Pierwszy łancuch wytrzymał blisko 15 lat, osłona od zawsze zdjęta i łańcuch myty karcherem razem z resztą rozsiewacza.Zawsze zardzewiał ale smarowany olejem przez sezonem i działał.
Jak już ktoś napisał myć i konserwować, Ja u siebie na 17 lat mam 3 jeden odleciał bo spinka się rozpieła (znalazłem za rok na polu}. Ja myjąc łańcuch oczywiście po każdym sianiu włączam siewkę i myję.