Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Najpierw sucho,już powoli zaczynały by odczuwać,teraz zimne noce-jak diabli,a dzisiaj część zmarzła-krzaczki już były przyzwoite,raczej już stracone.
Wineta najbardziej odczuła.

Coo?? Jeszcze masz przymrozki??

Jak w zeszłym roku był urodzaj tak w tym klapa. Oby tylko dało tyle ile się wsadziło.

Ja wogóle nie sadze

U mnie dosyć ładnie powschodziły i z pogodą też nie było tragedii.

U mnie też. Jak narazie nie ma zarazy ziemniaczanej ani stonki, więc trzeba sie wstrzymać z opryskiem Jak tam u Was ?

Ładnie rosną ale trzeba jutro pryskać na zarazę , stonki nie widać

na zaraze 2 oprysk idzie, cena 30-40 gr na kaliszu, noce powoli robią sie cieplejsze ziemniaka przybywa pod krzakiem czyli wydajność też, oby cena bardziej nie spadła, pozdrowienia z sieradzkiego

U mnie ziemniaki czekają na oprysk, a w rządkach woda stoi ojej będzie hardkorowy oprysk...

U mnie pojawiła się stonka , od 4 dni leje prawie non stop więc czekamy z opryskiem.

Ja na moich ziemniakach nie zauważyłem stonki.

U mnie też pojawiły się pierwsze larwy,

Zaprawa na razie trzyma Chociaż w poprzednich latach była chyba silniejsza bo teraz widuje martwe larwy na liściach. Jeden kawałek który był nie zaprawiany dostał już 2 opryski na stonkę, teraz znowu pozostaje czekać.
A jak wygląda u was ochrona fungicydowa? Co już zastosowaliście?

Ja na pierwszy zabieg dałem 2l Pyton Consento + oczywiście nawozy. Stonka powoli zaczyna się pokazywać.

Stonka?-kilka sztuk.
u nas jest to trochę później-jeden kawałek opryskałem bo zaczyna rzędy zakrywać-miałem jeszcze ridomil-resztę myślę na dniach-mam zapas infinity(czy jak to się tam pisze).
pierwszy w rejonie zapobiegam zarazie-zawsze tak w okolicy sobótek.

zaczynają wypuszczać kwiaty-i tak szybko w naszym rejonie.

Jak tam Panowie dwa miesiące po tych postach? Pogoda sprzyjała? Jestem ciekaw jak to wyglądało w poszczególnych regionach i z jakimi problemami się zetknęliście (stonka, choroby, kiepska pogoda). Tak z ciekawości pytam

2 opryski przeciw zarazie-z drugim tak się trochę udało dzień bez deszczu trafić,i jeszcze wczesne odmiany żyją-raczej żyły by gdybym ich nie ściął-żeby kalibraż był handlowy.
Kto nie trafił z opryskiem,lub za późno zaczął to już się zielenią-ale od chwastów-grzyb bardzo atakował.

Przede wszystkim kiepska pogoda,chociaż teraz wszystko wraca do normy. Da się zauważyć,że jest nieco opóźnienia,ale stosując dobre środki plus odpowiednia pogoda- da się to szybko nadrobić.

a ja marzę o tym, żeby nie musieć stosować tych strasznych oprysków! :/

Stosowanie oprysków jest chyba nieuniknione. Mieliśmy problem z zarazą i alternariozą w ziemniaku. Stosowanie oprysków pomogło. Dodatkowo na tej stronie, znaleźliśmy filmiki instruktażowe jak rozpoznać te choroby, piszą też o środkach, które można stosować i są skuteczne. Przeczytajcie sobie, bo warto: http://nufarm.pl/alternarioza-i-zaraza-ziemniaka/