przez masseyf30 » Śr, 5 stycznia 2022, 17:52
W miarę zadowolony, za te pieniądze co kosztował to ujdzie. Beczka 2500 litrów, belka 21 metrów. Zaleta to na pewno belka, masywna, co za tym idzie bardzo dobrze zachowuje się na polu. Ogólnie cały opryskiwacz jest dość pokaźny, w tabliczce ma wbite coś ponad 3 tony masy, niby robi wrażenie, ale koła dość wąskie, mocno znaczy teren. Dobrze, że spora część przechodzi na ciągnik. Głowice poczwórne, jakaś tam recyrkulacja niby, ale nie do końca rozumiem jej działanie. Sterowanie sekcjami jest dość ospałe, trzeba wziąć pewną poprawkę przed wyłączeniem/włączeniem, bo jeszcze chwilę pozostaje w poprzedniej "pozycji". Komputer bardzo rozbudowany, co za tym idzie, wieki i ciężki, tak samo jak przewody, trzeba mieć trochę miejsca w kabinie. Pompa jest w miarę okej, nie ma problemu z wydatkiem, nie trzeba jej kręcić nie wiadomo jak mocno. Denerwuje mnie też sterowanie hydrauliką z komputera, teraz wolał bym dołożyć do Primusa, z belką rozkładaną na raz, jedna sekcja do rozkładania, druga do podnoszenia, tyle że tu stabilizacja działa lepiej.