Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Tu można umieszczać pomysły, które czekają na wspólnika, inwestora

Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pn, 29 czerwca 2015, 15:06

Dzień dobry. Nazywam się Ania. Prawdopodobnie za 4 miesiące stanę się właścicielką starego małego 2 hektarowego siedliska.
Stan zdrowia męża zmusza go do szybkiego odejścia z pracy. Pomysł jest taki by kupić stare siedlisko 2 ha z budynkami częściowo w rozsypce, kawałkiem starego sadu. Chciałabym mieć kilka (3szt) owiec wschodniofryzyjskich, kilka kur. Uprawiać warzywa i owoce na własny użytek. Nie zabijamy własnych zwierzą i ich nie jemy więc z mięsem będą problemy. Będę wdzięczna za wszelkie rady czy da się w ten sposób wyżyć. Czy może ktoś ma jakieś doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach. ??
Ostatnio edytowano Pn, 29 czerwca 2015, 15:44 przez lukaczmarek, łącznie edytowano 1 raz
Powód: h to godziny a nie hektary !!
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Wt, 30 czerwca 2015, 06:54

Może by przetrwać oprócz własnych warzyw, mleka, serów trzeba by otworzyć coś w rodzaju zagrody edukacyjnej lub agroturystyki? Co Wy na to.
Proszę niech ktoś coś odpowie:-(
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Krzysiek19 » Wt, 30 czerwca 2015, 11:44

Kiedyś ludzie z tej ilości ziemi produkowali żywność dla wielodzielnej rodziny i starczyło, wiec dlaczego tobie miało by się to nie udać? Miałaś kiedyś do czynienia z uprawą ziemi itd?
Avatar użytkownika
Krzysiek19
Moderator
 
Posty: 267
Obrazki: 18
Dołączył(a): Wt, 5 czerwca 2012, 14:43
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez lukaczmarek » Wt, 30 czerwca 2015, 15:21

Ale czy ty chcesz z tych 2 ha utrzymać siebie i rodzinę? czy tylko traktować to jako ogródek żeby sobie warzywka posiać czy mleka od kozy nadoić?
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Cz, 2 lipca 2015, 04:56

Siedlisko. Teren na którym są zabudowania ma 5800m. Ok 0,4 ha to kl.VI gleby( piach). Reszta to sad i kawałek łąki kl IV i V. Poziom wód gruntowych niski.
Przez 3 lata będziemy musieli spłacić pieniądze które pożyczymy na zakup siedliska. W tym czasie jeśli uda nam się uzbierać na założenie wody i światła będzie dobrze. Przez ten czas chciałabym doprowadzić ziemię i sad do porządku. ( w sadzie od 18 lat nie użytkowanym jest mnóstwo namiotnika jabłoniowego)
Sad jest bardzo stary. Jabłoni jest ok 20. Jakie odmiany jeszcze nie wiem. Wszystko do odmłodzenia. Innych drzew owocowych brak. Planuję nasadzenia na które jakimś sposobem muszę zebrać pieniądze,śliwy, grusze, aronia, porzeczki,maliny, borówka amerykańska. Chcę by przez te kilka lat urosły i gdy tak zamieszkamy już owocowały.
Nie chcę bawić się, tylko muszę utrzymać siebie i męża oraz dwie dorastające córki z tego kawałka ziemi. Nie miałam doczynienia z rolnictwem.
Mam w tej chwili 2000 m2. Na tej powierzchni szklarnię 24 m2, 8 kur, trochę warzyw i głównie ogród ozdobny: azalie, rododendrony, magnolie również borówki amerykańskie, Nie mam żadnych narzędzi rolniczych. Oprócz starej kosiarki posiadam piły spalinowe( przydadzą się do wycinki chaszczy które porosły), , grabie,łopatę,szpadel,widły,kosę, hebel elektryczny,
Zabudowań jest 10 w mniejszej lub większej ruinie( w tym 2 ziemianki). W ciągu 5 lat chciałabym odnowić tam murowany spichleż (po 25 m2 na dwóch poziomach) i tam zamieszkać z rodziną. W tym czasie chciałabym już zacząć utrzymywać się z tej ziemi.
Dach w spichleżu jest do wymiany razem z więźbą. Trzeba będzie też wymurować komin.Tego sama nie zrobię. Mąż ma zakaz jakiegokolwiek dźwigania. Do tego będę musiała kogoś wziąć.
Ocieplenie styropianem i zaciągnięcie siatką zrobię sama, Elektrykę z mężem( z wykształcenia elektryk zna się na tym dobrze, ogrzewanie sami już to raz przechodziliśmy).
Pytanie jak zabrać się za tą łąkę i jakimi narzędziami by doprowadzić ją do stanu by nadała się na warzywnik. W sadzie myślałam wypasać owce. Myślę o fryzyjskich, wiem, że są wrażliwsze ale dają więcej mleka a chodzi nam o ser, poza tym nie mają instynktu stadnego.( właśnie zakupiłam ksiązki na temat chorób owiec i pastwiska jakie powinny mieć).
Pytanie czy jednoosiowy traktorek typu dzik mi wystarczy czy muszę szukać jakiegoś starszego ursusa i jaki osprzęt będzie niezbędny? Jaką ilość muszę przeznaczyć terenu pod ziemniaki jeśli chciałabym na zimę mieć ich 2 worki? Czy mogę je zasadzić na tym odcinku gdzie jest klasa VI gleby czy bliżej domu na lepszej? Obawiam się by zaraza ziemniaczana w razie nie przeszła mi na pomidory, które planuję bliżej domu. Umiem robić sery, własny chleb,wędliny i przetwory. Poza tym rzeźbię w drewnie ale z tego nie damy rady wyżyć:-( Będę wdzięczna za wszelkie rady dla początkującej rolniczki.
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Krzysiek19 » Cz, 2 lipca 2015, 10:56

Całej łąki nie likwiduj, może Ci się może przydać na siano dla owiec. Najlepiej będzie kupić np c330-c328 ,poszukaj w ogłoszeniach czasami idzie kupić takiego w dobrych pieniądzach. Z podstawowych maszyn to pług, kultywator, brona. Ziemniaki lubią słabsza ziemie, więc klasa V będzie odpowiednia.
Avatar użytkownika
Krzysiek19
Moderator
 
Posty: 267
Obrazki: 18
Dołączył(a): Wt, 5 czerwca 2012, 14:43
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez lukaczmarek » Cz, 2 lipca 2015, 15:48

z 2 ha 5-6 klasy nie da się nawet siebie utrzymać nie mówiąc o rodzinie. Chyba żeby jakaś działalność typu produkcja serów, mleka ekologicznego itp, ale to na pewno nie od 3 owiec czy kóz no i ze 100 tyś trzeba by minimum na start mieć
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie
Numer GG: 7980618

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez kb4512 » Cz, 2 lipca 2015, 19:50

Pracujecie gdzieś teraz ? Jedzenie powinniście dać radę sobie zorganizować z tej ziemi, ale w ten sposób się utrzymać będzie ciężko. Pomyślcie np. o truskawkach zawsze jakieś pieniądze z tego by były. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
kb4512
Zaczynający przygodę
 
Posty: 30
Obrazki: 25
Dołączył(a): Śr, 13 czerwca 2012, 18:47
Numer GG: 21586616

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez andrzej2110 » Cz, 2 lipca 2015, 20:54

Utrzymać się z 2 ha piasków?? To chyba uprawa marihuany by musiała być. Potraktować to jak duży warzywnik tak aby jak najwięcej żywności wyprodukować co pozwoli ograniczyć wydatki w sklepach. Część można będzie sprzedać ale to nie będą takie ilości aby z tego wyżyć.
Avatar użytkownika
andrzej2110
Administrator
 
Posty: 597
Obrazki: 123
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:22

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez bobytempelton » Cz, 2 lipca 2015, 22:00

Ja napiszę inaczej, pod sandomierzem multum ludzi żyje z 2-3-4-7 ha, ale sady, folie, warzywa kwiotki i inne cuda , da się, tylko ciężką pracą pieszcząc każdą roslinke kilka razy w roku ;) nie jak tu na fpr... wpaść traktorem 200kM 5ha na godzinę zrobić i liczyć złotówki ... :lol:
bobytempelton
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 107
Obrazki: 63
Dołączył(a): Pt, 6 grudnia 2013, 17:52
Lokalizacja: Swiętokrzyskie Opatów
Numer GG: 33860696

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 07:17

Mąż w tej chwili pracuje. Naprawia maszyny do produkcji folii i nadruku. Problem polega na tym, że jest to nieodzownie związane z dźwiganiem.Wysiadł mu kręgosłup( ma 46lat). Ma w tej chwili bezwzględny zakaz dźwigana. Musimy znaleść inne źródło dochodu. Teraz czas bym ja przejęła utrzymanie rodziny, a On musi bardzo zwolinić za pół roku będzie decyzja co dalej czy będzie operacja kręgosłupa. Założyliśmy, że oszczędzając się może jeszcze przepracować w tej firmie max. 3 lata. Do tego czasu musimy spłacić tą ziemię z ruinami. Przez ten czas ja muszę przygotować biznes plan, nauczyć się niezbędnych rzeczy, przygotować ziemię.
Dziękuję za wszelkie rady . Szczególnie pomocne są Krzyśka19. Martwi mnie tylko, że nikt nie pisze nic o edukacji dla dzieci, czy agroturystyce.
Na agroturystykę wiem że w najbliższych 10 latach nie ma szansy bo nie będzie na remont tych wszystkich zabudowań, ale liczyłam na to że może przyjeżdżające szkoły, czy przedszkola do takiego miejsca (JEŚLI BY BYŁO CIEKAWE) mogłyby utrzymać nas. Siedlisko jest 80 km od miejsca w którym obecnie mieszkamy. Musimy zaczynać tam od zera. Do Warszawy do pracy mąż miałby 110 km ( odpada, z powodu odległości i stanu zdrowia). Gdy tam zamieszkamy nie będzie możliwości dojazdów a i moje kontakty też się zerwą. Teraz czasem współpracuję z Nadleśnictwem przy edukacji dzieci. Klasa IV gleby jest w sadzie i częściowo przy domu. Tam też chciałabym zrobić warzywnik. Andrzeju2110 marihuana odpada. Jest to sprzeczne z moimi poglądami :)
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez andrzej2110 » Pt, 3 lipca 2015, 09:13

A zdajesz sobie sprawę że na tych 2ha będzie dużo pracy fizycznej?? Zamiast kilku oprysków to gracka i pielenie zielska. Zbiór ręczny a nie kombajnem. Nie wiem co na to kręgosłup męża.
Druga sprawa to dostęp do wody. W tym roku jest sucho i wszytko usycha na pniu. Masz tam jakoś rzekę (która nie wysycha tak jak ta koło mnie) aby podlać uprawy??
Avatar użytkownika
andrzej2110
Administrator
 
Posty: 597
Obrazki: 123
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:22

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 11:06

Nie mam rzeczki niestety. W studni jest tylko metr wody. Przez siedlisko przechodzi wodociąg. Na wiosnę chcielibyśmy założyć wodę by w suche lata wody nie brakowało. W studni jest na 5 metrachpodobno za mało by opłacało się ją czyścić i odkażać( tak twierdzi studniarz). Może jesli nie będzie wysychała to nada się do podlewania warzyw.
Wiem, że to ciężka praca fizyczna. Ale rzeźbienie piłą łańcuchową nawet lekką dla kobiety też nie jest lekką pracą fizyczną.
Mężowi zostawię drobniejsze prace. Myślę, że oprócz pracy fizycznej ważne jest myślenie. Czytałam o ogrodzie biodynamicznym i ściółkowaniu oraz zasadzaniu międzyrzędzi innymi roślinami towarzyszącymi by mniej było pielenia. Nie planuję oprysków chemią. Tydzień temu byliśmy z mężem zobaczyć czy podział gruntu ruszył i natkneliśmy się na pokrzywy po brodę i wysokie trawy w sadzie. Zakładam, że to na tym odcinku jest IV klasa ziemi. Bo tam gdzie górka to tylko kostrzewa sina i kępy szczawiu.
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez wałek » Pt, 3 lipca 2015, 11:12

byłoby dobrze gdybyś wstawiła kilka zdjęć jak to wygląda w rzeczywistości.
Skoro sad jest stary i jeśli jest szansa go uratować to warto by zostawić jak najwięcej drzew - można do ich uprawy dostać dopłatę od matki unii (chyba, że już nei ma tego programu)
co do łąki to przede wszystkim wykosić to co na niej rośnie wywieźć całe to siano i zobaczyć co będzie rosło dalej - jeśli skład roślin będzie ok to zostawić jeśli nie podsiać.
Jeśli chcesz zniszczyć kawałek łąki to może nie najlepszy sposób ale za to chyba najskuteczniejszy to oprysk glifosatem a potem uprawa.
Dałbym sobie spokój z zakupem jakichkolwiek maszyn oprócz porządnej wykaszarki i kosiarki do trawy - ewentualnie w ostateczności glebogryzarki.
jestem przekonany, że znajdzie się chętny sąsiad, który przyjedzie i pomoże za parę zł - a wiązać się ze złomem w waszej sytuacji to uważam błąd.
Skoro mąż jest elektryk to uwierz mi, że zawsze znajdzie sobie zajęcie niewymagające dźwigania za które ludzie odpłacą pieniędzmi czy własną pracą.
Jeśli siedlisko jest blisko jakiegoś miasta to myślę, że da się sprzedać owoce warzywa i sery.
Rozumiem, ze obecne mieszkanie sprzedajecie i pieniądze ładujecie w siedlisko o którym mowa ? Bo jeżeli wszystko z kredytu to ... ja bym się bał.
Ty obecnie działasz w branży związanej z rolnictwem ???
Ogólnie podziwiam za determinację
wałek
Zaczynający przygodę
 
Posty: 71
Obrazki: 19
Dołączył(a): So, 16 czerwca 2012, 21:59

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 11:52

Niestety nie wiem jak wrzucić zdjęcia. Obawiam się, że nim będziemy mogli wkroczyć i zacząć coś robić z terenem, rzeczywiście trawa nas zarośnie. O sad pytałam znajomych którzy mają nowoczesne gospodarstwo towarowe( jabłka) Mają mi podpowiedzieć jak ciąć by odmłodzić a nie zamęczyć i jak pozbyć się namiotnika jabłoniowego. Wiem,że muszę pozbyć się tarniny bo jest wylęgarnią robactwa. Sama zastanawiam się co z taką ilością jabłek zrobię. Już teraz u siebie wystawiam przed bramę z karteczką bierz ile chcesz. Ale tam co będzie? Jak we wsi 6 domów z czego tylko dwa zamieszkałe. Owszem do miasta blisko ok 20 km do centrum Siedlec, ale ta strona polski nie jest bogata. Przepraszam, ale o co chodzi z" Dałbym sobie spokój z zakupem jakichkolwiek maszyn oprócz porządnej wykaszarki i kosiarki do trawy - ewentualnie w ostateczności glebogryzarki." Wykaszarki czyli? Kosę spalinową mamy ale chyba na ten kawałek łąki to za mało. I mam pytanie odnośnie niszczenia łąki. Czy nie opłaca się bardziej zasiać warzywo bym nie musiała kupować i była samowystarczalna? Z tego co czytałam do opasu owiec i tak muszę zakupić słomę.Czy lepiej mieć w tym miejscu warzywo czy lepiej zostawić łąkę? Proszę w tej kwestii o radę. Zakładałam: Ziemniaki,buraki, marchew, pietruszkę, kapustę( zawsze kiszę beczkę na zimę),cebulę, czosnek, pomidory, ogórki, ogród zielny, truskawki, winogrona przy ścianie garażu, mały staw ( ok, to może być przy domu),jak wcześniej wspomniałam krzewy owocowe, i drzewka. Część przez z ten czas wychoduję sobie z odkładów. Mąż po szkole elektrycznej ale nie ma uprawnień czyli ktoś i tak z uprawnieniami musiałby robic odbiory instalacji. Nie planowaliśmy sprzedaży obecnego domku. Córki mają 20 i 22 lata. Chcielibyśmy by miały choć minimum by startować, nie tak jak my ciągle od zera. Muszą dojeźdżać do szkół. Jeśli sprzedaż będzie konieczna( czego chcielibyśmy uniknąć) to najszybciej za 10 lat. Nie działam w rolnictwie:-) Jestem plastykiem. Umiem rzeźbić i malować. Dlatego liczę na to, że może z czasem uda mi się stworzyć ciekawe miejsce, gdzie dzieci i młodzież będą przyjeżdżały i zapłacą pieniądze za zajęcia które ewentualnie mogłabym zaoferować jeśli uda mi się jakieś zabudowania odnowić. A do tego czasu chcielibyśmy wyżywić się z tego co uda nam się wychodować. . Mam jeszcze pytanie. Na terenie jest stara 250m2 obora z kamienia. Narożniki , nadproża z czerwonej cegły, więźba przepróchniała koszmarnie. Zaprawa pomiędzy kamieniami z dużymi uszczerbkami,. Jedna ściana zawalona zupełnie. Dach jeszcze jakimś cudem się trzyma( dachówka eternitowo- cementowa) Marzy mi się by ten budynek ocalić. Na razie trzeba będzie zadbać by nikt nie mógł wejść i by nie zawaliło się na głowę. Czy są jakieś możliwości zdobycia pieniędzy, jakiegoś dofinansowania by z czasem odnowić ten budynek?
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 12:15

saad.jpg
saad.jpg (34.91 KiB) Przeglądane 49524 razy
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez wałek » Pt, 3 lipca 2015, 12:28

A czyli sad jest można powiedzieć opanowany w teorii to ok - no jeśli chcesz z tego kawałka ziemi żyć to musisz sprzedawać wszystko co jest na sprzedaż albo robić wymianę barterową towar za towar - jak będziesz wystawiać za darmo to tylko się narobisz a pieniędzy z tego nei będzie.
Fotki ktoś Ci na pewno pomoże wrzucić.
Jak masz kosę spalinowa to wystarczy i tak wszystkich tych mega chaszczy kosą spalinową nie wytniesz - poszukaj kogoś kto ma kosiarkę bijakową lub rotacyjną niech to obejrzy i wytnij wszystko co jest do wycięcia maszynami - dalej nie polecam zakupu jakiegokolwiek ciągnika i maszyn do niego - niepotrzebny kłopot.
Do opasu owiec starczy siano ale musi to być jakieś normalne siano a nie stare badyle.
Ludziska na wsi czasem tak robią instalację że się to filozofom nie śniło - skoro mąż elektryk i się zna to w okolicach Siedlec jest sporo handlarzy starymi maszynami - myślę, że zawsze ktoś szuka elektryka, który położy kable w maszynie.
Skoro jesteś plastykiem musisz mieć miejsce do tworzenia obora byłaby idealna ale wymaga dużo pracy. Jeśli nie jest pod konserwatorem zabytków to dziękuj Bogu można po zrobieniu dokumentów remontować jeśli jest pod nadzorem współczuję. Dopłat do tego nie dostaniesz no może na jakiś rozwój obszarów wiejskich czy też różnicowanie działalności rolniczej.
wałek
Zaczynający przygodę
 
Posty: 71
Obrazki: 19
Dołączył(a): So, 16 czerwca 2012, 21:59

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 13:23

Dzięki za rady. Masz rację. Pracownia dla mnie to podstawa. Jest też garaż taki na maszyny rolnicze. Ma ok 100 m2 i duże cztery drzwi. Niestety podobno samowola budowlana. Całe szczęście że sprzed 1995r( czyli bez kar legalizacyjnych) Jeśli jest dobrze wybudowany to pozwolą zalegalizować. Tam planuję zrobić sobie miejsce do pracy. Teraz mam problem bo albo żar leje się na głowę albo woda a czasem mam kilku metrowy pień nad którym pracuję i jest wtedy problem. Dlatego w dni takie jak dziś na zewnątrz pracuję wcześnie rano i po południu do wieczora. Najbardziej martwi mnie zima. Jak wtedy wyżyć. Rozumiem, że trzeba zebrać w czasie lata i jesieni owoce, warzywa, zrobić przetwory. Zarobić jakoś na rachunki. Bo co można robić zimą? Nikt nie przyjedzie, ze szkół czy przedszkoli. Z dojazdem też będzie kiepsko. Może w tej gestii jakieś rady? Odnośnie starej obory chyba nie pod nadzorem. Nie ma 100 lat. Tam można by kiedyś zrobić ładny dom i agroturystkę ale znajomi mówią że ze 200 000zł trzeba by w to włożyć. Czyli odpada. Na razie zabezpieczyć a może kiedyś jeśli się nie rozpadnie któraś z córek coś z tym zrobi.
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez andrzej2110 » Pt, 3 lipca 2015, 14:38

Poszukaj kogoś kto ci wykosi wszytko co się tylko da a może za to koszenie weźmie trawę. Jeśli jest to cicha okolica to możesz dać ogłoszenie że przyjemniejszy ludzi pod namiot. Zawsze to parę groszy wpadnie nie robiąc nic.
Avatar użytkownika
andrzej2110
Administrator
 
Posty: 597
Obrazki: 123
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:22

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 14:44

Bardzo dziękuję Andrzeju. To dobra rada. Zanotuję sobie. Do rzeczki 4 kilometry. Może ktoś będzie zainteresowany, a okolica bardzo spokojna.
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez kb4512 » Pt, 3 lipca 2015, 19:45

Postarajcie się o certyfikat gospodarstwa ekologicznego, pomyślcie na ekologicznym chowem kur niosek. Miała byś trochę obornika pod warzywa i jajka na sprzedaż. Przydał y się jakiś mały dostawczak i możecie wozić jajka czy owoce do miasta na sprzedaż. Twój mąż jak się zna na elektryce to na pewno znajdzie pracę, nawet dorywczą ale zawsze to coś. Często to ze nie ma uprawnień nie będzie przeszkodą, o czasem ktoś potrzebuje żeby coś poprawić a nie od razu całą instalację.
Avatar użytkownika
kb4512
Zaczynający przygodę
 
Posty: 30
Obrazki: 25
Dołączył(a): Śr, 13 czerwca 2012, 18:47
Numer GG: 21586616

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » Pt, 3 lipca 2015, 20:29

Bardzo Wam dziękuję. Jesteście niesamowici. Mamy w tej chwili Renaul Espace co prawda ma 20 lat ale już nim chyba wszystko woziłam: cement, wersalkę, szafę, 2 kajaki w środku, że wystawały po 1,5 m. Służył też za kamper jak pojechaliśmy nad Solinę i cała nasza 4 osobowa rodzinka w nim spała. Myślę też nim owce przywieść jak się je kupi. Mam nadzieję że jeszcze parę lat wytrzyma. :lol: to i do transportu się przyda. Poczytam o tych gospodarstwach ekologicznych, ale chyba by było certyfikowane to potrzeba parę lat.
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez andrzej2110 » Pt, 3 lipca 2015, 21:15

Z tym ekologicznym to też o tym niedawno pomyślałem bo rozumiem że nie chcesz wogóle chemii używać. Bez nawozów to polny będą kiepskie zwłaszcza przy takim piachu. Musisz znaleźć dojście do dobrego obornika pod warzywa.
Ktoś pisał aby nie kupować ciągnika. Nie zgadzam się z tym. T-25 można kupić za kilka tyś. Maszyny to jeszcze można pożyczyć ale ciągnik to lepiej mieć swój.
Avatar użytkownika
andrzej2110
Administrator
 
Posty: 597
Obrazki: 123
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:22

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » So, 4 lipca 2015, 03:57

Andrzeju 2110:-) Z dwóch sąsiadów, których będę miała jeden ma dużo krów, (stoją duże nowoczesne obory i silosy, ale czy obornik od niego będzie ekologiczny to mam wątpliwości.) W pobliżu też jest pieczarkarnia, ale czy zużyte podłoże od pieczarek będzie odpowiednim nawozem nie umiem powiedzieć. Postaram się wczytać i gdzieś znaleść informacje.
A dlaczego polecasz ten a nie na przykład c330? Czytałam, że rosyjski do małych gospodarstw. Patrzyłam na olx jest ich sporo. Jeśli kiedyś byśmy kupowali to na co zwrócić uwagę? No cóż do Renault Espace tego bym nie zapakowała czyli w razie muszę chyba szukać blisko siebie. ;)
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » So, 4 lipca 2015, 04:05

Spojrzałam jakie ceny mają kosiarki rotacyjne.Jakby kupować ciągnik to z czasem chyba chociaż coś takiego do koszenia łąki by się przydało?
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » So, 4 lipca 2015, 04:17

Dziękuję Wam. Macie dużą wiedzę, której nie posiadam i wiele pomysłów. Informacje od Was pomogą mi zrobić biznes plan i zdecydować o kolejności prac, które muszę wykonać gdy podpiszemy ostateczną umowę. ( Na razie jesteśmy po przedwstępnej). Mam jeszcze pytanie czy na wycinkę chaszczy i klonów jesionolistnych, które przez lata porosły przy samych fundamentach zabudowań muszę mieć pozwolenie z gminy. ( żeby mnie w razie ktoś z karami nie ganiał bo na to mnie nie stać) I czy są jakieś opłaty za wycinkę zgłaszanych drzew? ( Oj przez 18 lat gdy nikt tam nie mieszkał porosło tego mnóstwo) ??
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez koks » So, 4 lipca 2015, 11:48

Na klony nie powinno być problemów z dostaniem pozwolenia, gorzej gdyby to były jakieś szlachetniejsze drzewa. Zgłosisz w gminie, przyjadą obejrzą i zmierzą obwody drzew. Te drzewa zagrażają bezpieczeństwu ludzi i mienia, także nie będzie problemu z otrzymaniem pozwolenia i nic za to nie będziesz musiała płacić.
Nie myślałaś o pasiece? Są drzewa owocowe, a łączkę mogłabyś obsiać w facelii/gorczycy i byłoby kolorowo i na dodatek sporo miodu mogłabyś sprzedawać.
koks
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 101
Obrazki: 108
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 16:55
Lokalizacja: Żuławy Wiślane

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez andrzej2110 » So, 4 lipca 2015, 12:58

Czemu T-25 a nie C-330?? Bo rusek jest tańszy a na nadmiar gotówki nie cierpisz a na tako gospodarkę rusek wystarczy. Formalnie drzewa do 10 lat można wycinać bez pozwolenia. Drzewa owocowe można wycinać w każdym wieku bez zezwolenia. Tak jest w przepisach. W realu to i starsze drzewa się wycina bez zezwoleń. Podejrzewam że więcej jak 15 lat te przy budynkach nie mają. Poza tym zawsze możesz powiedzieć ze to jakieś owocowe było albo że według ciebie miał 10 lat :P
Avatar użytkownika
andrzej2110
Administrator
 
Posty: 597
Obrazki: 123
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:22

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Senator » So, 4 lipca 2015, 13:22

@andrzej, daj spokój z tym ciągnikiem, nie wiadomo ile by kosztował, to i tak będzie to na tym etapie duży wydatek, na 40 arów nie ma to absolutnie sensu. Ktoś w okolicy się na pewno znajdzie i zrobi co trzeba za przysłowiową flaszkę. Co z tego ze kupisz (nie wiem za ile, nie orientuję się 5tys? 8?) to taki ciągnik będzie jeszcze swoje kosztował, nie mówię o ropie, ale zawsze trzeba ją kupić, a niech opona pęknie? To za tą oponę była by opłacona usługa na takim areale na kilka lat.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Avatar użytkownika
Senator
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 217
Obrazki: 148
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:49
Lokalizacja: Okolice Tczewa/pomorskie
Numer GG: 2241096

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » So, 4 lipca 2015, 20:20

No dobrze ale jak samo siedlisko ma 8700m2 przestrzeń z budynkami i pomiędzy nimi to jak sobie poradzić z odśnieżaniem w zimę by przejść pomiędzy zabudowaniami i wjazdu gdy pomiędzy nimi ktoś zrobił odległość 100m? Może jednak do koszenia tych 2 ha i utrzymania porządku, odśnieżania w zimę tym bardziej że do asfaltu jest ze 300 m to traktor jest konieczny? Ile może kosztować taka sąsiedzka pomoc co roku przy zaoraniu czy skoszeniu i odśnieżaniu?
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez anuskauno » So, 4 lipca 2015, 20:23

Ten metraż wokół budynków wzięłam z rozpiski. Odległośći pomiędzy budynkami są bardzo duże. ( sama myślałam że ok 6000m2 a tu więcej.)
anuskauno
Zaczynający przygodę
 
Posty: 15
Dołączył(a): Pn, 29 czerwca 2015, 14:36
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Kobys » Pt, 10 lipca 2015, 15:24

Gdzie tu sens ? 2 ha z czego uprawnej jakaś malutka część a do odśnieżania najlepsza łopata przy dużej zimie c330 to sama nie ruszy, na 40 arów to bez sensu, lepiej zawołać sąsiada i migiem to ogarnie i na pewno taniej to wyjdzie. Jeszcze w takich starych ciągnikach nie raz coś padnie czyli dodatkowe koszty a może nie ma tam kogoś kto sie na tym zna to kaplica. Kosa spalinowa do koszenia też wystarczy :D
Avatar użytkownika
Kobys
Opiekun profilu FB
 
Posty: 132
Obrazki: 62
Dołączył(a): Pn, 24 marca 2014, 22:48
Lokalizacja: Żuławy
Numer GG: 51496701

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Babtist » Cz, 29 października 2015, 20:13

Na 2 hektarach to truskawka, albo orzech włoski.
Babtist
Zaczynający przygodę
 
Posty: 36
Dołączył(a): N, 27 kwietnia 2014, 10:43
Lokalizacja: mazowsze

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez JanCi » Cz, 10 grudnia 2015, 09:23

Witaj. Możecie być samowystarczalni w dużym stopniu i pomyślcie o pokoju który przeznaczycie na wynajem. Agroturystyka modna i dużo chętnych zaszyłoby się gdzieś na odpoczynek.
JanCi
FIRMA
 
Posty: 2
Dołączył(a): Cz, 10 grudnia 2015, 09:16
Lokalizacja: Kraków

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Przemko » Cz, 10 grudnia 2015, 19:41

ale jeżeli mieszkają w jakiejś "dziurze" to tam nikt nie przyjedzie, koleżanka ma coś około 3 ha i uprawia zioła ( przyprawy) i nawet nie najgorzej na tym wychodzi
Avatar użytkownika
Przemko
Zaczynający przygodę
 
Posty: 74
Obrazki: 121
Dołączył(a): Wt, 5 lutego 2013, 17:24
Numer GG: 6007472

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez Jaksza1988 » Pn, 17 sierpnia 2020, 20:33

Też na początku zastanawiałem się co zrobić z tak niewielkim areałem u siebie. 2.5 ha gruntu to w dzisiejszych czasach niewiele i postawiłem na produkcję roślinną, ściślej ogrodnictwo. Mam trzy tunele foliowe w których uprawiam kwiaty wczesnowiosenne i chryzantemy. To nie zajmuje wiele miejsca. Ponad to w przyszłym roku planuję 0.5 ha truskawek (na początek), mam też niewielką hodowlę kur niosek 150 sztuk którą na bieżąco rozwijam. Jeśli wszystko dobrze opanujesz, to masz robotę od końca Stycznia do Listopada a zarobione pieniądze przy dobrych plonach pozwolą Ci na spokojne przetrwanie "martwego sezonu" i wiosenne inwestycje. Wszystko jest kwestią Twojego zapału do pracy i środków jakie możesz przeznaczyć na start a potem rozwój. Pozdrawiam
Jaksza1988
Nowicjusz
 
Posty: 4
Dołączył(a): Pn, 17 sierpnia 2020, 20:18
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Małe 2ha gospodarstwo czy może być samowystarczalne

Postprzez stachu1985 » N, 23 sierpnia 2020, 09:55

Mając taki areał warto pójść w stronę eko żywności i powolutku wyrabiać swoją markę pozyskując klientów, którzy z czasem będą stałymi kupcami :)
stachu1985
Zaczynający przygodę
 
Posty: 53
Dołączył(a): Cz, 10 października 2019, 09:20
Lokalizacja: Suwałki / okolice


Powrót do Pomysły na biznes, wspierajmy się