Jeśli popada to będę próbował orać, ewentualnie jeszcze raz poprawka talerzówką.
Co do traktora to na początku sporo osób dzwoniło, ale każdy stękał że na pewno przebieg cofnięty, że malowany, że rocznik za stary, za daleko jechać ogląfać, kilku składało oferte typu daje 90-95 i przyjeżdżam z lawetą. Cała sztuczka polega na tym że na razie nie planuje żadnych zakupów i nie spiesze sie ze schodzeniem z ceny. W sumie to sie zastanawiam czy nie zostawić go. Chyba że trafi sie jakis konkretny kupiec albo jakaś dzierżawa do wykupienia to wtedy sie go pozbędę ale na razie nie ma na to ciśnienia.
Przyznam że jak pojeździłem po komisach i popatrzyłem w jakim stanie są traktory to uzałem że ten NH wcale nie taki ostatni