Forum Profesjonalnego Rolnika - Forum rolnicze i Galeria Rolnicza Dla Profesjonalistów

Witam i o zdanie pytam.

Poszukuję do gospodarstwa nowego siewnika zaczepianego o szerokości 4m(składany). Ma współpracować z NH T6070 (170km) i obsiewać bardzo mozaikowate ziemie (od gliny po totalny pioch) W technologi płużnej i bez płużnej. Na razie zapoznałem się z Horschem pront, Vaderstatem Spirit, Amazone Cirrus, Poettinger Terrasem, Kverneland u-drill. Siewniki z sekcją uprawową talerzową bez podsiewu nawozu. Jakie są wady i zalety poszczególnych konstrukcji, jakie wyposażenie warto wybrać i na jakie konkurencyjne konstrukcje warto zwrócić waszym zdaniem uwagę?

Najlepszego tu nie wymieniłeś to nie mogę się włączyć do dyskusji

A ja właśnie z chęcią bym posłuchał o tym najlepszym siewniku.

Tego najlepszego to NH nie uwleczesz jak JD ledwo co 3 m ciągnie

Popieram przedmowce, zadnego 4m nie pociagnie ten NH, albo zmiana ciagnika albo maszyny na 3m

Od razu 500km. Ludzie litości nie mam pagórkowatych pól i nie będę siał w świeżą orkę. Może niech ktoś wreszcie napisze coś o tych siewnikach.

edit. Na tym filmie JD pięknie sobie radzi a mój NH jest cięższy i mocniejszy więc nie widzę przeszkód. https://youtu.be/OIESc7BoQwU

Ja ciagam 3m Rapida Johnym 6620, niecałe 130km.

Zawsze będziesz doprawiał pole po orce?

Może nie zawsze ale będę starał się robić po orce wałem z włóką.

Pomimo, że na większości kawałków mój JD sobie radzi to uważam, ze170km może być mało. Mam jedno pole gdzie MF 190km ma co robić. A uprawiam bezorkowo więc po orce na pewno będzie ciężej.

Dobra olejcie ciągnik z którym będzie pracował. Najwyżej wymienię. Zależy mi na wskazaniu wad i zalet poszczególnych siewników.

Dobry serwis masz blisko to nad czym się zastanawiasz? Bierz Spirita.

Wybierałbym z pomiędzy tych Horschem pront, Vaderstatem Spirit, Amazone Cirrus

Chociaż osobiście uważam,że siewniki tej klasy stoją na równym poziomie. Co nie weźmiesz będziesz zadowolony.

Spokojnie 170 km da rade w 4 metrach, wcale się nie przejmuj. Horsch pronto jest najbardziej popularny, z cena tez nie swiruja i mozna go wyposazyc w duzo dodatkow. Pottinger na naszych glebach sie super sprawdza, ale podobno na piachach moze byc problem, bo redlice maja za duzy docisk.
Najlepsze prowadzenie redlicy ma lemken, ale odstrasza cena.

W Horschu przeraża mnie wał. Nie jest w OffSecie i w dodatku podczas jazdy po drodze nie unoszą się środkowe koła jak w Amazone czy Poettingerze. A do tego horsch jest najlżejszy ze wszystkich i nie można jeździć z zasypanym po drogach. W Vaderstacie odstrasza mnie cena i raczej z tego powodu go odpuszczam. Zostaje więc Amazone i Poettinger Oba fajne i oba wychodzą podobnie cenowo.

To zdecydowanie wolalbym pottingera, a amazone rozumiem ze z redlica taka jak pozostale czy z tym gownianym roteciem??

Mi proponowali siewnik z redlicami RoTeC pro i zagarniaczami rolkowymi. Co z nimi nie tak?

Rolka dociskowa nie jest połączona z redlicą. Głębokość utrzymywana jest przez tą gumową nakładkę na redlicy. Co do pottingera to znajomy posiada właśnie C4 i ciąga go NH 210KM, bo JD 6150M szybciej jak 10km/h nie chciał z nim jechać i to po bezorce.

Kuhna espro nie bierzesz pod uwagę? Przedstawiciel bardzo chwalił ich redlicę bez listka w porównaniu do horscha.
W Horschu podoba mi się możliwość regulacji głębokości sekcji uprawowej w czasie jazdy. Ale mogli by właśnie zmienić wał na offsetowy + jazda tylko na zewnętrznych kołach wału.