przez ziemek » N, 23 czerwca 2019, 21:08
Ja tu spalania nie mierzyłem i raczej mierzył nie będe,wlałem mu 20l i pyrka tak już drugi tydzień, opryskiwacz oczywiście podwieszony na szelkach bo jak podnośnik opuści to trzeba dźwignie przestawiać żeby go z powrotem podniósł.
Dziś aby przywieźć kostkę kukurydzy wycinarką musiałem dźwignię pod siedzeniem 5 razy przestawiać i nie było by to aż tak uciążliwe gdyby nie trzeba było przy tym dźwigni od podnośnika przestawiać.
Nie wiem czy ja nie umiem korzystać z tego ciągnika ale jak dla mnie to już C-330 ma lepiej rozwiązaną hydraulikę.... Jedno co trzeba mu przyznać to udźwig ma spory, przód w Ferdku na wolnych obrotach podniesie.
"Życie składa się z pokonywania trudności. Jeśli w miarę potrafimy to robić, to możemy je uznać za coś niepowtarzalnie pięknego."
Marian Bublewicz...