nie do końca *kupa* wart
jeżeli chodzi o jesień to zadziałał rewelacyjnie, mało co by korzenia z liśćmi pod ziemię nie wciągnął tak ładnie skrócił, rzepak wygladal jakby był walcem drogowym rozjechany, pierwszy raz widziałem taki efekt
co do wiosny... wszyscy wiemy jaka była, w naszym regionie w stosunku do poprzedniego był miesiąc opóźnienia, Caryx przytrzymał go trochę, ale roślina prawdopodobnie wyczuwając długi dzień na długo nie pozwoliła się zatrzymać i strasznie parła w główny pęd. Początkowo rzepaki wyglądały tak se, miesiąc bez opadów od ustąpienia śniegów też zrobiło swoje, na szczęście przyszedł deszcz w porę i teraz jakoś to wygląda
nie wiem jak to w innych regionach wyglądało, czy tez takie opóźnienie było ?