz,wyczyść,przesmaruj wazeliną-powinno pomóc.
Zawory powietrzne wrażliwe są na paprochy-czyszczenie zazwyczaj.

jak ci syczy to podlazło tam gdzie nie trzeba i przepuszcza z komory do komory,i nie odcina.

Na tym deklu z wajchą jest nakrętka,czy zawleczka?-bywała nakrętka z kontrą,regulacji też wymagało.

Ok. Dzięki za pomoc.

Zakładając najgorsze(wymianę na nowy)-nie jest tragedia-Zetor za prawie identyczny(budowa podobna,lecz innej firmy)woła 1,5 koła blisko, a zestawów naprawczych nie oferuje-całe i koniec.

Na deklu jest ta regulacja. Podejrzewam jednak paproch. Wątpię żeby zawór był do wymiany po trzech latach używania. Ewentualnie zestaw naprawczy gdyby jakaś gumka w nim była uszkodzona.

W jakimś sklepie z pneumatyką hamulcową widziałem taki jak ten za +/- 800 zł.
Zestaw naprawczy od 80 do 100 zł.

Czyściłeś?

Narazie nie było czasu się za to zabrać. Robota w polu...

Dawno mnie nie było, ale problem rozwiązany. Okazało się że pękł pierścień segera trzymający membranę w tym zaworze: