Taka sytuacja.
Dłuższy płaskownik na dole wspawany z obu stron ramy po złamaniu skrętnego dyszla (początki pękania ramy). Prawie 3 lata to wytrzymało aż do początku poprzedniego sezonu, gdzie rama ponownie zaczęła pękać i tutaj kolejne dospawanie grubszego kawałka płaskownika. Sezon przebiedowany, jakoś to wytrzymało nie rozleciało się.
Ten odcinek ramy będzie teraz z grubszego materiału a całość od nowa wypiaskowana i pomalowana.