widło-krokodyl lepszy do obornika i słomy, ale od biedy szuflo-krokodylem też można stóg ułożyć i wybrać obornik z głębokiej ściółki
łyżki widłami nie da sie zastąpić

teraz gdybym kupował nowy osprzęt, był by widło-krokodyl, szuflo-krokodyl i lekka łyżka do materiałów obiętoś
ciowych, paleciak, wybierak kiszonek i
postawiłbym na jakiegoś producenta z dobrą renomą Volant jest za tani

ja szukałem ładowarki która miała wymiar max 1,9x1,9m takie parametry jak udźwig były mniej ważne, większość maszyn w tej wielkości ma podobne parametry.
siły jej nie brakuje, wydajność załadunku obornika przy cyklopie czy Turze 1 to istna rewolucja

spokojnie sobie daję radę przy różnego rodzaju załadunku np. zboże. ostatnio 48t wysło
dek przewiozłem z podwórka do silosu ok 40m w 1h i 10min.
godzin w roku robi 350 ale nie wyobrażam sobie pracy bez ładowarki.
jednak gdybym miał ładowacz na ciągniku nie rezygnowałbym z niego, ładowarka wszelkie prace podwórkowe, a poza obrębem gosp ciągnik z ładowaczem.
znajomy dwa miesiące wcześniej przyprowadził Manitou 627 z przekładnią, zrobił 2500h i już przyczep nie ciąga
Powód edycji: literówki, ortografia; edytował: sebekwolkasos
18 południk.