Bo jak masz płacić jak za Merca to się oczekuje jakości jak za merca a nie jak za "fiata" Mi osobiście takie pierdoły jak jakieś plastiki nie przeszkadzają,tylko cena za które przychodzi zapłacić, a jak sami wiemy z roku na rok coraz to większa
zuras napisał(a):W F1, też są jakie są, a tu widze ładowacz, i joj od ładowacza drugi, a nie mozna bylo joja na podłokietniku założyći nim sterować ladowacz ?
z ostrożna wszystko mozna nie wiem dlaczego tak bronicie producentow ciagnikow kosztuja fortune i ciagle drożeja a jakos produkty rolnicze nie drożeją skoro wszystko drożeje i wychodzi coraz gorsze jakosciowo to do czego my dążymy do emisji spalin które *kupa* daja kosztuja fortune dochodzi do tego dodatkowa elektronika ktora ciagle sie psuje wyskakuja błedy przyjezdza serwis podpina komputer kasuje kase i odjeżdza a ty potem pracujesz na to caly tydzien i to wam sie tak podoba niszczone sa małe gospodarstwa a dążenie tylko do tego zeby powstawały wielkie folwarki ktore pakuja antybiotyki sama chemie moge pisac do jutra o tym co sie dzieje i nie badzmy slepi