wiesz nie mialem gdzie sprzedac, wiec musialem wrzucic do kopca
. co prawda do dzis jeszcze polowy pieniedzy nie zobaczylem
.
kopiec ukladam z duzych kostek slomy, tak zeby dalo sie przyczepa skorupowa cofnac. wysypuje, przykrywam sloma, jak przychodza mrozy to daje na wierzch agrowloknine i jeszcze jedna warstwe slomy i tyle.
technologia sciagnieta ze skandynawii.
w tym roku w polowie kwietnia dopiero odkrylem kopiec i buraki jak wczoraj kopane. co prawda na laczeniach kostek mi przemarzly, wiec w tym roku dalem od srodka kartony i napchalem slomy w szczeliny.