W dniu dzisiejszym doszło mi 8 ha w 3 kawałkach minus jest taki, że to okrutny ugór, perz jak bandyta, cała masa ostu. Zastanawiam się czy rwać to na raz, zasiać owies i po żniwach oprysk, czy poczekać aż się zazieleni, wypryskać i posiać grykę
u mnie w oolicy znalezc ugor z dobra ziemia to lada cud u nas tylo ugor na 6 z ph 4 i zero próchnicy takie chytre ludzie w mojej okoliy skrawka zimi nie popuszcza
Zaorałem to, perz jak diabli, zasieje 5 ha kukurydzy i 3 ha owsa, u nas też ciężko o ugór, tu mam 4 klase więc ujdzie a mieszkam na granicy KPR i KMI a można mnie spotkać od Wieliczki do Słomnik bo tam mam pola xD