To i ja coś powiem
W uprawie cebuli to ja "świeżak" jestem, uprawiam cebulę od 5lat, także uczę się na własnych błędach. Najtrudniejsze w cebuli jest opanowanie chwastów, z moich obserwacji wynika, że walka z nimi najbardziej zależy od przebiegu pogody, najlepiej jest jak od czasu do czasu popada ale też nie za często i tak samo ze słońce
m, za długo poświeci i już komosa dostaje mocnego nalotu woskowego, a wtedy jest odporniejsza na herbicydy.
Cebulę bezpośrednio lub kilka dni po siewie pryskam Pendiganem/Panidą (dawki wg etykiety), następnie 2-3 dni przed wschodami stosuję r
oundup (kiedyś dodawałem ramrod 2lata z rzędu ale wydawało mi się, że hamuje on rozwój cebuli). Jak ocenić, że cebula wyjdzie za te 2-3dni?
Ja zanoszę na pole szybę, pod nią cebula zawsze wzejdzie kilka dni wcześniej, wtedy wjeżdżam z r
oundupem.
Następnie stosuję Lentagran w dawkach dzielonych, 3x 0,5kg/ha:
1oprysk- 1-2listki
2oprysk- po tygodniu od pierwszego
3oprysk- po tygodniu od drugiego
Każdy oprysk wykonany zostaję po 2-3dniach słonecznej pogody tak aby cebula pokryła się woskowym nalotem.
W tym roku Lentagran poradził sobie, że wszystkimi chwastami oprócz komosy, wydaje mi się, że spowodowane było to długim okresem posuchy i komosa miała zbyt dużo nalotu co też oprysk nie mógł do niej dotrzeć. Przy 2-gim oprysku dodałem "przylepiec" ale nie polecam tego robić, cebula po 2dniach się przewróciła i dopiero bo kilku dniach odchorowała i wróciła do normy.
W poprzednich latach stosowałem Galigan, i uważam, że Lentagran ma lepsze działanie, ale Galiganem trudniej jest przypalić cebulę.
Podsumowując najlepsza na chwasty w cebuli jest graca/haczka
Mam nadzieje, że więcej ludzi będzie się udzielało w tym temacie bo z chęcią dowiem się czegoś nowego.