Strona 2 z 5

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 25 września 2012, 20:17
przez bezorka
Jak słomiasta to na jesieni (ale jak to w życiu bywa i na wiosnę daje). Jest dłuższy okres, aby całe te "ustrojstwo" - tzn bakterie (i inne nie wiadomo co jeszcze) - pożarły, potem się wysrały (sory za dosadność) a ich kupe skonsumowaliśmy.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 25 września 2012, 21:42
przez marek.j
Ale nie chodzi mi kiedy tylko jak. Bo jak np talerzówką mieszać na piasku na 15-20 cm to czy nie jest lepiej wpuścić pług? Ja jak orze to na orkę nie zużywam więcej niż 10-11l/ha.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Śr, 26 września 2012, 19:40
przez bezorka
To wymieszaj go z glebą. A na h... ci ten pług?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 2 października 2012, 17:50
przez bobek
Ostatnio zacząłem się zastanawiać jaka koncepcja uprawy bezorkowej będzie korzystniejsza.
Wariant I:
uprawa ścierniska do 10 cm, głębokie spulchnianie powyżej 20 cm, oba zabiegi wykonane kultywatorem wielobelkowym z wymiennymi nakładkami typu Quadro, Karat itd.

Wariant II:
uprawa ścierniska do 10 cm kultywatorem wielobelkowym typu jak wyżej, głębokie uprawa spulchniaczem uprawowym typu M-G, Alpego itd.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 2 października 2012, 19:58
przez brzozak2
czym lzejsza gleba tym bardziej trzeba ja spulchniac. zeby pochylone do przodu, takie jak w gaspardo intensywniej spulchniaja glebe.
robilem MS na piachu i wychodzi pieknie, na ciezkie gleby zdecydowanie lepiej o prostych zebach, spulchniaja glebe do optymalnej porowatosci i nie wyciagaja wilgoci na wierzch.

Re: Uprawa pasowa(strip till) oraz siew bezpośredni

PostNapisane: N, 7 października 2012, 14:59
przez kapi123
A czy można na ciężkich ziemiach przed siewem uprawić np gruberem ?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 00:23
przez silva
Prosze powiedzcie: Na jaką głębokość powinno sie mieszać resztki pożniwne wg Was jeśli zależy to od wielu czynników to jakich oraz jak sie to kształtuje uwzględniając je?
Prosze podać również wartości minimalne i maksymalne wg Was.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 09:17
przez gonzo
Poruszamy ten problem na forum, niech mnie ktoś poprawi ale im głębiej tym lepiej. Problemem jest że mało jest maszyn które potrafią wymieszać powyżej 10cm. Należą do nich spulchniacze typu Alpego czy Atilla. Niestety optimum dla większości gleb w Polsce będzie uproszczenie uprawy czyli orka co kilka lat, przy całkowitej z niej rezygnacji trzeba się liczyć ze zmniejszeniem miąższości warstwy uprawnej i spadkiem plonów . Problem lekko ustępuje po kilku latach bezorki, przy rezygnacji z orki i w ogóle z głębokiego spulchniania problem jest jeszcze bardziej nasilony. Proszę o rozwinięcie przez doświadczonych w temacie :)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 09:30
przez silva
No ale jakies konkrety. Chodzi mi o mieszanie a nie spulchnianie. Bo do spulchnienia mam pogłębiacz.
A jeśli im głębiej tym lepiej to jakieś minima może?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 21:27
przez gonzo
Silva nie do mnie te pytania :)
Kompilacja różnych maszyn na jednym polu.


Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 21:39
przez Krzysiek19
Skan jest z gazety Farmer grudzień 93`:

Obrazek

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 19 listopada 2012, 21:24
przez krzychu95
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć jakie maszyny zakupić do uprawy bezorkowej dla mojego gospodarstwa. Sytuacja jest następująca: mam nieco ponad 30 ha ornego, uprawiam głównie zboża, ok. 4 ha ziemniaczków, (może kiedyś QQ na kiszonkę dla byczków) oraz sieję poplony, gleby w większości klasy IV, trochę V i niewiele III, ciągnik 88-konny NH. Myślałem nad agregatem ścierniskowym, ale czytałem, że może on mieć problemy z obornikiem i dużą ilością wyłożonego zboża(owies+peluszka w znacznej części kładzie się) oraz niszczeniem nieużytków. Dlatego skłaniałem się ku talerzówce (3m, w układzie X, talerze 610mm,), która wg producenta może pracować nawet na 23,5 cm(aż tyle wejdzie?). Tylko wątpię czy talerzówka w odpowiednim stopniu spulchni, napowietrzy mi tą glebę, więc zainteresował mnie pogłębiacz z poniższego linku:

który, ponoć działa trochę inaczej niż głębosz, gdyż nie ,,rwie'' gleby tylko stwarza efekt fali podcinając ją.
Jak na razie tyle z mojej strony, proszę o Wasze opinie czy takie coś by przeszło wgl. Mam trochę więcej czasu teraz, więc coś kombinuję, choć czasem się zastanawiam czy nie za bardzo już cuduje.
Z góry dzięki. :)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 19 listopada 2012, 21:41
przez brzozak2
ciezki temat na taki areal i z taka moca, jedyny sensowny wybor to kockerling trio 2,5, ale podejzewam, ze kon za slaby i fundusze nie te.
jedyne co ci zostaje to spawarka i jedziesz :D .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 19 listopada 2012, 22:47
przez Guzik
@brzozak Do takiego Trio żeby na 20 cm wsadzić to koń te 100 km musi mieć.
@krzychu jaki teren masz ??

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 18:16
przez krzychu95
Znaczy się, że do bezorkowej muszą być maszyny skonstruowane typowo do tej uprawy, alternatywą nie mogą być inne narzędzia, które pracowałyby na odpowiedniej głębokości?
@brzozak2 Tak z ciekawości to czy orientujesz się ile może kosztować ten Trio 2,5m?
@Guzik Teren mam płaski, żadnych górek.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 18:54
przez brzozak2
3 m z podwojnym STS kosztuje ok. 60 brutto, mysle, ze 2,5 z pojedynczym STS lub w wersji light ok 40-45 k brutto.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 19:33
przez krzychu95
Gdyby tak z 10k mniej to czemu nie. :) W sumie to gdyby zakupić takie coś to nie trzeba by kupować osobno narzędzia do płytkiej uprawy i głębszej.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 20:43
przez statek
bardzo ale to bardzo podoba mi sie ten TRIO:) i nie jest w sumie jeszcze taki drogi

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 20:47
przez brzozak2
tez uwazam, ze jest to w sumie jedyna sensowna alternatywa dla mniejszych gospodarstw, tym bardziej, ze pomysleli rowniez o mniejszym udzwigu podnosnika i produkuja wersje light, gdzie zamiast walu sts jest wal rurowy i zgrzeblo.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 20 listopada 2012, 21:08
przez krzychu95
Kurcze, bo w sumie to miała być zakupiona wyżej opisana przeze mnie talerzówka Akpil (ok 23-24k) oraz brona aktywna Lemken ( 45-46k), więc może zamienić by aktywny na bierny bądź talerzowy? Z tymże do biernego czy talerzowego trzeba by pewnie większej prędkości (mocniejszego ciągnika). Tylko się zastanawiam, gdyż zależy mi na dobrych wschodach, równej powierzchni pola, a po aktywnym te parametry będą chyba najlepsze, choć z drugiej strony po przejechaniu takim Trio nie będzie tak wielkich brył i nierówności co po pługu?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 23 listopada 2012, 20:14
przez krzychu95
A taki kultywator Mandamu nie będzie podobny do Koeckerlinga?
http://www.mandam.com.pl/index.php?lang ... =208&sub=1

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Wt, 27 listopada 2012, 20:45
przez statek
hmm masz racje jest tylko podobny.

Różni sie zasadniczo wyprofilowaniem elementów roboczych w Kockerlingu podczas pracy ziemia jest przewracana podobnie jak pługiem, cos w stylu Horscha Tiger, jesli sie myle niech ktos poprawi

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 11:07
przez Hubert
a ja powiem z wlasnego doswiadczenia ze do uprawy bezorkowej nie potrzeba wcale drogiego sprzetu. Zwykła talerzówka, dobrze mieszająca + gruber z porządnym wałem. No i nie obejdzie bez siewnika przynajmniej z redlicami talerzowymi. Mozna by posiać ze stopkowymi ale wówczas nalezałoby powałować posiewnie. Wydaje mi się tez że norme wysiewu przy stopkowym siewniku o co najmniej 10% trzeba zwiekszyc.
z tego co zaobserwowałem u siebie
-szybsze i lepsze wschody
- mozaika juz nie taka widoczna
- materia organiczna blizej korzeni, lepiej wymieszana niz przy plugu
- u mnie zniknął problem z zastoiskami wody
- plon identyczny jak przy siewie w pług
- niby kasy zostaje minimalnie wiecej w portfelu, ale za to czasu zaoszczedzonego jest bardzo duzo.
- Ciagnik ma lzej siać przy bezorkowej, mogę większe predkosci osiagac...co dalej? wieksza wydajnosc, wiecej czasu na imprezy :P

zdjecia w galerii

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 14:41
przez brzozak2
jest jedna powazna wada, ze wyplyca sie w ten sposob profil gleby i trzeba sie zastanowic jak temu przeciwdzialac, zeby nie obudzic sie z reka w nocniku ;) .
po ilus tam latach stosowania zamiast zyznej wartwy 30 cm, mamy bardzo zyzna warstwe, ale 10 cm.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 15:15
przez MieszkoI
Ciekawe, ale jest to udowodnione, bo wydaje mi się to trochę nielogiczne, bo cały czas piszecie o tym, że przy pomocy agregatów wielobelkowych możecie równomiernie mieszać ziemię i rozprowadzać materię organiczną w warstwie tych 20-30 cm czyli głębokości ich pracy . Problem ten pewnie dotyczy gleb mineralnych lekkich najbardziej, bo gleby organiczne raczej nie będą podlegały temu problemowi.
Jako ciekawostkę mogę napisać, że kolega redek na polu gdzie stosuje PRP na polu od 3 lat stwierdził, że warstwa próchniczna zwiększyła się do ok 50 cm, gdzie kontrola miała ok 30 cm.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 16:30
przez Guzik
@brzoak Chodzi ci o talerzówkę że nie robi tak głęboko jak gruber ??

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 16:53
przez nhcr
MieszkoI napisał(a):Ciekawe, ale jest to udowodnione, bo wydaje mi się to trochę nielogiczne, bo cały czas piszecie o tym, że przy pomocy agregatów wielobelkowych możecie równomiernie mieszać ziemię i rozprowadzać materię organiczną w warstwie tych 20-30 cm czyli głębokości ich pracy . Problem ten pewnie dotyczy gleb mineralnych lekkich najbardziej, bo gleby organiczne raczej nie będą podlegały temu problemowi.
Jako ciekawostkę mogę napisać, że kolega redek na polu gdzie stosuje PRP na polu od 3 lat stwierdził, że warstwa próchniczna zwiększyła się do ok 50 cm, gdzie kontrola miała ok 30 cm.

Jakby podczas uprawiania na głębokość 30 cm miał skrzydełka, to by to lepiej wymieszał, a tak warstwa gleby między miejscami przejścia łapy kultywatora nie zostaje wymieszana, bo nie ma czym. Uprawa z skrzydełkami byłaby nie ekonomiczna więc tym sposobem nie umieszczamy materii na taką głębokość. Jedyne wyjście to grubery typu maschio attila lub strom terraland.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 21:57
przez silva
Hubert no ale jak dajesz powiedzmy na te 10 cm co roku maksymalnie to rzepak po pszenicy nie będzie miał utrudnionego ukorzeniania? No i utrudnionych wschodów przez zbyt dużą ilosc resztek przy wierzchu? Słoma zbożowa nie przesuszy zbytnio warstwy górnej?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 22:02
przez bobek
brzozak2 napisał(a):jest jedna powazna wada, ze wyplyca sie w ten sposob profil gleby i trzeba sie zastanowic jak temu przeciwdzialac, zeby nie obudzic sie z reka w nocniku ;) .
po ilus tam latach stosowania zamiast zyznej wartwy 30 cm, mamy bardzo zyzna warstwe, ale 10 cm.


ST po części rozwiązuje ten problem. :) Chociaż myślę, że nabudowanie aplikatora nawozów na kultywator wielobelkowy miałoby sens. ;) Połową nawozu na głęboko, a połową w okolicę redlicy siewnej. :P

nhcr napisał(a):
MieszkoI napisał(a):Ciekawe, ale jest to udowodnione, bo wydaje mi się to trochę nielogiczne, bo cały czas piszecie o tym, że przy pomocy agregatów wielobelkowych możecie równomiernie mieszać ziemię i rozprowadzać materię organiczną w warstwie tych 20-30 cm czyli głębokości ich pracy . Problem ten pewnie dotyczy gleb mineralnych lekkich najbardziej, bo gleby organiczne raczej nie będą podlegały temu problemowi.
Jako ciekawostkę mogę napisać, że kolega redek na polu gdzie stosuje PRP na polu od 3 lat stwierdził, że warstwa próchniczna zwiększyła się do ok 50 cm, gdzie kontrola miała ok 30 cm.

Jak, by podczas uprawiania na głębokość 30 cm miał skrzydełka, to by to lepiej wymieszał, a tak warstwa gleby między miejscami przejścia łapy kultywatora nie zostaje wymieszana, bo niema czym. Uprawa z skrzydełkami byłaby nie ekonomiczna więc tym sposobem nie umieszczamy materii na taką głębokość. Jedyne wyjście to grubery typu mashio attila lub strom terraland.


Przeciągnij kultywator rozstawie łap 25-30 cm z podcinaczami na głębkości 20-30 cm to pogadamy. :) Opory robocze i zapotrzebowanie mocy będzie niewspółmierne do efektu. Nie wspominając już o braku nośności roli, po takim zabiegu rola musiałaby poleżeć, aby osiadła.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 22:13
przez gonzo
Przy posiadaniu profesjonalnej maszyny do jednoetapowego ST problemu raczej nie ma bo nawóz podajesz na 15-25cm więc roślina sięgnie a krzywdy jej nawóz nie zrobi. Podanie nawozu głębiej ma chyba sens tylko przy buraku i może rzepaku bo dla kukurydzy 30cm to już chyba za głęboko ?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 22:14
przez brzozak2
@Bobek, a co ma nawozenie do miazszosci gleby? nie rozumiem, tez co ma ST go tego.
zadnym narzedziem oprocz pluga nie umiescimy tak gleboko takiej ilosci materii organicznej. co z tego, ze agregaty mieszaja gleboko jak ponizej 10 cm trafia 10% MO.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 20 grudnia 2012, 22:58
przez gonzo
Ciekawy patent na wał z łańcuszków oraz kilka innych patentów które mogą się spodobać ;)


Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 21 grudnia 2012, 07:38
przez bobek
brzozak2 napisał(a):@Bobek, a co ma nawozenie do miazszosci gleby? nie rozumiem, tez co ma ST go tego.
zadnym narzedziem oprocz pluga nie umiescimy tak gleboko takiej ilosci materii organicznej. co z tego, ze agregaty mieszaja gleboko jak ponizej 10 cm trafia 10% MO.


Przy uprawie bez pługa po pewnym czasie spada zasobność w składniki w dolnych partiach profilu. Wprowadzjąc nawóz głęboko jesteśmy w stanie zrekompensować te niedogodności.

Co to jest miąższość wg. Ciebie?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 21 grudnia 2012, 08:36
przez silva
Brzozakowi chyba chodzi cos w stylu ze zmniejszy sie ilosc próchnicy w glebszych partiach. To trzeba by siac jak najwiecej roslin m.in na poplon z korzeniami palowymi no i glebsze wprowadzanie nawozu choc nawozy nawet fosfor sie przemieszcza w ziemi a rosliny wszystkiego nie pobiora

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 21 grudnia 2012, 09:31
przez brzozak2
bobek napisał(a):Co to jest miąższość wg. Ciebie?

biologiczna głębokość gleby - część profilu glebowego nosząca ślady obecności organizmów żywych.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 21 grudnia 2012, 22:41
przez ktos
u mnie płodozmian jest następujący: rzepak-pszenica ozima-pszenica ozima, myslę nad wyeliminowaniem lub stosowaniem np. co 3 lata pługa, posiadam Gaspardo Pinochio (taka mniejsza Attila), gleby średnie, proszę o porady jak widzicie wykorzystywanie tego głębosza, siewnik talerzowy (AD3000)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 02:19
przez brzozak2
po pierwsze zmien plodozmian :D .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 09:06
przez ktos
płodozmian jest jaki jest, buraków nie wprowadzę, strączkowych też nie, realna opcja to kukurydza na ziarno, czyli płodozmian może wyglądać tak: być: rzepak-pszenica-kuk.-pszenica, jednak nie mam suszarni swojej. Pinokiem jeszcze nic nie robiłem, dopiero co kupiony, więc jestem ciekaw Waszych sugestii co do wykorzystania takiej maszyny w moim przypadku, wpierw chciałem kupić zwykły głębosz, ale za "trochę" więcej wybrałem maszynę, która jak myślę będzie b. przydatna w gospodarstwie. Na FPR widzę że tylko jeden user ma pinochio (JJ)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 11:11
przez brzozak2
ok tak na powaznie, to bardzo fajny agregat szczegolnie na gleby lekkie w uprawie. spokojnie mozesz nim przygotowac pole pod zasiew pszenicy po rzepaku (najlatwiejsze, zawsze sie udaje) i rzepaku po pszenicy. pszenica po pszenicy chyba lepiej zaorac ze wzgledu na presje chwastow, samosiewow i chorob.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 12:08
przez ktos
tak też właśnie myślałem odnośnie umiejscowienia orki w płodozmianie, musze uzupełnić wiedzę w zakresie uprawy bezorkowej, bo dotychczas był tylko pług stosowany, a zakup pinokia wyszedł przez przypadek, na jakiej głebokości powinien pracowac pinokio, dotychczas orałem pod rzepak 23-25, pod zboza 19-21 cm, u mnie przeważają krótkie pola, gdzie jest duzo uwrotników, często orka na uwrotniku była kiepska bo pług się słabo zagłębiał, myślę że pinokiem uprawię pole i uwrotniki równomiernie (czas pokaże)

@Brzozak
m.in. Twoje fotki ze wschodów rzepaku po uprawie bezorkowej przesądziły o zakupie tego głębosza :)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 13:10
przez majran
Na ciężkie gliny pewnie to się nie nada bo się zrobi dużo brył.
Co go będzie ciągnęło i można wiedzieć ile trzeba dać za taki głębosz?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 15:17
przez gonzo
To nie tyle głębosz co spulchniacz mieszający. Na 2.5 metra potrzeba zależnie od ziemi i głębokości 70-150km, można pracować do 45cm. Jednak głębiej niż 25-30cm nie ma potrzeby robić jeżeli nie chodzi o zrywanie podeszwy płużnej.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 15:55
przez Guzik
To Pinochio miesza na głębokości 45 cm, i jak jest wtedy na lekkiej ziemi gdy wpuszczę takie pinochio na głębokość 40 cm w celu zerwania warstwy płużnej wiedząc że po 30 cm jest ił na którym się nic nie rodzi ??

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 16:51
przez gonzo
Jak chcesz głęboszować to zdejmujesz podcinacze boczne i gitara.

http://gaspardo.pl/1/27.php

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 17:17
przez brzozak2
@ktos pod rzepak ryj ile uciagniesz, tzn te 30 milo bedzie jak przeryjesz, jak masz czym i slabsze ziemie to i 35 nie zaszkodzi, a pod zboza 20-25 cm wystarczy.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 18:04
przez silva
No a powiedz mi @ktos czym i jak masz zamiar doprawiac po? Bo jak kiepsko doprawisz to nie ma sensu siac rzepaku

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 20:19
przez ktos
@gonzo
tak, niby spulchniacz, ale jak sam później zauważyłeś odkręcam skrzydełka i mamy głębosz, raz w jednym płodozmianie planuję go puszczać na ok. 25 drugi na ok. 35 cm, myślę że żadnej podeszwy płużnej wtedy nie będzie
@majran
ten pinokio ma z tyłu taki wał palczasty, więc coś tam brył załatwi, zresztą u mnie aż tak dużo ich nie ma, ciągnął będzie Agrotron 130 KM, maszyna 2,5 m kosztuje 26 tys. zł netto
@silva
mam agregat upr. siewny Amazone, brona wirnikowa, wał gumowy (KW 580) + siewnik AD3000 z rotecami, ale jeśli jakimś cudem by ta maszyna nie doprawiła to w garażu stoi farmet kompaktomat z crosskilem, żadna bryła wtedy nie ma szans

z jaką prędkoscią powinno się taką maszyną pracować? nie ukrywam, że oczekuję już sierpnia aby pinokia przetestować:)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 22 grudnia 2012, 21:15
przez gonzo
Ile ciągnik da radę, no tak do 15km/h ale raczej tyle nie pójdzie na głęboko.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 23 grudnia 2012, 11:19
przez bobek
Przy kołkowym zabezpieczeniu to nie radzę szybko jeździć, jak kamienie są. :D Poza tym spalanie nie współmiernie rośnie. 8-9 km/h to już świat przy głębokości 30 cm. :P

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 23 grudnia 2012, 11:38
przez silva
Nie radze próbować od razu na całej powierzchni. Chyba że będzie przed siewem kupę wilgoci.