Fiskars X25 170-200zł, czy warto kupić takie narzędzie? W tradycyjnych "siekierach po dziadku" denerwuje mnie często rozluźniający się trzonek, co za tym idzie kombinowanie z moczeniem, wbijaniem klinów, itd. Czy ktoś posiada podobne narzędzie, jak jesteście z niego zadowoleni?
To nie siekiera a topór do rąbania, rozłupywania pieńków. Jeśli do tego ma służyć to ok, a do ciosania gałęzi lepsza byłaby X17. Ogólnie drogi ale dobry sprzęt.
Siekiery nie posiadam, ale tej marki mam szpadle. Kwotą jaką wydałem na nie zwróciła się z nawiązką. W szkółce i na ogrodach dobry szpadel to podstawa, raz na jakiś czas ostrzenie ale też nie za mocne i jazda całe dnie. Dla porównania mam 2 kupione dla "kopaczy dołów" Romanika i jeden z nich już ma wygięty trzonek a w Fiskarsach nic się nie działo poza 1 który robił za łom i siła działała nie w tą stronę, po pospawaniu jeszcze kilka sezonów wytrzyma.
Kolego @Krzysiek16m, wartość tych narzędzi bierze się z jakości materiałów jakie są wykorzystane do ich zrobienia, porównując pracę tym a klasycznym "narzędziem" za parę zł szybko można zrozumieć skąd ta różnica. Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Pt, 8 marca 2013, 23:08 przez Krzysiek19, łącznie edytowano 1 raz
Powód:ortografia
Kilka klocków poskręcanej gruszki skutecznie zniszczyło akacjowy trzonek "made in 80 letni stolarz" także, chyba trzeba będzie się szczypnąć i dać 200zł.
Mam drugi sezon X27, dałem 240zł z przesyłka, ostrzałką i fakturą. Sprzęt zdecydowanie wart pieniędzy, nie nadążę Ojcu ciąć klocków piłą W tym roku też była gruszka, w pile miałem lichy łańcuch, prowadnicę, kółko napędowe, nie skończyłem ciąć, zostało ok 1,5m średnicy 60cm, nawet nie wiedziałem kiedy Ojciec to porąbał i pociął na tarczówce. Im dłuższa tym lepsza do łupania.
Od ostatniego sezonu także posiadam siekierę fiskars ale modelu nie pamiętam, na pewno rozłupująca, chyba x25 (jak coś szpadel też od nich mam:)). Na początku tez z dystansem podchodziłem do tego bo kupa kasy, a to tylko siekiera. Jednak po przedziabaniu wielu pniaków stwierdzam, że warto było. Kolega @krzysiek16m zapytał "czy same rąbią?" i muszę przyznać, że wiele jej nie brakuje. Trzeba tylko przycelować Tak na poważnie to przynajmniej po przerobieniu wózka drewna już mnie ręce nie bolą jak kiedyś.
Ostatnio edytowano Pt, 8 marca 2013, 23:41 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód:Ortografia, literówka
Kolega @krzysiek16m zapytał "czy same rąbią?" i muszę przyznać, że wiele jej nie brakuje. Trzeba tylko przycelować Tak na poważnie to przynajmniej po przerobieniu wózka drewna już mnie ręce nie bolą jak kiedyś.
Jee tam, jak dobrze przyceluję to moja też tak potrafi
Ostatnio edytowano So, 9 marca 2013, 22:53 przez sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód:Ortografia