bartek mam wrażenie, że nie nie wiesz o czym piszesz. Jak to roślina nie sięgnie składników odżywczych z 20cm??? Przecież korzenie roślin sięgają kilka metrów wgłąb profilu glebowego? Wg. mnie takie rzucanie obornika na orkę przynosi tylko krótkotrwałe korzyści, bo nie zwiększa się zawartości próchnicy w glebie i rośliny nie budują dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego, itd. To są takie najprostsze moje spostrzeżenia, osoby bardziej obeznane w temacie mogłyby jeszcze długo wymieniać.
Moim zdaniem, lepsze działanie obornika rzuconego na orkę może być spowodowane tym, że po prostu masz niską zawartość PK w glebie i zanim korzenie zaczną pobierać z niego składniki odżywcze roślina musi się "męczyć" w niezasobnej warstwie
My zawsze robimy tak: obornik->gruber/talerzówka->orka. Pod kukurydzę jeszcze zastanawiam się czy może byłoby dobrze podać P na wymieszany obornik i zaorać, a K standardowo na wiosnę przed agregat??
To są moje osobiste przemyślenia, a znawcą jakimś nie jestem.
edit. bobek pisaliśmy w tym samym czasie