W tym samym czasie, co Ty siałeś - połowa października, w okolicy na jednym polu siał Rapid a przez miedzę Pottinger na wirniku z nabudowanym siewnikiem talerzowym. Na obu polach była chu.jnia, że wiosną w 100% przesiali to jarką.
Wniosek jest prosty, nie ma co walczyć w wujowych warunkach na siłę, a już na pewno nie siać pszenicy rozsiewaczem do nawozu.
Nic na siłę.
Ja jestem zadowolony, że u mnie praktycznie obyło się bez przesiewów, także sporo pszenicy ozimej w BB zostało na następny sezon.
Zasiewy w 2017 roku skończyłem 1 października.