RGT Bilanz

RGT Bilanz


Cz, 28 listopada 2019, 17:22
2542
Avatar użytkownika
gospodar180
Zaczynający przygodę
 
Posty: 51
Obrazki: 571
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 11:56
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Opis obrazka

Od lewej bezorokow ;)
Widać ile ;)

Komentarz przez Johny66 » Cz, 28 listopada 2019, 18:02

Coś słabo zageszczona ta bezorka :think:
Avatar użytkownika
Johny66
Zaczynający przygodę
 
Posty: 14
Obrazki: 330
Dołączył(a): Cz, 21 czerwca 2012, 18:33
Lokalizacja: okolice Ciechocinka :)

Komentarz przez gonzo » Cz, 28 listopada 2019, 18:53

Gdyby nie podpis założyłbym, że bezorkowa jest po prawej stronie a orkowa po lewej :P
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.
Avatar użytkownika
gonzo
Administrator
 
Posty: 1089
Obrazki: 249
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13
Lokalizacja: powiat Brodnica

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » Cz, 28 listopada 2019, 19:50

Do bezorki trzeba mieć smykałkę. :P

Zawsze wydawało mi się, że bezorka to jest banał. Wystarczy dwa razy zgruberować(drugi raz dość głęboko) i zasiać, ewentualnie powałować po siewie. Tu nie ma czego sknocić. :)

Z biegiem lat, własnych doświadczeń - pozytywnych doświadczeń, jak i obserwacji prób bezorki na okolicznych polach, które nie zawsze były udane, stwierdzam że bezorka to nie jest łatwa sprawa.
Można oczywiście bić pianę, o tym, że ma być ładnie skoszone, dobrze ma wyglądać po kombajnie, pH na odpowiednim poziomie, tak samo zawartości PK. Są to kwestie, które powinny być przestrzegane także w tradycyjnej uprawie.

Spotkałem się kiedyś z opinią jednego z profesorów, z którą się w pełni zgadzam. Powiedział On tak: ,,Roślina generalnie ma w nosie czy pole jest orane czy nie. Mają być stworzone dla niej odpowiednie warunki tj. woda, zawartość składników odżywczych, odpowiednie stosunki powietrzno-wodne."

Jedni po prostu umieją stworzyć te warunki w bezorce a inni po prostu muszą orać.

Czy się orze czy nie, trzeba to robić po prostu dobrze. Jeśli ktoś kurczowo się trzyma uprawy płużnej, powinien przestrzegać określonych zasad. Jak się jeździ po kraju to widać, że bywa z tym różnie.
Mnie osobiście najbardziej denerwuje, ciągła orka w jedną stronę w pagórkowatym terenie, sukcesywne naorywanie skarp. :eh: Każdego roku gleba-humus przesuwa się o 40-50 cm i skutek jest taki, że niektóre wierzchołki pagórków są poprostu mocno zerodowane. I jak na polu 20-30 lat temu była III klasa na dołkach i IV klasa na górkach, tak teraz jakby sklasyfikować to jest II klasa na dołkach i V klasa na górkach. :( Przez głupią robotę się robi patatajnia na polu, zwiększa się kontrast mozaiki na polu.
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez gonzo » Cz, 28 listopada 2019, 20:08

Opisana przez Ciebie przypadłość dotyczy nie tylko miedz ale ogólnie uprawy na terenie pagórkowatym. Uprawa bezorkowa trochę to minimalizuje ale nie eliminuje zupełnie.
Ostatnio edytowany przez gonzo w Cz, 28 listopada 2019, 20:18; edytowany 1 raz
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.
Avatar użytkownika
gonzo
Administrator
 
Posty: 1089
Obrazki: 249
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13
Lokalizacja: powiat Brodnica

Komentarz przez gospodar180 » Cz, 28 listopada 2019, 20:24

Jest jeszcze jeden aspekt ,który reguluje wszytko-ekonomia ;) czyli zysk\ha
Avatar użytkownika
gospodar180
Zaczynający przygodę
 
Posty: 51
Obrazki: 571
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 11:56
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Komentarz przez TheBociek1996 » Cz, 28 listopada 2019, 20:29

Krzysztof_Kłosek napisał(a):Do bezorki trzeba mieć smykałkę. :P


Z biegiem lat, własnych doświadczeń - pozytywnych doświadczeń, jak i obserwacji prób bezorki na okolicznych polach, które nie zawsze były udane, stwierdzam że bezorka to nie jest łatwa sprawa.
Można oczywiście bić pianę, o tym, że ma być ładnie skoszone, dobrze ma wyglądać po kombajnie, pH na odpowiednim poziomie, tak samo zawartości PK. Są to kwestie, które powinny być przestrzegane także w tradycyjnej uprawie.


Jedni po prostu umieją stworzyć te warunki w bezorce a inni po prostu muszą orać.

Mnie osobiście najbardziej denerwuje, ciągła orka w jedną stronę w pagórkowatym terenie, sukcesywne naorywanie skarp. :eh: Każdego roku gleba-humus przesuwa się o 40-50 cm i skutek jest taki, że niektóre wierzchołki pagórków są poprostu mocno zerodowane. I jak na polu 20-30 lat temu była III klasa na dołkach i IV klasa na górkach, tak teraz jakby sklasyfikować to jest II klasa na dołkach i V klasa na górkach. :( Przez głupią robotę się robi patatajnia na polu, zwiększa się kontrast mozaiki na polu.


Po przeczytaniu tej teorii z przesuwaniem gleby i nagrywaniem skarp powiedziałbym inaczej -

jedni po prostu umieją orać a drudzy po prostu muszą robić bezorkowo
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » Cz, 28 listopada 2019, 20:33

A jak ktoś nie umie orać, a orze bo bezorkowo nie chce robić?

To nie jest moja teoria tylko to jest fakt.

Tu u kolegi widać, jak zmaga się z tym problem. LukeClaas robi dobrą robotę. :thumbup:

gallery/image_page.php?album_id=191&image_id=43745&display=popup

gallery/image.php?album_id=191&image_id=28249&view=no_count&display=popup
Ostatnio edytowany przez Gość w Cz, 28 listopada 2019, 20:39; edytowany 1 raz
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez silva » Cz, 28 listopada 2019, 21:02

Oj filozofowanie a pszenica ladna i roznicy bardzo tu nie widze w orce i bezorce. Sciezki w tym samym miejscu ze zolte paski? Czemu takie so? W bryly siane czy przesuszone i pyl suchy w tych miejscach
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1032
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez kris19911 » Cz, 28 listopada 2019, 21:50

Ja tam ekspertem nie jestem ale raz orze na jedną granice a raz na drugą, inaczej jest tak jak @Kłosek pisze ale widać że on pług to na obrazku ogląda.
kris19911
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 138
Obrazki: 284
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 23:53
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Małopolskie

Komentarz przez gregorius » Cz, 28 listopada 2019, 22:20

Bezorkowo robią ci co mają mocne gleby i nie mogą doprawić po orce, u mnie tak czy tak to jedne uj wychodzi
Jeśli myślicie że jestem tak głupi na jakiego wyglądam, mylicie się.....jestem ciut głupszy.
Avatar użytkownika
gregorius
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 10:36
Lokalizacja: łódzkie

Komentarz przez TheBociek1996 » Cz, 28 listopada 2019, 23:06

Krzysztof_Kłosek napisał(a):A jak ktoś nie umie orać, a orze bo bezorkowo nie chce robić?

To nie jest moja teoria tylko to jest fakt.

Tu u kolegi widać, jak zmaga się z tym problem. LukeClaas robi dobrą robotę. :thumbup:

gallery/image_page.php?album_id=191&image_id=43745&display=popup

gallery/image.php?album_id=191&image_id=28249&view=no_count&display=popup


Co to jest u lukeclaas to jest normalne zjawisko w górzystych terenach z wąskimi działkami. Dawniej ludzie chcieli "wyrownać" sobie pola aby spad był tylko w jedną stronę no i wiadomo chcieli często odgrodzić się od sąsiada aby nie mógł granicy odorywać ale to już nie tylko umiejętności orki a mentalność ludzka która wiadomo jaka była. Orali ciągle w jedną stronę i powstały schody zamiast jednolity regularny naturalny spad. Lukeclaas po prostu naprawia to co zniszczyli przodkowie tak jak zresztą obecnie wszyscy (wszyscy normalni i ogarnięci)
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez Johny66 » Pt, 29 listopada 2019, 09:30

Zgodzę się z @Kłosek o robieniu wielkich skrap. ;) Sam w okolicy dostrzegam takie zjawiska chociaż teren jest płaski. Zawsze staram się orać raz od jednej raz od drugiej. O ile pamiętam kiedy i jak ostatnio orałem dane pole :mrgreen: :D
U mnie orkę wykonuje zawsze tylko pod ziemniaki. Choć w tym roku miałem kilka hektarów bezorkowo i w kolejnym również próbuje bezorki.
Nie zgodzę się z @gregorius, że orka lub bezorka na luźnych ziemiach nie ma róznicy. Jest i to spora na plus bezorki ;)
Avatar użytkownika
Johny66
Zaczynający przygodę
 
Posty: 14
Obrazki: 330
Dołączył(a): Cz, 21 czerwca 2012, 18:33
Lokalizacja: okolice Ciechocinka :)

Komentarz przez AdrianosPL » Pt, 29 listopada 2019, 10:55

A powiedzcie mi jak poszła gnojowica po qq później talezrzowka, a teraz zrobiłem gruberem to jest sens na to wjeżdżać jeszcze z wapnem i później czymś wymieszac czy już bez sensu to zagęszczać?? I odpuścić wapno
Avatar użytkownika
AdrianosPL
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 42
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 11:56

Komentarz przez gregorius » Pt, 29 listopada 2019, 11:00

Gospodar pisał, że po bezorce pyrki ujowe były :think:
Jeśli myślicie że jestem tak głupi na jakiego wyglądam, mylicie się.....jestem ciut głupszy.
Avatar użytkownika
gregorius
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 2
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 10:36
Lokalizacja: łódzkie

Komentarz przez silva » Pt, 29 listopada 2019, 14:41

Adrianos jeśli jest potrzeba to wapno napewno tak ewentualnie na zamarzniętą glebe
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1032
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez rafalkom555 » Pt, 29 listopada 2019, 19:43

Super teoria o oraniu tylko w jedna stronę :lol: :lol: pługami zagonowymi :lol: :lol: na polach po 1 lub 2kilometrów długosci :lol: :lol: :lol: a nikt nie pomyśli że kiedyś były skr i tym podobne gdzie były: spychy, ładowarki itp i każdy jakoś sobie pole prostował, po to by było w górę albo z góry i bez przechyłu na bok, pozatym były doły nie uprawne, a skądś ziemie trzeba było wziąść by zasypać i pole wyprostować a nie objeżdżać drogami wkoło, o tym że dziadkowie pradziadkowie potrafili łopatkami korzenie pniaki drzew wykopywać by zrobić więcej prostego pola to nie ma co wspominać :crazy: bo za spychami były kolejki i nie było takiej technologi jak teraz

Także co jest teorią a co faktem to lepiej sie ograniczyć do własnego terenu, a nie tworzyć teorie o których nie ma sie wogóle pojęcia, mieszkając na drugim końcu kraju, kilku uzytkowników pokazywało co robi woda w gorzystym terenie, a ziemia do zasypania tych dziur jest brana nie ta która spłyneła na dół tylko ta co jest wkoło dziury lub na szczycie górki, z tego też robią sie tzw schody czy przepały na polach, kiedyś nie było ładowaczy by zasypać, tylko był pług lub zwykły gruber z deska lub kawałkiem żelaza
rafalkom555
Zaczynający przygodę
 
Posty: 97
Obrazki: 63
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:00
Lokalizacja: Lubelskie

Komentarz przez LowRider » So, 30 listopada 2019, 20:13

orka w jedną stronę to wyższa technika, bo pługa obracalnego potrzeba, orka płaskich kawałków pługiem zagonowym kilka lat z rzędu na skład to dopiero sztuka, kopiec na środku pola, że idzie ciągnik przewrócić :P
LowRider
Zaczynający przygodę
 
Posty: 77
Obrazki: 4
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 19:31

Komentarz przez gospodar180 » Śr, 4 grudnia 2019, 21:33

silva napisał(a):Oj filozofowanie a pszenica ladna i roznicy bardzo tu nie widze w orce i bezorce. Sciezki w tym samym miejscu ze zolte paski? Czemu takie so? W bryly siane czy przesuszone i pyl suchy w tych miejscach

Przedplonem ziemniaki to białe to pozostałości po chlomazonie ,kolejny aspekt na + dla orki . Po orce tak nie ma 8-)
Avatar użytkownika
gospodar180
Zaczynający przygodę
 
Posty: 51
Obrazki: 571
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 11:56
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Powrót do Pszenica