Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Witam!
Interesują mnie opinie fachowców na temat dobrego WYTRZYMAŁEGO ciągnika o mocy nominalnej ok. 250KM. Case Magnum, JD 7R, Fendt 8? Jakby ktoś oprócz argumentów podał orientacyjne ceny byłbym jeszcze bardziej wdzięczny. Uczciwie powiem, że nie noszę się z zamiarem kupna w najbliższej przyszłości, ale muszę zacząć szukać alternatywy dla moich 200KM, które dziś znów odjechały na lawecie.....

wg mnie zdecydowanie Magnumka np. 245 kM. jakby nie patrzeć to USA, areały, komfort, pewność.. silnik cummins - można poczytać w necie. wyposażenie nieporównywalne z europejskimi/komfort użytkowania. nie przesadzają z podawaniem krytycznej wartości na podnośniku, w realu można ok 2,5 tony więcej. pewna maszyna, ja bym zaryzykował.. pozdrawiam

@majsterklepka pewna maszyna ale byś ryzykował? czegoś tu nie rozumiem

Hmm komfort w Magnumie lepszy jak w Fendt'cie 800 Vario lub JD serii 7R ?
Poza tym Magnuma to raczej trzeba by porównywać z serią 900 vario, albo JD 8R.
Silniki Cummins'a są dobre, ale czy PowerTech lub Deutz są gorsze ?

Będąc w Bednarach siedziałem w 7R i Magnumie. Zdecydowanie lepsze wrażenie robi JD. W Magnumie bardzo podobał mi się dżojstick z gazem ręcznym. Przy tej samej mocy JD droższy 90tys. zł netto. Jednak wydać 0,5mln złotych na 1000mth rocznie, to chyba jednak fanaberia.
Czy jest sens szukać w takich mocach ciągników używanych? W grę wchodził by tylko JD (np 7930). Ale jak na moje rozumowanie, to nikt nie sprzedaje takiego sprzętu w pełnej sprawności. Jak się sprzedaje, to dlatego, że już wyeksploatowany.

jak ma robic 1000 godzin rocznie to tylko nowy.

Jest może na forum użytkownik nowego Magnuma?

Traktor z Narwi w Petersburskiej sieci
http://www.kirovets-ptz.com/kirovetspronar.html

@Brzozak2, mógłbyś coś napisać o swoim Axionie? Awaryjność, uciąg, komfort obsługi. Pytam, bo pojawiła się opcja zakupu używanego po przeglądzie fabrycznym.

A skąd Janku takie dane o JD. Niedawno pytałem to JD 7200R z nie takim lichym wyposażeniem można kupić za 110 Ojro netto i to u Dilera na Lubelszczyźnie

Jarecki21 napisał(a):@Brzozak2, mógłbyś coś napisać o swoim Axionie? Awaryjność, uciąg, komfort obsługi. Pytam, bo pojawiła się opcja zakupu używanego po przeglądzie fabrycznym.

uciag najwiekszy w tej serii ciagnikow, komfort dobry, miekka os, miekka kabina, wersja CEBIS, ogolnie daja rade.
awarii troche bylo, teraz chodzi dobrze.
z takich powazniejszych (mniej powazne to dla mnie awaria przekaznika od kierunkowskazow, to takich nie wyliczam):
- ojciec jechal z talerzowka na przednim TUZie, za szybko pokonana bruzda i sruby sie urwaly. wymieniony zostal caly wspornik, na gwarancji przez korbankowo.
- zatarlo sie lozysko w skrzyni biegow, profilaktycznie zostaly wymienione 2 zebatki pierwsze biegu i dalismy nowe walki, zrobione w serwisie przez mechanikow z niemiec i francji.
- padl czujnik cisnienia doladowania, turbo bilo jak glupie, w efekcie czego stopilo tloki (system diagnostyczny powinien zareagowac w tym przypadku). remont przeprowadzilem z sasiadem, nowe tloki i tuleje, wszystko smiga jak nalezy.
- stare turbo padlo (rowniez z powodu tego czujnika) wlozona jest turbina po regeneracji.
ogolnie ciagnik jest na sprzedaz, calkiem sporo nowych czesci . sprzedaje poniewaz jest za maly do agregatu.

@farmermf może się skusi.

brzozak2 napisał(a):uciag najwiekszy w tej serii ciagnikow.

mógłbyś to rozwinąć ?
dlaczego ma większy uciąg od innych ciągników porównywalnej mocy?

Duży ma przebieg? Bo awarii jak na pięcioletni ciągnik raczej sporo.

Porównaj do JCB o tej mocy

No to już nie ma tematu Claasa... Widać barwy żółto-zielone są nieuniknione....

redek napisał(a):

brzozak2 napisał(a):uciag najwiekszy w tej serii ciagnikow.

mógłbyś to rozwinąć ?
dlaczego ma większy uciąg od innych ciągników porównywalnej mocy?

11 ton masy i silnik DPS. wszystkie mf'y, deutze, case'y. fendty sie chowaja.
jak chce ktos ciagnik bezawaryjny to do salonu, a jak chce tania bezawaryjna uzywke z niemiec to zycze powodzenia .

A jaki Ty masz model?

brzozak2 napisał(a):11 ton masy i silnik DPS. wszystkie mf'y, deutze, case'y. fendty sie chowaja.
jak chce ktos ciagnik bezawaryjny to do salonu, a jak chce tania bezawaryjna uzywke z niemiec to zycze powodzenia .

DPS dodaje dodatkowe kN uciągu? Może znawcą nie jestem, ale to chyba naciągane trochę .

Charakterystyka silnika...

Można długo dyskutować. Deutz z przekładnią bezstopniową będzie miał lepszą charakterystykę(na wyjściu ze skrzyni) niż DPS z PS. Inaczej mówiąc, dobra skrzynia "ukryje" słabsze parametry silnika, słaba skrzynia "popsuje" dobry silnik. W tym kierunku chyba będzie też szedł rozwój ciągników, silnik zoptymalizowany w wąskim zakresie, całą robotę będzie robiła przekładnia(za jakiś czas pewnie elektryczna). Przepraszam za OT, ale temat (dla mnie) bardzo ciekawy.

Z ostatnim zdaniem się zgadzam, bo przy downsizingu niestety spada elastyczność silnika i znacząco wzrasta spalanie przy obciążeniu granicznym. Oczywiście jest ładnie nakreślony moment przy niskich obrotach, szeroki zakres mocy stałej, ale to wszystko dzięki CR i VGT, a nie jak w starych prostych silnikach z pojemności i bezwładności mas wirujących. Wtedy silnik pracuje przy stałym najekonomiczniejszym zakresie obrotów, a resztę załatwia skrzynia. Jednak większość skrzyń bezstopniowych działa z opóźnieniem, bo jednak elektronice trochę zajmuje zanim się przestroi, natomiast reakcja silnika jest natychmiastowa.

Cały ten boom na skrzynie bezstopniowe i automatyzację jest trochę złudny, bo komputer nie wie jaka jest zmienność gleb na polu i jak kształtuje się rzeźba terenu. Zazwyczaj bezstopniowo działa to tak, że ciągnik zwalnia w chwili jak już wjeżdża w plac o większym oporze. Następuje korekcja nastawów skrzyni i redukcja prędkości, kończy się zmienność i ciągnikowi zajmuje chwilę osiągniecie wcześniejszej prędkości. Oczywiście można ustawić sobie wysoką czułość, ale wtedy elektronika non-stop będzie zmieniać nastawy skrzyni. Przy dobrym silniku i prostej skrzyni z PS, mniejszą zmienność przejedzie się na spadku obrotów, a większą poprzez redukcję biegu, dodatkowo nie ma zwłoki, ponieważ operator wie w którym momencie wykonać daną czynność.

Mariusz x napisał(a):Deutz z przekładnią bezstopniową będzie miał lepszą charakterystykę(na wyjściu ze skrzyni) niż DPS z PS.

moze i bedzie mial, ale kto przy zdrowych zmyslach porownuje takie przekladnie wzajemnie? poza tym sprawnosc przekladni z duzym udzialem hydrauliki mnie nie przekonuje jesli chodzi o max. uciag.
bylem na paru jazdach testowych i absolutnie wszyscy byli pod wrazeniem sily uciagu prezentowanej przez ten ciagnik. z reszta niech mowi samo przez sie, ze ciagam nim karata o szerokosci 5 m, moze nie tak jakbym chcial, ale inny by w ogole pierdzial. W MF 8240 (pomijajac moc silnika) karat jak sie zaglebil na 10 cm to podnosil przod ciagnika metr do gory .

To co teraz będzie ciągało Karata?

mysle, ze k-744, choc sa inne opcje rowniez brane pod uwage.

brzozak to te claasy takie bezawaryjne jak widzę, No bo w sumie pięc lat silnik wytrzymał to nie jest źle . Silnik to ta słynna jednostka JD ? Chyba pobiegnę do salonu sobie takiego kupić.

A wiadomo JD to JD czyli ciagnik z najlepsza reklama

A serię T8 znanej niebieskiej marki warto rozważyć, czy dać sobie spokój. Pytam, bo rozterek przybywa.

ja bym zaryzykował i wziął Fendt

Aż tak skołowany nie jestem. Jet kilka wyjść o znacznie mniejszym ryzyku.

A Fendt to aż takie wielkie ryzyko?

silva napisał(a):A wiadomo JD to JD czyli ciagnik z najlepsza reklama

Wydaje mi się że NH ma dużo bardziej rozbudowany marketing i reklamę

a czemu fendt to ryzyko własnie ???
osobiscie jak ja bym miał wybrac fendt czy NH wybrałbym fendt

Dlaczego nie Fendt?
Nowy okrutnie drogi i Korbanek....
Używany: moim zdaniem większe ryzyko potencjalnej awarii (zwłaszcza skrzyni biegów), a potem wysoki koszt jej usunięcia. Wówczas niekoniecznie Korbanek, ale też niekoniecznie chciałbym sprawdzać rzetelność nieautoryzowanych serwisów. Znajomy na 1500ha wśród JD ma rodzynka Fendta. Podobno sam zna drogę do serwisu.
Wcale tu nie twierdzę, że NH jest bezawaryjny. Mam dwa i wiem na co je stać.
Ostatecznie chyba zdecydujemy się na nowy. Kupić mocnego używanego JD w dobrym stanie i z przyzwoitym przebiegiem, to koszt 300tys.+ netto. Nowy ok. 500tys (7280R). I tutaj kolejna zagwozdka, bo kusi 340KM z NH za 480tys. w nieco lepszym wyposażeniu.
Nowy to jednak nowy. i dopłatę z Polseff można dostać.

Jak case magnum u Was cenia model 235.

@Jarecki21 bierz mojego axiona, tanio Ci sprzedam .

To żeś rozwiał moje wszelkie wątpliwości...

Czemu, przynajmniej porobione w nim wszystko jest . dla mnie po prostu za maly.

Dla mnie raczej też byłby za mały.

Na wstępie: nie znalazłem możliwości edycji wcześniejszego postu, toteż piszę następny.
Merytorycznie. Po wywiadach i rozmowach z dealerami najlepszą opcją wydaje się 8260R z przekładnią powershift.
Pytanie do szanownych kolegów jest takie: czy lepiej nabyć 8260R i ewentualnie zmienić oprogramowanie silnika z wyższego modelu, czy lepiej dutków dołożyć i zdecydować się na wersję 8285R?

silva napisał(a):Jak case magnum u Was cenia model 235.

Nie wiem jak 235, ale 260 440 tys. PLN netto.

Z jakim wyposażeniem? Jaka firma?

Przedni TUZ, komplet obciążników, zaczepy standardowe, oświetlenie standardowe, skrzynia 16/4, opony 710/42 tył, 600 przód.
Osadkowski Cebulski.
Dobry traktor, dobra cena?

U nas golas kosztuje 420, a z takim wyposażeniem podobnie.

Będzie prawdopodobnie JD 8285R. Dylematem jest skrzynia biegów. Jesteśmy zdecydowani na powershift, ale ostatnio na jednym ze spotkań użytkownicy jd mocno nas zachęcali na autopower. Dopłata 25tys pln. Pytanie czy warto? W sumie właśnie z powodu skrzyni "uciekliśmy" z serii 7R do 8R. Dodatkowo w siódemce nie podobają mi się filtry spalin umieszczone pod maską oraz napęd paskowy przed chłodnicą.

Panowie, tylko Magnum i po temacie, nawet nie ma się co zastanawiać, maszyny nie do zaje.....ania!!

Ta