@Rolnik1973 trafiłeś bracie na mur oporowy o gust

poslkie maszyny ze straszych czasów są ok ale jak ktoś ma 8 ha ziemi 3 krowy i 20 tuczników. Po maszynach, które kosztuje grube kloce PLN, ich amrotyzacja powinna kończyć się na tysiacach ton, hektarów i godzin przepracowanych bezawaryjnie, nom-omen polskie są nieznaczne tańsze od zachdonich a powiem Ci jedno, od wejścia do tej zakichanej ÓE, do której weszliśmy nie na kolanach, ale pełznąc na brzuchu, zakupiłem kilka polskich maszyn na wnioski zwroty dotacje od Pani Merkel. Do dziś na placu został jedynie opryskiwacz pilmet który uważam za bardzo dobry i rozrzutnik warfamy, który nie widział od nowości obornika, jest garażowany przez cały okres spoczynku a farba schodzi z niego płatami pod ciśnieniem z węża ogrodowego. Innych rzeczy pozbyłem się dużo wcześniej, jak tylko minął okres, kiedy nei mogłem ich sprzedać. Doceniamy twój patriotyzm i majsterkowanie

widły, taczka i szpadlo-łopata są bezawaryjne z Twojej floty
