Rzepak po Czajkowskim

Rzepak po Czajkowskim


Pt, 14 września 2018, 07:25
3143
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn

Opis obrazka

Rzepak siany 15.08 siewnikiem Czajkowskiego. Zdjęcia z 6.09.2018.

Komentarz przez kamilsame » Pt, 14 września 2018, 09:57

Ten czajkowski to żadna rewelacja jak dla mnie
kamilsame
Zaczynający przygodę
 
Posty: 12
Obrazki: 99
Dołączył(a): Pt, 8 listopada 2013, 17:41
Lokalizacja: płock

Komentarz przez bobek » Pt, 14 września 2018, 11:02

Jak jest susza, ale nie Podlaska to nie pomogą fale Wisły, tak parafrazując.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez sthil007 » Pt, 14 września 2018, 12:08

U mnie to samo po czajkowskim. Po orce siane za plugiem piekne rzepaki. Czajkowski to zlom.
sthil007
Nowicjusz
 
Posty: 2
Obrazki: 47
Dołączył(a): Wt, 31 lipca 2012, 10:28

Komentarz przez maksiu » Pt, 14 września 2018, 13:26

Tak jak pisze bobek - dużo zależy tu od warunków, tak od razu bym tego na złom nie wywoził.
Na uwrociu było uprawione i rzepak prawie nie wyszedł.
Jak będę w okolicy to zrobię świeże fotki.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn

Komentarz przez tomekbp » So, 15 września 2018, 17:23

Może nie na złom ale jest nędza. Widać że pasówka jednak to nie przyszłość jak zapaleńcy mówią ;)
Avatar użytkownika
tomekbp
Zaczynający przygodę
 
Posty: 49
Obrazki: 212
Dołączył(a): Pn, 21 stycznia 2013, 14:44
Lokalizacja: Polaskie

Komentarz przez rolnikzpolski » So, 15 września 2018, 17:43

lubię takie wymysły osób które nie mają bladego pojęcia o tym temacie
po pierwsze pod siew pasowy trzeba mieć uregulowane ph pozbyć się dokuczliwych chwastów wieloletnich a co najważniejsze przestawić ziemię na to że się jej po pierwsze nie orze a po drugie uprawia tylko jej wąski pas
ja zanim przeszedłem na siew pasowy uprawiałem od 5 do 10 lat ziemię bezpłużnie, jak już miałem niemal pewność, że będzie ok, to zacząłem stosować siew pasowy, na polach gdzie jako napaleniec wystrzeliłem do przodu i zacząłem stosować st za wcześnie to efekty były takie jak na tym zdjęciu lub na kilku zdjęciach w mojej galerii które wstawiłem po to aby pokazać że nie wszystko jest takie och ach. Dodatkowo w przypadku niekorzystnych warunków, a takie były w tym roku wszelkie niedociągnięcia w uprawie czy to bezpłużnej czy pasowej są jeszcze bardziej widoczne jak normalnie. Dodatkowo warto brać pod uwagę fakt, że przestrzały to w dużej mierze może być wina siewnika który nie osadził w odpowiedni sposób nasiona a nie agregatu do którego ten siewnik był przyczepiony.

Pytanie to jest siane tylko czajkowskim czy duetem czajkowski siewnik punktowy?
rolnikzpolski
 

Komentarz przez LowRider » So, 15 września 2018, 18:52

jak się dobrze przyjrzeć po zdjęciach to widać że siewnikiem punktowym siane
LowRider
Zaczynający przygodę
 
Posty: 77
Obrazki: 4
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 19:31

Komentarz przez zyrafa » So, 15 września 2018, 21:26

Brak oprysku totalnego i zerwania ścierniska talerzówką na głębokość max 5 cm. To jest przyczyna takiego stanu nie ST.
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » So, 15 września 2018, 21:42

tomekbp napisał(a):Może nie na złom ale jest nędza. Widać że pasówka jednak to nie przyszłość jak zapaleńcy mówią ;)


Może orka to przyszłość? :mrgreen:
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez gonzo » So, 15 września 2018, 21:54

Skoro nawet Amazone poszło w pługi to chyba orka to przyszłość :mrgreen:
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.
Avatar użytkownika
gonzo
Administrator
 
Posty: 1089
Obrazki: 249
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13
Lokalizacja: powiat Brodnica

Komentarz przez rolnikzpolski » N, 16 września 2018, 10:27

zyrafa napisał(a):Brak oprysku totalnego i zerwania ścierniska talerzówką na głębokość max 5 cm. To jest przyczyna takiego stanu nie ST.

a po co do ST zrywać ściernisko?
@Low po ich przystawce do siewu zostaje tak jak po punktowym więc wolę zapytać
rolnikzpolski
 

Komentarz przez sthil007 » N, 16 września 2018, 10:39

rolnikzpolski napisał(a):lubię takie wymysły osób które nie mają bladego pojęcia o tym temacie
po pierwsze pod siew pasowy trzeba mieć uregulowane ph pozbyć się dokuczliwych chwastów wieloletnich a co najważniejsze przestawić ziemię na to że się jej po pierwsze nie orze a po drugie uprawia tylko jej wąski pas
ja zanim przeszedłem na siew pasowy uprawiałem od 5 do 10 lat ziemię bezpłużnie, jak już miałem niemal pewność, że będzie ok, to zacząłem stosować siew pasowy, na polach gdzie jako napaleniec wystrzeliłem do przodu i zacząłem stosować st za wcześnie to efekty były takie jak na tym zdjęciu lub na kilku zdjęciach w mojej galerii które wstawiłem po to aby pokazać że nie wszystko jest takie och ach. Dodatkowo w przypadku niekorzystnych warunków, a takie były w tym roku wszelkie niedociągnięcia w uprawie czy to bezpłużnej czy pasowej są jeszcze bardziej widoczne jak normalnie. Dodatkowo warto brać pod uwagę fakt, że przestrzały to w dużej mierze może być wina siewnika który nie osadził w odpowiedni sposób nasiona a nie agregatu do którego ten siewnik był przyczepiony.

Pytanie to jest siane tylko czajkowskim czy duetem czajkowski siewnik punktowy?
. Myslisz ze rolnicy stosujacy konwencjonalne sposoby uprawy nie wapnują nie stosuja nawozenia organicznego nie zwalczają chwastow? To gratuluje. U mnie za czajkowskim szedl tempo problem jest taki ze po tym zestawie za milion nie ma wschodow. Piszesz o jakims dziesiecioletnim szykowaniu pola to ma byc zart? Co w takim razie np z dzierzawami? Z tym podejsciem to zycia moze braknac ogarnij sie gosciu.
sthil007
Nowicjusz
 
Posty: 2
Obrazki: 47
Dołączył(a): Wt, 31 lipca 2012, 10:28

Komentarz przez rolnikzpolski » N, 16 września 2018, 10:49

patrząc na to jakie dane odnośnie stanu zakwaszenia polskich gleb przedstawił GUS oraz IUNiG stwierdzam, że w bardzo wielu przypadkach wapno jest ludziom obce ;) ba, nawet nasze ministerstwo rolnictwa lobbowało w UE za tym aby dopłacać do wapnowania gleb w Polsce ze względu na wieloletnie zaniechania. Jak poczytasz o tym ile lat potrzeba aby zlikwidować wieloletnie chwasty oraz o tym ile potrafią się one utrzymywać w glebie to zrozumiesz, że zwalczać a zwalczyć to dwie różne kwestie. To dziwne, że nie ma bo u mnie były, i rzepak fajnie plonował. Nie, to nie jest żart tylko wieloletnie doświadczenie jakie posiadam w uprawie bezpłużnej oraz pasowe a dodatkowo obecnie zbieramy doświadczenie odnośnie siewu bezpośredniego i wiesz co, też potrzeba będzie ok 10 lat zanim ziemia się przystosuje do tej formy uprawy. Jak to co z dzierżawami? Powoli do przodu, nic na siłę bo jak pójdziesz na siłę to później pisze się takie banialuki bez wiedzy jakie ty teraz piszesz, bo nikt nie powiedział, że uprawa gleby jest łatwa
Ostatnio edytowany przez Gość w N, 16 września 2018, 10:54; edytowany 1 raz
rolnikzpolski
 

Komentarz przez TheBociek1996 » N, 16 września 2018, 11:04

czyli wychodzi na to, że wszyscy, którzy używają pługa mają ziemie w złej kulturze, zachwaszczone i tam gdzie stosuje się uprawę płużną rośnie bez wapnowania przy nieodpowiednim pH Ciekawa teoria.
Ciekawi mnie też to co powiedzą Ci zapaleńcy jeśli z rynku zniknie glifosat, bo w najbliższym czasie na to się zanosi. I niech mi nikt nie mówi, że zmianowanie wyeliminuje, czy zapobiegnie rozprzestrzenianiu się takich chwastów jak np perz. Bez glifosatu i bez orki nie da rady go wyeliminować całkowicie i będzie z tym wieczny problem. Jeśli byłby glifosat to oczywiście orkę można byłoby wyeliminować, ale bez glifosatu będzie d*pa
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez Mati995 » N, 16 września 2018, 11:05

jak perz dobrze podetniesz i za tydzień go dziadkowym kultywatorem zaatakujesz to sam uschnie. Ale może u mnie inny perz rośnie
Mati995
Zaczynający przygodę
 
Posty: 55
Obrazki: 23
Dołączył(a): So, 2 listopada 2013, 18:01
Lokalizacja: Lubelskie

Komentarz przez rolnikzpolski » N, 16 września 2018, 11:10

TheBociek1996 napisał(a):czyli wychodzi na to, że wszyscy, którzy używają pługa mają ziemie w złej kulturze, zachwaszczone i tam gdzie stosuje się uprawę płużną rośnie bez wapnowania przy nieodpowiednim pH Ciekawa teoria.
Ciekawi mnie też to co powiedzą Ci zapaleńcy jeśli z rynku zniknie glifosat, bo w najbliższym czasie na to się zanosi. I niech mi nikt nie mówi, że zmianowanie wyeliminuje, czy zapobiegnie rozprzestrzenianiu się takich chwastów jak np perz. Bez glifosatu i bez orki nie da rady go wyeliminować całkowicie i będzie z tym wieczny problem. Jeśli byłby glifosat to oczywiście orkę można byłoby wyeliminować, ale bez glifosatu będzie d*pa

a czytać, ze zrozumieniem to ty potrafisz? czy to za trudne? wklej cytat z mojego postu gdzie tak napisałem, glifosat jest potrzebny w momencie jak masz monokulturę, a warto pamiętać o tym, że glifo nie działa na wiele chwastów ;) Perz to się pięknie mechanicznie niszczy :)
rolnikzpolski
 

Komentarz przez gonzo » N, 16 września 2018, 11:26

Jak widzę w jakich dawkach ludzie nawozy P,K i wapno kupują w lokalnych składach, to rzeczywiście przestaje mnie dziwić średnie zużycie na hektar w Polsce... 200 kg NPK o składzie 4-12-12 jako całe nawożenie fosforowo-potasowe to standard a wapno ? Po co wapno... :lol:
Nie martwcie, się już jest przynajmniej jeden następca glifosatu mianowicie glufosynat. :lol:
Osobiście uważam, że pług to narzędzie paradoksalnie do uproszczonej uprawy :) Chowa i ukrywa nasze błędy, niszczy chwasty itp. To bez pługa trzeba się zastanowić nad uprawą, więc termin uprawa uproszczona chyba bardziej do orki pasuje niż do bezorkowej uprawy.
P.S. Nic tak nie wyrównuje "nowin" jak wapno i orka. :P
Ostatnio edytowany przez gonzo w N, 16 września 2018, 11:29; edytowany 2 razy
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.
Avatar użytkownika
gonzo
Administrator
 
Posty: 1089
Obrazki: 249
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13
Lokalizacja: powiat Brodnica

Komentarz przez farmermf » N, 16 września 2018, 15:00

Bez pługa i wirnika to nastanie głód na ziemi. :think:
Avatar użytkownika
farmermf
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 177
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 20:49

Komentarz przez rolnikzpolski » N, 16 września 2018, 15:23

to sprzedaj crossa :mrgreen:
rolnikzpolski
 

Komentarz przez zyrafa » Wt, 18 września 2018, 00:42

rolnikzpolski napisał(a):
zyrafa napisał(a):Brak oprysku totalnego i zerwania ścierniska talerzówką na głębokość max 5 cm. To jest przyczyna takiego stanu nie ST.

a po co do ST zrywać ściernisko?
@Low po ich przystawce do siewu zostaje tak jak po punktowym więc wolę zapytać


W tym roku? Chociażby po to aby ograniczyć parowanie.
Mulcz w naszych warunkach się nie sprawdza. Po pierwsze gleba zbyt wolno się ogrzewa wiosną, po drugie zbyt mało go po zimie zostaje aby mógł spełniać swoją funkcję.
Mulcz słomy ze zboża w tym roku także zdecydowanie gorzej ograniczył parowanie z gleby, lekkie zruszenie ścierniska wypadło korzystniej w tej kwestii.

Zresztą masz przykład na powyższym foto. To jest mulcz? Śmiechu warte...
Aby doświadczyć wszelkiego dobrodziejstwa ST musiał byś dysponować (z zachowaniem warunków o których wspomniałeś uregulowane pH i wysoka zasobność) takim o to polem:
https://img.agrofoto.pl/gallery/categor ... 402746.jpg
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez rolnikzpolski » Wt, 18 września 2018, 17:29

przed zimą gallery/image.php?mode=medium&album_id=191&image_id=26517
po zimie gallery/image.php?album_id=191&image_id=31634&view=no_count

ogranicza parowanie a jak dasz płużki aby zrobić kopczyk to jeszcze szybciej się ogrzeje ;)
rolnikzpolski
 

Komentarz przez zyrafa » Wt, 18 września 2018, 23:19

Taka sytuacja przed zimą to ja rozumiem :thumbup: .
Niestety w tym roku nie u mnie. Susza sprowadziła plony na bardzo niski poziom, z jej powodu także gleba na 10 - 15 cm w sierpniu nie wykazywała jakichkolwiek oznak wilgoci.

Zwróć uwagę że wcześniejszy post odnosił się konkretnie do foto siewu czajkowskiego. Wyraziłem własne sugestie co można było zrobić aby poprawić sytuację wynikającą z braku mulczu i wilgoci. Dobrze zrozum, w tym roku nie łączę tych dwóch słów jedno nie jest następstwem poprzedniego, bo wilgoci nie brakuje z powodu braku mulczu, tylko susza jest za to odpowiedzialna.

Natomiast drugi link, ten wiosenny, nie ukrywam także mnie zaskoczył bardzo pozytywnie ale nie na tyle abym mógł zmienić poglądy na temat oczekiwanego ograniczenia parowania.
A zaskoczył dlatego że mnie wygląda to tylko tak:
https://photos.app.goo.gl/Are9bqaBDwNLLVCN9
i tak:
https://photos.app.goo.gl/hnRuNmHeoswant1H7

Być może moja gleba jest biologicznym wygłodniałym lwem. Dlatego wszystko znika w mgnieniu oka.
A próbowałem wszystkiego nawet poplonów jesienią sięgających grubo powyżej pasa:
https://photos.app.goo.gl/WLbaE7CEXtVGJZKfA
wszystko na nic, bo wiosną tyle ja ich widział:
https://photos.app.goo.gl/Aa4de72giQwTkHnF9

Dlatego też w moich warunkach na wiosnę mulcz jest za ,,cienki bolek,, aby do czerwca spełniać swe zadanie. A gleba nie zruszona to jest 10 dni straty na osiągnięcie optymalnej temperatury do siewu. Stąd pomysł aby od tego roku nie iść za głosem podyktowanym przez panujące stereotypy, tylko spróbować kombinacji płytka uprawa + ST.
Chyba że znasz jakiś sposób na płytką uprawę nie naruszającą mulczu, o to byłby ideał.
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez bobek » Śr, 19 września 2018, 04:23

Maszyna do płytkiej uprawy w rzędzie siewu. :)
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez rolnikzpolski » Śr, 19 września 2018, 20:32

@zyrafa
rozumiem, że post odnosi się do fotki, natomiast ja odnoszę się do technologii, oraz do własnych doświadczeń. Na zdjęciu widzę tylko słabe wschody rzepaku nie znam warunków, więc wole odnieść się do nich na chłodno i przedstawić co mogło iść nie tak. Dlaczego? Otóż na 99,99% osób które piszą o wadach siewu pasowego, nawet go na oczy nie widziało :lol:
na zdjęciach jest siew maxi drillem po qqryszy na kiszonkę? to akurat mało masy, jak mnie chłopaki dopuszczą do kombajnu po zrobię zdjęcie jak wygląda siew pszenicy w siewie pasowym po qqrydzy na ziarno
stereotypy są dla głupców, trzeba uprawiać tak aby było dobrze i lać na tych którzy twierdzą, że robisz źle
rolnikzpolski
 

Komentarz przez zyrafa » So, 22 września 2018, 10:13

,,na zdjęciach jest siew maxi drillem po qqryszy na kiszonkę?,,

Które zdjęcie masz na myśli? W podanych linkach nie ma siewu maxi drillem po kukurydzy na kiszonkę.
tu:
https://photos.app.goo.gl/knHLLJpF9CnLnum66
jest sama uprawa ST jakoś w kwietniu. Siew był przeprowadzony w innym terminie, gdy gleba osiągnęła wymaganą temperaturę. Wysiano kukurydzę punktowo.

Natomiast wiosenny siew pszenicy maxi drillem po kukurydzy na kiszonkę jest tutaj:
https://img.agrofoto.pl/gallery/categor ... 663474.jpg

Bobek, jeśli chodzi o maszynę do uprawy w rzędzie i jeśli mówimy o przygotowaniu pola do siewu kukurydzy na słabo przepuszczalnej, zwięzłej glebie, uważam że maszyna wcale nie musi być do płytkiej uprawy, wręcz powinna być do głębokiej z powiększonym (poszerzonym) dłutem aby dobrze zruszyć glebę w głębszej warstwie i stworzyć dużo przestrzeni dla ciepłego wiosennego powietrza, przejazd powinien odbyć się bez wałów zagęszczających.

Przykład takiego przejazdu mamy na tym foto:
https://photos.app.goo.gl/Are9bqaBDwNLLVCN9

Jednak i tu nie obyło się bez przeciwwskazań natury technicznej. Ani ja ani mój usługodawca siewu kukurydzy nie dysponujemy systemem GPS do jazdy równoległej, oraz usługodawca siewu nie dysponuje odpowiednim rozstawem kół aby nie niszczyć struktury powstałej w uprawionym pasie ST.

Jak bym miał system GPS, odpowiedni rozstaw kół oraz hydropak łączący agregat ST z siewnikiem, spróbował bym robić uprawę ST jesienią, a następnie wiosną ponownie płytka uprawa ST jednocześnie z siewem.

Rolnikzpolski jestem bardzo ciekawy, siewu pszenicy ozimej metodą ST po kukurydzy na ziarno. Z tego co wiem, krąży opinia że mzuri nie daje rady i się zapycha. A wy czym to robicie? Odbiegając od tematu ST, jestem zwolennikiem siew bezpośredniego pszenicy ozimej po kukurydzy na ziarno, oczywiście jeśli warunki pozwalają.
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez rolnikzpolski » Wt, 25 września 2018, 19:01

tak, myślałem, że to maxidrillem siałeś :D po kiszonce to nie masz materii więc nie dziw że główna zaleta odpada :)
po qq to daje mulczer gruber i upr-siew, nie sieje w st pszenicy u siebie wolę jak już to siew bezpośredni :)
rolnikzpolski
 

Powrót do Rzepak