Wolnossący to rakieta był  

  Co do reszty to napiszę to tylko PERKINS - tam niema dwóch takich samych nowych silników, zawsze któryś inaczej chodzi 

 Dla porównania w 675 i w 690 mam ten sam turbodoładowany silnik. W 675 chodzi to jak w wolnossącym - zwija się od samego dołu i szybko wchodzi na obroty 

 A w 690 mimo paru kucyków więcej, już jest bardziej przymulony, już tak nie reaguje na pedał gazu, ale niema takiej tragedii jak opisujesz 

 Musiał jednak trafić na ten gorszy silnik, ale można to poprawić, tylko weź teraz kase wyłóż  
 Ogólnie 690 ma lepszą pompę, lepszy skręt od 675, lepsze wspomaganie i jest cięższy 

 Jak do ładowacza to moim zdaniem tylko 690 

 Do 675 juz nawet od pewnego czasu ładowacza nie podpinam 
