Strona 1 z 2

Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 13:20
przez Siwy7406
Jak w temacie szukam osób które stosują u siebie zasilanie tymi nawozami z którymi mógłbym wymienić spostrzeżenia i wpływ na rozwój roślin.
Podjąłem próbę i stosuje drugi sezon na 20ha gleb kl. II - IVa o wysokich zasobnościach i optymalnym ph 6,5-7. W pierwszym roku pod rzepak dałem wg. zaleceń 200kg Microsol C w tym pod pszenicę dakę przypominającą i zawierający inne szczepy grzybów i bakterii Microsol T.
Rzepak był bardzo zdrowy, dobrze zniósł ekstremalną zimę i dal plon 4,8t dla odmian Abakus i Artoga. Dla porównania Nelson na innym nawożeniu przedsiewnym dal tylko 2,5t/ha temu zima zaszkodziła nie da się ukryć.
Więcej może wyklaruje się w dyskusji o ile taka będzie.

połączone

Czyżbym był pionierem w nawożeniu tą francuską myślą agronomiczną?
Założenia dla stosowania tego nawozu są takie, że poprzez zależność specjalnie dobranych grzybów i bakterii z roślinami uprawianymi i zasobami w glebie mają zwiększać masę korzeniową która sięgac będzie coraz niższych pokładów i uwalniać fosfor zablokowany w formach niedostępnych /nieprzyswajalnych/.
Ma też zmieniać system pozyskiwania potasu i poprzez dłuższe korzenie transportować go do góry by pozostawić go potem w resztkach pożniwnych.
Warunki dla stosowania tego nawozu to ph 6-7 i pozostawianie resztek na przyoranie.
Po za tym mają jeszcze zmieniać strukturę ziemi na bardziej gruzełkowatą, rozluźniać ja przez co ma być lżejsza w uprawie /na ten temat nic nie powiem nie było w tym roku orane/ i likwidować zastoiska wodne tu mogę powiedzieć że rzeczywiście mimo opadów kałuż na polu nie ma.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 15:12
przez Andrzej10
Brzmi ciekawie. Jak wypadają koszta nawozów na 1 ha i czy poza tym produktem coś innego się sypie dla wyrównania zapotrzebowania na brakujące składniki (głównie chodzi mi o azot). Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 15:31
przez Siwy7406
Jeśli chodzi o koszty 1t koszt 2200zł a wiec zastosowanie w pierwszym roku 200kg to 440 zł, w każdym następnym po 100-120kg czyli koszt ok. 220 -260zł.
Jeśli chodzi o wyrównanie brakujących skł. PK to jest to możliwe ale wg. francuzów powinno sie to robic tylko w pierwszym roku potem rośliny i kompleks bakteryjno- grzybiczny powinien dac sobie radę z zaspokojeniem potrzeb pokarmowych roślin. Azot stosuję normalnie wg. spodziewanego plonu.
Zapomniałem dodać, że szybkość rozkładania resztek pożniwnych też jest imponujacy jak zaznaczyłem wcześniej nie było orki tylko dwukrotne talerzowanie ścierniska po rzepaku w odstępach 3tyg. potem siew dziś chodząc po polu słomy praktycznie nie ma.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 16:13
przez Andrzej10
Cena wygląda zupełnie normalnie jak za dobre nawozy. Ciekawe jak będzie wyglądała zasobność po kilku latach stosowania. Dodatkowo jak zapatruje się producent do tematu poplonu sianego zaraz po zbiorach rośliny uprawnych np. gorczycy.

Ja zaraz bo zbiorach rozsiewam azot ( w tym sezonie w postaci mocznika) razem z gorczycą i słoma tylko w miejscach gdzie była większa "kupa" została w miarę cała. gdzie lepiej zmieszana kultywatorem to ładnie rozłożona.

Niemniej temat ciekawy i trzeba by po testować. Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 16:24
przez Siwy7406
No nie wiem ile polifoski kupisz na na ha za 220-300zł 100-150 kg to całe nic. Mocznik na słomę to też dodatkowy koszt a tu jak na razie obchodzi się bez dodatkowej dawki azotu na resztki. Przed podjęciem próby zrobiłem badania gleb na ph pk i zawartość próchnicy w raz z mapami zasobności następne zrobie po 4 latach i wtedy wszystko będzie wiadomo. Moim zdaniem poplony nie mają tu wielkiego znaczenia zbyt krótko są na polu.
Trzeba tylko zdać sobie sprawę, że pewnie nie są to nawozy dla wszystkich tzn. na pewno nie nadaja się na ziemie słabe o dużej wymywalności i luźnym podglebiu. Jak wiadomo francuzi mają bdb. ziemie i pewnie tylko na takich to sie sprawdza. Ja niestety na slabych ziemiach przetestować tego nie moge bo ich po prostu nie mam.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 16:34
przez Andrzej10
Nie no zgadzam się że za tą kwotę poli nie kupię za wiele (choć polifoski i tak nie kupuję bo jej cena jest zdecydowanie nie adekwatna do jakości, jeśli to na 2013 mam zamiar kupić Amofoskę z formulacją 5-10-25, a tak to stosuję głównie Yarę), chodziło mi bardziej o kwotę za 1 tonę.

Poplon moim zdaniem właśnie wyciąga z głębszych warstw te wymyte składniki zwłaszcza takie rośliny jak gorczyca z długim palowym systemem korzeniowym. Z słabością gleb u mnie też nie jest źle II i III na glinach i ewentualnie lessach. Ciekaw jestem wyników za 4 lata, oby nie okazało się to perpetuum mobile al'a EM czy inne bakteryjki. Z czystej ciekawości jak znajdę ten nawóz to po testuję na części upraw. Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 27 października 2012, 18:12
przez brzozak2
za te 200 zl wiecej bedzie skladnikow w tej polifosce niz w tym "cudzie", nie mowiac, ze po 5 latach juz nie bedzie czego pobierac :P .

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 09:25
przez Pitekk
Andrzej10 napisał(a):(choć polifoski i tak nie kupuję bo jej cena jest zdecydowanie nie adekwatna do jakości


Możesz to wyjaśnić bo nie bardzo wiadomo o co chodzi?

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 10:03
przez Siwy7406
Poniżej umieścilem dla chętnych poznania zasady działania nawozów FCA lekturę z informatora ProCamu. Nawozy Microsol C i T NKS 12-6-40SO3. Byłem ta dniach pola gdzie dość długo rozmawiałem z francuzami i to co mowili bardzo mnie zaintrygowało. Robili odkrywki glebowe pokazując długość korzeni i sposób podnoszenia się fosforu jak i zmiany zachodzące w glebie. Nawozy na wyłączności sprzedaje ProCam Agronomia.

połączone

I jeszcze.

połączone

Chciałbym niedowiarkom przedstawić zdjęcia rzepaku który w zeszłym roku rósł na tych nawozach a później pszenice po rzepaku zasianą w tym sezonie w kontynuacji testu.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 10:24
przez brzozak2
tez bylem na dniach pola ProCamu, widzialem odkrywki i jakos nie zrobily na mnie wiekszego wrazenia, ale ok ;) .

Prosanu ojciec sypal na rzepak chyba ze 3 lata i dal se spokoj, bo oprocz zauwazalnego dzialania siarki nic wiecej z tego nie bylo.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 10:30
przez Siwy7406
Gdzie byłeś może w Stanowie k. Dzierzgonia?
W załączniku pszenica Julius posiana po rzepaku dane 100 kg/ha Micosolu T. Rośnie jak szalona.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 10:36
przez brzozak2
tak bylem w stanowie. tak samo byli francuzi ze swoimi adiuwantami, gdzie przy ich metodach to wychodzi ponad 20 zl/ha i jeszcze opowiadaja, ze nie zalezy to od ilosci wody, zawsze dawke na ha trzeba dac taka sama, zeby byl efekt. inaczej substancja aktywna po godzinie sie dezaktywuje
bujdy na resorach opowiadaja, zeby tylko kase wyciagnac.
korzenie to w zaleznosci od roku. pogleboszuj pola to bedziesz mial lepszy efekt niz wszystkie bakterie z nawozu. w zyznej ziemi i tak jest ich miliony, a zdegradowanej te namiastki szczepow nic nie pomoga.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 11:01
przez Siwy7406
Głęboszowanie nie wchodzi w grę wszystkie pola są meliorowane dreny ceramiczne jeszcze poniemieckie i bywa, że są na głębokości 30cm.
O tych adiuwantach też słuchałem i mnie nie przekonali. Ja pobieram do oprysków wodę z stawu a staw zasilany deszczówką z budynków gosp. więc wodę mam miękką i dobrym ph. także adiuwantów praktycznie nie stosuję. Oprócz tej chemii która tego wymaga lub niepewnej pogody.
Ty mówisz swoje ja obserwuję efekty na polu i rzeczywiście coś dobrego się z nimi dzieje rośliny rosną są zdrowsze i plon jest wiec narzekac nie mogę.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 15:41
przez Andrzej10
Pitekk napisał(a):
Andrzej10 napisał(a):(choć polifoski i tak nie kupuję bo jej cena jest zdecydowanie nie adekwatna do jakości


Możesz to wyjaśnić bo nie bardzo wiadomo o co chodzi?


Rozpuszczanie, wyrównanie zawartości, pylenie. Jej cena też nie należy do optymalnej względem zawartości składników, nawet Yara wychodzi porównywalnie a czasem i taniej po przeliczeniu na kg składnika. U mnie występuje zboczenie związane z tym że w każdym gramie powinno być tyle samo składników co w innym przez fakt że stosuję nawozy posypnie w roślinach ozdobnych uprawianych w pojemnikach (do pojemników minimum to Yara Mila Complex, a docelowo wejdzie zapewne Osmocote). Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 17:45
przez MieszkoI
Siwy7406 czyli mam rozumieć, że sypiesz tylko te 200 - 300 kg tego "cudu" na jesieni zamiast tradycyjnych nawozów npk? Czy jednak uzupełniasz choćby o zredukowaną dawkę npk?

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 18:18
przez Siwy7406
Tak wg. zaleceń i po rozmowach z francuzami stosowanie tego nawozu wygląda następująco: przy pierwszym stosowaniu dawka 200kg /było 300 ale zwiększono ilość bakterii z 10 do potęgi 6 na 10 do 8/ każde następne zastosowanie 100-150kg im ziemia w lepszej kondycji tym mniej. Przy zmianie grupy roślin na ziemi i ph pomiędzy 5,6-6,0 dawka 200kg/ha. Na tych 20ha nie daję poza tym nawozem żadnego NPK. Ziemia czarnoziemy o ph neutralnym i wysokich i b. wysokich zasobnościach PK i bogata w próchnicę.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 20:07
przez Pitekk
Andrzej10 napisał(a):
Rozpuszczanie, wyrównanie zawartości, pylenie. Jej cena też nie należy do optymalnej względem zawartości składników, nawet Yara wychodzi porównywalnie a czasem i taniej po przeliczeniu na kg składnika. U mnie występuje zboczenie związane z tym że w każdym gramie powinno być tyle samo składników co w innym przez fakt że stosuję nawozy posypnie w roślinach ozdobnych uprawianych w pojemnikach (do pojemników minimum to Yara Mila Complex, a docelowo wejdzie zapewne Osmocote). Pozdrawiam


Dobrze wiedzieć takie rzeczy. Byłem do tej pory jak dziecko we mgle. Już nie kupie polifoski, teraz tylko Yara :)

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 20:18
przez Andrzej10
Nikomu nie bronię wydawać jego pieniędzy. Jest to moja opinia o tym produkcie. Nie twierdzę również, że Yara jest najlepsza czy najtańsza. Też poszukuję i testuję rozwiązania dla zmniejszenia kosztów przy jednoczesnym zachowaniu odpowiednich standardów.

Wróćmy do głównego tematu, bo ten nie traktuje o Polifosce czy produktach Yary. Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 20:28
przez Siwy7406
Widzieliście zdj. moim zdaniem uprawy nie odstają od standardowego nawożenia na wysokim poziomie. Prawda?

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 20:48
przez Andrzej10
Wyglądają zdrowo i ładnie. Kwestią jest jednak to co się będzie działo z zasobnością w kolejnych latach uprawy, zwłaszcza gdy nawożenie będzie marginalne. Jedynym plusem są resztki pozostawiane do ponownego zmineralizowania. Pozdrawiam

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 21:04
przez Siwy7406
Ja słomy nie zbieram od poczatku mego gospodarowania tj. od 2000r. Płodozmian jest taki rzepak-pszenica-pszenica-bobik/łubin/-pszenica-pszenica. Pod bobik idzie NPK na wiosne np 300-400kg Amofoski 5-10-25 a przed bobikiem poplon z gorczycy zostawiany do wiosny. Jak wiadomo bobik dużo skałdnikow podnosi w górę szczególnie fosforu który pobrał z form niedostępnych dla innych roślin. Za dwa sezony będa nowe badania i wyniki wtedy wszystko bedzie wiadomo. Rozmawiając z przedstawicielami FCA na dniach pola twierdzili, że zasobność nie spadała, zawartość próchnicy rosła a ph nieznacznie wzrastała do poziomu obojetnego.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 28 października 2012, 23:40
przez MieszkoI
Zasadniczą sprawą jest to na jak długo wystarczą zapasy P i K w glebie, aha mam jeszcze jedno pytanie w jaki sposób namnożyłeś te "cudowne" grzyby ?

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 06:43
przez bobek
@JJ pisał o doświadczeniu z PRP Sol. Rolnik stosował przez 10 lat PRP Sol, po tym okresie okazało się, że pole pustynia. Z pola ubyło wg. badań z pola ubyło 700kg P i 950 kg K. Ja w cuda nie wierze, można jechać na zasobności z gleby, ale to nie otchłań bez dna.

Fakt samo nawożenie mineralne jest degradujące dla gleby, także myślę, że korzystniej jest siać poplony uruchamiające składniki i przemieszczające je w górę. Składniki pobrane przez roślinę po wymieszaniu będą dostępne w formach organicznych.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 07:36
przez Siwy7406
PRP Sol to zupełnie inne nawozy inna zasada i podejście do tematu.Co ten gość robił ze słomą na pewno sprzedawał i nie dawał w zamian nic ani obornika ani poplonów. @bobek jak powinieneś zauważyć ja nie ograniczyłem sie tylko do wysiewu nawozów i braniu z ziemi ile sie da tylko daję coś jeszcze płodozmian, resztki pożniwne, poplony i raz na 5 lat NPK bo jest przerwa zimowa w uprawie i stosowaniu tego nawozu.
Skąd te pytanie o namnażaniu przeze mnie grzybów ja nic takiego nie robię. Te grzyby są w nawozach to producent je namnaża umieszcza w pożywce jaką jest melasa buraczana bogata w cukry co jest pożywką startową. @MieszkoI przeczytaj uważnie umieszczone wyżej art. i wszystko będzie jasne.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 08:36
przez bobek
Najtańsze i najlepsze bakterie i mikroskładniki występują w nawozach organicznych. Nabraliśmy się z ojcem na EMy, efekty były, ale nie na tyle spektakularne, jak zapowiadano. Od tego czasu bardzo sceptycznie podchodzę na nawozów i środków z tajemnymi dodatkami.

Znajomy miał pole, które mu nie rodziło, stosował użyźniacze, nawozy z dodatkami poprawiającymi żyzność gleby, efektów brak. Jednego roku zostało mu sporo obornika, stwierdził, że wywiezie na to pole w dawce większej niż zalecana. Ku jego zdziwieniu pole zaczęło rodzić.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 09:34
przez limousine
U nas też był bum na EMy i efekty były takie jak pisze bobek.
Robiłem też doświadczenia z UG-max i na jednym polu nigdy nic się nie udawało, zawsze albo było za sucho albo za mokro,trudne do odchwaszczenia, gleba zlewna, kl IV, ph 4-5, obornika dawane było do oporu, później powapnowałem i też nic to nie zmieniło. Dopiero po UG-maxie zastosowanym raz w 2010r pole zostało "odblokowane"(na pewno wapnowanie rok wcześniej nie było bez znaczenia) . Od tamtej pory jakby ręką odjął. Ale już nie stosowałem więcej tego wynalazku bo na innym polu w dobrej kulturze po zastosowaniu nic się nie zmieniło.

W przyrodzie nie ma nic za darmo, bez końca tych składników chyba nie będziesz czerpał z gleby? Na ile lat jest przewidziane stosowanie microsole?

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 10:10
przez silva
@limousine wg mnie to jednak to wapno a nie UGmax :P
Składników w formie której nie mogą pobrać rośliny też jest chyba określona ilość czyż nie? A tak zapytam: co konkretnego i w jakiej ilości zawiera ten nawóz bo czytam i czytam i ciężko coś sie dowiedzieć.
@Siwy Ty i tak będziesz miał zdrowy łan, bo wszystko mimo Microsolu bardzo dobrze prowadzisz uprawe. :)

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 11:50
przez Siwy7406
Sklad Mikrosoli NKS 12-6-40 w SO3
-T- Dla zbóż zawiera 20% bogaty w cukier roślinny kompleks odżywczy i bakterie Pseudomonas Putida i fluorescens w il. 10 do potegi 8 CFU/T +grzyb Trichoderma harzianum w 10 do8 CFU/T grzyb ten ma być ponoć naturalnym antagonistą grzybów fusarium , septorium i może jeszcze innych
-C- dla rzepaku zawiera 20%bogaty w cukier roślinny kompleks odżywczy i bakterie Pseudomonas Putida i fluorescens w il. 10 do potegi 8 CFU/T + grzyb Coniothyrium minitans 10do8 ten z kolei ma być antagonista suchej zgnilizny kapustnych .
Założyłem że pojadę na nich 4 lata i sprawdzę wtedy co w ziemi piszczy jak będzie dobrze to będę nawoził tym dalej. Na razie widze same plusy.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pn, 29 października 2012, 18:34
przez wiesmag
Mi się ta siarka nie podoba,coś jej dużo.

Luboń w swoich lubo-kundlach też ma dużo siarki-po kilku latach stosowania to w glebie sama siarka zostaje.

Wspominał ktoś o YARA-YARA ma po prostu bardziej przyzwoitszy dla gleby balast.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Wt, 30 października 2012, 18:49
przez Siwy7406
Tej siarki nie jest aż tak dużo ok 13% w czystym skladniku czyli w pierwszym roku podajemy 26kg/ha a w każdym następnym ok 13-15kg siejąc rzepak i strączkowe niewiele jej w ziemi zostanie.
Luboń to Luboń nie bedę sie o nim wypowiadał ale już nie jeden na niego narzekał.
Yara nie wiem uzyłem jej po raz pierwszy w tym roku /7/ w ilości ponad 400kg na działce którą właśnie kupiłem a wiem, że nawożenia nie było tam od lat co z tego wyjdzie zobaczymy.
Niestety odbiegamy od tematu i dobrze by było do niego wrocić.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Wt, 30 października 2012, 18:54
przez silva
Siarki za dużo? Teraz to chyba niemożliwe przy tych niedoborach gdy siejemy często rzepaki.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Wt, 30 października 2012, 21:27
przez wiesmag
Jakie rzepaki?-to że większość sieje nie jest normą.
Stosuję nawozy z jak najmniejszą zawartością,i jakoś na brak siarki nie narzekam(w kapustnych warzywach było by to odczuwalne)
Czyżby u mnie kwaśne deszcze częstsze były :lol:

W potrójnym suprze + jakiś dolistny siarczan-starcza-w prostym suprze moim zdaniem już za dużo.

W tych nawozach tak naprawdę nie chodzi o składniki tylko o dodatek bakterii-tyle że jest to bardziej ukierunkowane niż przy EMach i UGmaxach-bo te mają być bardziej wszechstronne.
Mówią obornik-ilu tak naprawdę ma dobry obornik-a świeży od trzody to prawie trucizna.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Wt, 30 października 2012, 22:35
przez Siwy7406
Wystarczy robic badania i wszystko jasne. Co do obornika to się zgodzę mialem taki (sam kwas z resztek paszy) przed laty to dobrze na polu nie było.
To co tu zauważam na polu jest zdumiewające. Na innych polach stosuje bakterie na słomę na części EM+lignohumat /pod bambarką/ na innych Rewital+/Skagen/. Skutek jest podobny jeśli chodzi o rozłożenie resztek pożniwnych i jesienny głód azotowy a raczej jego brak. Niemniej najważniejszy będzie efekt plonotwórczy i zdrowotny roślin.
Rzepak po Micro był zdrowy mimo to stosowalem fungi wg.zaleceń to może był błąd trzeba było zostawić pole kontrolne.
Zboża po tym Rewitalu też wyglądały bdb i zaobserwowałem dużo mniejszą presję fuzariozy kłosa /tu porównanie mialem pole pryskane i nie ta sama odmiana/ a na polach mniej zastoisk wody. Teraz ciekaw jestem jaki wpływ zdrowotny będą miały grzyby i bakterie zawarte w Microsolach na pszenicę. Bo koszt podobny 1l Rewitalu+ na ha to 130zł, 20l Em +1kg Lignohumatu 220zł. Gdyby sie okazało w dłuższym doświadczeniu, że dawka jesienna Micro spokojnie da radę resztkom plonu głównego byłoby wręcz wspaniale i juz koszt bakterii można by zredukować co przyniosłoby następne oszczędności.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 00:51
przez rolstudent
a pod łubin- bobik co stosujesz ???

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 09:23
przez Siwy7406
Przed łubinem siew gorczycy siewnik elek. na talerzówce i zostawiam do 1 marca. Na wiosnę NPK np. Amofoska 5-10-25 250-400kg w zależności od zasobności i co będzie siane pod łubin mniej pod bobik więcej.Później orka pod bobik a talerzowanie na głęboko pod łubin, szybko brona żeby przerwać parowanie. Siew po zbieleniu ziemi materiał siewny zaprawiony najczęściej kwalifikat + odpowiednia nitragina. Ot i wszystko ale to też poza tematem.
Zauważ, że Microsole nie zawierają bakterii z grup Rhizobium lub Bradyrhizobium więc ich stosowanie jest bezcelowe a wręcz mogą się kłócić z tymi z grupy Putida.
Strączkowe zresztą mają zdolność same z siebie wykorzystywać fosfor z głębszych partii gleby nawet z tych form niedostępnych dla innych roślin.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 21:21
przez jola
Witam. A jaka jest zawartość tych mikroorganizmów w nawozach? Dziękuję za odpowiedź.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 21:37
przez Siwy7406
Jest napisane proszę czytać z uwagą 10 do potęgi 8. w tonie.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 22:22
przez jola
Ano tak. Moja nieuwaga. Ale z tego co wiem to w 1 gramie gleby jest 10 do potęgi 4 tej tricho coś tam, więc w 1 tonie jak dobrze liczę to 10 do potęgi 10, a więc dodawanie czegoś, czego jest 100 razy mniej niż naturalnie w glebie nie ma sensu. Chyba że ja czegoś nie rozumiem. To trochę jak z tym trotylem i nitrogliceryną...Są a jakoby ich nie było.:)

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Śr, 31 października 2012, 23:25
przez rolstudent
Ale maja tą zdolność właśnie dlatego ze potrafią współżyć z różnymi mikrobami, właśnie ciekawi mnie efekt uprawy tej rośliny nawet jeżeli bezpośrednia pod nią nie sypiesz tego nawozu,

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Cz, 1 listopada 2012, 09:49
przez Siwy7406
Trichoderma to grzyb i tak jak w lekturze chodzi o to by było go dużo i blisko korzeni i jak to grzyb rozrasta sie pewnie szybko tym bardziej że jest umieszczony w pożywce. Na całym świecie jest 4mld ludzi a ile potrafią nabroić :D . W nawozie jest tylko jeden szczep wyselekcjonowany który potrafi współżyc z roślinami uprawnymi a jakie są w ziemi? Nie wiem.
@rolstudent ten efekt łatwo sprawdzić na rogach pola gdzie nawóz nie dolatuje lub klinach tam zboże slabsze jak w przypadku całej reszty nawozów.
Zapomniałem dodać, że nawóz ten aplikuje sie przedsiewnie płytko mieszając z glebą np. w przypadku orki przed bronowaniem lub po ale przed agregatem uprawowo-siewnym.
Szczególnie polecany przez producenta do uprawy bezorkowej gdyż mikroby zawarte w tym nawozie mają opadać w glebę wraz z rozrostem korzeni a na starcie maja dużo materii organicznej potrzebnej do namnożenia się. Nie wolno go przyorywać gdyż są to odmiany bakterii i grzybów tlenowe.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Cz, 1 listopada 2012, 22:39
przez rolstudent
Nawozy mikrobiologiczne to nawozy najnowszej generacji, wiec myślę ze jest co testować

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pt, 2 listopada 2012, 12:26
przez jola
Właściwie to się pomyliłam, bo porównałam zawartość grzyba w 1 tonie nawozu do 1 tony gleby, a na hektarze jest tych ton ok. 3000 tys. Więc robi się dodatkowe 3 rzędy wielkości. Siwy7406 trafnie użył porównania z ludźmi na ziemi. Jeśli te 4 mld potraktujemy jako Trichoderma w glebie to dodatek 100 tys. ludzi niewiele zmienia. To takie 5 % ludności Warszawy. Równie dobrze można zbadać zawartość złota w tym nawozie i na pewno coś wyjdzie...

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: Pt, 2 listopada 2012, 12:49
przez Siwy7406
@jola odbiegasz od tematu ja nie mówię, że te nawozy są dobre czy złe. Chodzi mi o to czy w naszych warunkach jest to alternatywa dla tradycyjnego nawożenia NPK i czy warto w nią inwestować. Załóż poletko doświadczalne u siebie min. 3ha bo nawóz jest w BB po 600kg i wtedy będziemy dyskutować i porównywać efekty co do zdrowotności i plonotwórczości. Może tak być, że to g..no warte ale może i dobra alternatywa i na dodatek eko.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 3 listopada 2012, 11:30
przez jola
I tutaj siwy7406 zgadzamy się co do joty ;) . Ja też nie mówię czy te nawozy są dobre czy złe. Szczerze to nawet się nie znam na nawożeniu, a trafiłam na tę dyskusję przypadkowo poszukując informacji do swojej pracy. Sam pytasz co ludzie sądzą o tym nawozie, więc zabieram głos. Dlatego może się powtórzę, ale cóż: Sam grzyb jest fantastyczny i w wielu publikacjach naukowych ma mocne podstawy do stosowania np. w rolnictwie...., ale w 1 tonie tego nawozu jest tyle samo Trichodermy co normalnie w 2 kg gleby, więc jeśli ten nawóz jest dobry, to na pewno nie przez zawartość w nim tego grzyba. Koniec i bomba, kto nie wierzy ten trąba :D

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: So, 3 listopada 2012, 13:17
przez Siwy7406
Więc podyskutujmy czy ten grzyb jest w każdej glebie? Czy może gleba zdegradowana o małej zawartości próchnicy wymaga zaszczepiania w niej tego grzyba by przywrócic jej normalne funkcjonowanie. To samo pyt. kieruję odnośnie drugiego grzyba coniothyrium i bakterii Pseudomonas putida i fluorescens.
Pytam się co ludzię sądzą o tych nawozach ale teoria na ten temat interesuje mnie mniej niż strona praktyczna i zastosowanie. Swoją wypowiedzią dajesz do zrozumienia
, że nawożenie tym nie ma sensu bo to już w ziemi jest itd. Ja widzę efekt na polu tam gdzie nie użyłem nawozu rośliny bledną pojawiają się jakieś oznaki chorób grzybowych np. wczesny mączniak i zgorzel siewek,choroby podstawy źdźbła a na polu gdzie użyte są te nawozy po raz drugi rośliny są ciemno zielone i zdrowe bez objaw chorobotwóczych.
Już widzę i mogę to głośno powiedzieć żę Em + lignohumat słabo działa w porównaniu do Rewitalu+, nie wpływa tak mocno na rozklad resztek pożniwnych i zdrowie roślin jak ten drugi stosowany po raz drugi na tych samych polach.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 4 listopada 2012, 15:13
przez jola
Odpowiedzi na Twoje pytania znajdziesz na każdej lepszej stronie poświęconej Trichodermie, ale jak nie chce Ci się szukać to odpowiem na nie:
1. Tak trichoderma jest w każdej glebie - chyba, że jest wysterylizowana,
2. Jeśli gleba jest zdegradowana to na pewno przyda jej się rekultywacja, a nie zaszczepianie jednym czy dwoma organizmami.
3. Odnośnie pozostałych mikroorganizmów sprawa wygląda bardzo podobnie. Jest ich ZA MAŁO w tym nawozie, aby mogły mieć wpływ na cokolwiek.
Bardzo się cieszę, że ten nawóz u Ciebie działa i gratuluję, ale nie sądzę, aby dorabiać teorię do niego w związku z zawartością mikroorganizmów na podawanych poziomach. Niestety odnoszę wrażenie, że nie szukasz opinii o nawozie tylko szukasz opinii potwierdzających jego cudowne właściwości. Nie wiem czy masz jakąś zniżkę na jego zakup czy może go sprzedajesz. W takim razie ten wątek byłby tylko marnym klubem wzajemnej adoracji, a ja się z niego wypisuję. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 4 listopada 2012, 17:53
przez rolstudent
A jak by spojrzeć na to w inny sposób, nieumyte narzędzie może przenieść kiłę kapustnych na całą plantację, jedna tabletka jest taka mała a potrafi nawet zabić, jeden litr środka potrafi zwalczyć chorobę na wielkim hektarze, jeden kilogramów bakterii zakiszających potrafi ukierunkować zakiszanie w pryzmie tysiąca ton zielonej masy, Więc i tu kilka kilogramów może dać zalotek dla wielkiego procesu

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 4 listopada 2012, 18:05
przez Siwy7406
Widzę @jola naukowiec ma swoje podejście do tematu.
Jeśli chodzi o mnie i współzależność z producentem, sprzedającymi i samymi nawozami to jej nie ma. Kupuje je w normalnej cenie jak wszyscy klienci ProCam.
W/w nawozy zainteresowaly mnie i postanowilem je przetestować na części areału co robię i dociągnę ten test do następnych badań gleby, wtedy okaże się czy jest to nabijanie w butelkę czy jednak coś w tym jest. Stać mnie i nikt mi tego nie zabroni a takie oskarżanie mnie o kryptoreklame jest nie fair.
@rolstudent podoba mi sie twoje porównanie i podejście do tematu i widzę, Ciebie też interesuje praktyczne spojrzenie na temat. Dzięki za wsparcie.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 4 listopada 2012, 18:16
przez DuzyGrzegorz
Ilość szczepów rodzaju trichoderma jest ogromna. Inne są na Pomorzu, inne na Podkarpaciu, inne w Lotaryngii itd. Problemem jest brak krajowych preparatów, bo te zagraniczne zawierają szczepy nieprzystosowane do naszych warunków i ich przeżywalność jest znacznie ograniczona. Na Nowej Zelandii preparaty produkowane są dla konkretnego rejonu a nawet gleby. Problemem dla grzyba są zaprawy nasienne i fungicydy spłukiwane z roślin do gleby. Te najbardziej szlachetne giną jako pierwsze.

Re: Microsole C i T inny sposób na nawożenie.

PostNapisane: N, 4 listopada 2012, 18:50
przez Siwy7406
Ale jest cos takiego jak ewolucja i przystosowanie się do warunków czy tu nie ma to zastosowania.