Kiszonka z kukurydzy

przez **kamilsame** » Cz, 5 stycznia 2017, 16:40

Dużo śniegu u was

przez **rafal** » Cz, 5 stycznia 2017, 17:10

U mnie podobnie albo i wwięcej, rano do pracy ok 20km jechałem ponad godzine, widocznosc na 8 metrów... i zaspy na 1,5m

przez **bartek27** » Cz, 5 stycznia 2017, 20:00

uwielbiam tę robote,i do tego -10 z wiatrem :mrgreen:

przez **Chomik** » Pt, 6 stycznia 2017, 07:20

Nie ma to jak wybieranie z pryzmy w taką pogodę

taka robota potrafi zmrozić krew w żyłach

przez **mirek767** » Pt, 6 stycznia 2017, 07:22

Dlatego nikt nigdy nie namówi mnie na trawę w pryzme. Szybkie "chap" i do chlewa

a tam już cieplutko

przez **Chomik** » Pt, 6 stycznia 2017, 07:33

Mirek nad pryzmą też godzine stać nie trzeba

przez **kokoman0** » Pt, 6 stycznia 2017, 07:44

@mirek inaczej byś mówił jakbyś miał wóz paszowy.

przez **Pawel675DT** » Pt, 6 stycznia 2017, 11:28

Dobry wóz i z belą sobie dobrze radzi

I za to na zdjęciu kocham bele, jeszcze czekam aż w okolicy zaczną kukurydzę belować :thumbup:

przez **ZETOR** » Pt, 6 stycznia 2017, 11:36

wygoda wygodą ale koszty najważniejsze.. a takiej zimy tydzień czy dwa to idzie wytrzymać. kukurydza w bele czy wysłodki to dla mnie głupota i zbędne wydawanie kasy.

przez **Pawel675DT** » Pt, 6 stycznia 2017, 12:14

Najważniejsze jest zdrowie, jeśli Tobie zależy na kosztach, to równie dobrze przejdź na dojenie ręczne, obornik ręcznie. A w pryzme zamiast wozić samozbierającą, to ładuj ręcznie na wóz konny zaprzęgnięty do konia i zwoź :thumbup:

Nie wspominając, że pryzmę trzeba by nogami ugniatać bo szkoda paliwa :heja:

przez **Duzy1** » Pt, 6 stycznia 2017, 12:22

Jaka wygoda przy belach jak muszę zdejmować folie i sznurki czy siatkę z zamarzniętej beli a przy pryzmie wsiadam do traktora i ładuje i nie muszę latać zęby folie rozciąć

przez **HalBan** » Pt, 6 stycznia 2017, 13:19

Taka pogoda nawet lepsza bo błota nie ma :thumbup:

przez **damian020298** » Pt, 6 stycznia 2017, 13:26

@Pawel Ty to cały czas widzę lubisz się wyróżniać od reszty... :lol:

Zdrowie tracisz bo ładowaczem pryzmę poklepiesz i potem zamarzniętą ziemię odrzucisz?
Skoro tak kosztów nie liczysz to mogłeś sobie lepsze ciągniki kupić i wygodnie tyłek wozić a nie te ulepy z Mrągowa... :thumbup:

O paszowozie i belach koledze nie wspominajcie, on kosztów nie liczy to co tam czy siorbnie 2 litry na mieszanie czy 5.

A, i bym zapomniał, wyjazd w góry na narty i te sprawy też pewnie odpada bo kto mądry będzie na mrozie jeździł, szkoda zdrowia. :crazy:

przez **adam0510** » Pt, 6 stycznia 2017, 15:35

HalBan napisał(a):Taka pogoda nawet lepsza bo błota nie ma

Pod warunkiem, że koleiny błotne wyrównało się przed przymrozkami :lol:

przez **ZETOR** » Pt, 6 stycznia 2017, 21:00

Pawel675DT napisał(a):Najważniejsze jest zdrowie, jeśli Tobie zależy na kosztach, to równie dobrze przejdź na dojenie ręczne, obornik ręcznie. A w pryzme zamiast wozić samozbierającą, to ładuj ręcznie na wóz konny zaprzęgnięty do konia i zwoź Nie wspominając, że pryzmę trzeba by nogami ugniatać bo szkoda paliwa

Powiedz co Ty mądrego napisałeś? jeśli jesteś cienki to spoko nie moja sprawa ale w naszym przypadku gdy potrzeba nam 700 beli sianokiszonki to liczenie kosztów jest jak najbardziej na miejscu, mieliśmy pryzmę sianokiszonki w poprzednim roku i byłem mega zadowolony, taka sama pasza nie to co belki każda inna, czas mieszania paszy to przejazd od pryzmy do pryzmy . wychodziło max dwa litry, teraz mieszamy z beli, trzeba kręcić z pół godziny paliwa co najmniej 4 litry, dodam ze bele po prasie pasowej z nożami , wychodzi z 700l ON w skali roku, w dodatku pryzma wyjdzie taniej niż bele, na folie do beli wydawaliśmy ponad 6 tysięcy w pryzmę będzie pewnie połowa, dlatego liczymy koszty i kupiliśmy przyczepę. życzę więcej rozumu w nowym roku

przez **Pawel675DT** » Pt, 6 stycznia 2017, 23:09

Ja Tobie życzę więcej poczucia humoru, bo większego sztywniaka już dawno nie spotkałem

przez **ZETOR** » Pt, 6 stycznia 2017, 23:20

sztywniakiem nie jestem, kto mnie zna osobiście to wie

każdy liczy po swojemu ja podałem konkretne powody zmiany technologi w naszym gospodarstwie, dla mnie najważniejsze jest to żeby coś z tego zostało, bo robić za darmo to bez sensu.

Kiszonka z kukurydzy

Kiszonka z kukurydzy

Opis obrazka