przez zyrafa » So, 28 marca 2015, 22:08
Sam niestety nie wyszedł, pomógł reno około 70 KM więc bez tragedii.
Dzisiaj w Kielcach widziałem speedlinera i faktycznie wał jest znacznie większy niż u mnie. Jednak sądzę że większy wał o np. 20% nic by nie dał.
Tu pole do popisu dał bym potingerowi który jedzie na dwóch kołach. Podczas wpadki unosimy pozostałe koła i efekt ,,spycha'' ogranicza się do dużo mniejszej szerokości jak to miało miejsce w powyższej sytuacji.
Też nie wjeżdżam w takie bagna. Ściągnęło mnie. Dołek był o wymiarach 2x4m na linii mojego toru jazdy, podczas omijania ściągnęło ciągnik, on przeszedł a agregat już nie. Ciągnik stoi już na suchym, długo walczyłem a jak widać mało co się zapadał.