Może wynajduję koło w tym momencie, ale:
- Obejrzyj powierzchnię na której pracuje simering, czy nie ma rowka. Simering potrafi wypiłować rowek na wałku i potem nie ma uszczelnienia.
- Simering simeringowi nie równy. Sam to przerabiałem, że taki kupiony za cztery złote w "rolniczym" potrafi się skończyć w oczach. Poszukaj sklepu zajmującego się uszczelnieniami technicznymi i skonsultuj, oni zwykle mają pojęcie i czasem nie najgorsze uszczelniacze.
- Przed założeniem uszczelniacza, powierzchnię na której będzie pracował posmaruj olejem.
Jak było, to sorry