Brokuł
Opis obrazka
Nie dajemy zarobić zakładom kasujemy
12 Komentarze • Strona 1 z 1
przez Pawel11441 » N, 22 października 2023, 23:00
A jakbyś zebrał i "sprzedał"?
Ziemia bez ludzi dziczeje.
-
Pawel11441 - Zaczynający przygodę
- Posty: 56
- Obrazki: 161
- Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 20:13
przez dino » Pn, 23 października 2023, 08:21
Najpierw trzeba sprzedać, co z tego że uszykowalem pierwszy raz tonę różyczki jak nie przyjęli na zakładzie i był zwrot. Zresztą koledzy też oddawali i mieli zwroty. Pogoda zrobiła swoje, za ciepło było we wrześniu. Sąsiad wyciął wszystko, miał zwrotów na 10 tys mimo, że towar lux uszykowany i po zarobku, tyle że się narobił.
przez Mechatronek » Śr, 25 października 2023, 09:54
No to dlaczego teraz wolisz stracić? 
Nie zrozum mnie źle, nie wyśmiewam tylko chcę zrozumieć.
Teraz nie mam z tym kontaktu, ale kilka lat robiłem przy kalafiorze i brokule po kilkadziesiąt ton w sezonie i przecież nic dziwnego, że w szczycie sezonu zdarza się, że zakłady przestają przyjmować, zwłaszcza jak się trafi jakieś okno pogodowe i wszyscy naraz mają towar. Przetwórnie przecież też mają limity wydajnościowe i nie przerobią na raz nie wiadomo ile. Nie ma się co obrażać
U nas swego czasu było tak (może nadal taki system mają), że zanim uszykowałeś różyczkę to deklarowałeś na skupie ile mniej więcej będziesz miał i gość z konkretną ilością jechał. Ci co na ślepo jechali też się nie raz odbili od ściany zdziwieni że im nie przyjęli.
A co do sąsiadów co zawsze mają lux towar to wiesz jak jest
nie we wszystko trzeba wierzyć
Nie zrozum mnie źle, nie wyśmiewam tylko chcę zrozumieć.
Teraz nie mam z tym kontaktu, ale kilka lat robiłem przy kalafiorze i brokule po kilkadziesiąt ton w sezonie i przecież nic dziwnego, że w szczycie sezonu zdarza się, że zakłady przestają przyjmować, zwłaszcza jak się trafi jakieś okno pogodowe i wszyscy naraz mają towar. Przetwórnie przecież też mają limity wydajnościowe i nie przerobią na raz nie wiadomo ile. Nie ma się co obrażać
U nas swego czasu było tak (może nadal taki system mają), że zanim uszykowałeś różyczkę to deklarowałeś na skupie ile mniej więcej będziesz miał i gość z konkretną ilością jechał. Ci co na ślepo jechali też się nie raz odbili od ściany zdziwieni że im nie przyjęli.
A co do sąsiadów co zawsze mają lux towar to wiesz jak jest
nie we wszystko trzeba wierzyć- Mechatronek
- Posty: 0
- Dołączył(a): Pt, 24 marca 2017, 00:11
- Lokalizacja: Mazowieckie
przez dino » Śr, 25 października 2023, 12:21
Bo wyszedł wcześnie jak był problem ze zbytem i na siłę nie chciało mi się robić. Teraz (w chwili gdy szykowałem) nawet zadeklarowałeś że robisz np. tonę a i tak nie odbierali.
Ostatnio edytowany przez dino w Śr, 25 października 2023, 12:31; edytowany 1 raz
12 Komentarze • Strona 1 z 1