pszenica ozima Toras

pszenica ozima Toras


N, 28 października 2012, 22:46
4486
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Opis obrazka

a już myślałem, że spod tych śmieci nic nie wyjdzie ;)

Komentarz przez michalk » Pn, 29 października 2012, 08:25

jestem pod wrazeniem siac w czyms takim:)
michalk
Zaczynający przygodę
 
Posty: 40
Obrazki: 91
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 19:54

Komentarz przez bobek » Pn, 29 października 2012, 08:31

Czy takie pozostałości po kukurydzy nie będą wylęgarnią szkodników? Gdzieś czytałem, że resztki trzeba albo mulczować i mieszać z glebą, albo pociąć talerzówką i zaorać.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » Pn, 29 października 2012, 09:25

Najlepiej zaorać. :P :D
Ostatnio edytowany przez Gość w Pn, 29 października 2012, 09:25; edytowany 1 raz
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez silva » Pn, 29 października 2012, 09:43

Troche jestem zaskoczony że powschodziło. Bo tam masz jeśli sie nie myle talerzową sekcje wysiewającą a nie widać żeby resztki były pocięte więc chyba szły górą tam gdzie było dużo resztek? Chyba że sie myle.
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1031
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez deer » Pn, 29 października 2012, 10:13

@bobek na płocie napisane było: d.pa, jeden chciał pociupciać i do dzis drzazgi z ch..a wyciąga :).

Tu bym polemizował, pozostałości roślinne pozostawione na wierzchu ale odcięte od gleby (korzeń nie jest w glebie) szybciej ulegną rozkładowi (war tlenowe) niż te przywalone mokrą jesienną ziemią, dociśnięte i pozbawione tlenu - w lesie nikt nie miesza i jakoś lasu patogeny nie żdżarły ;).

@silva zgrzebło jest za wałem oponowym :).

Tak średnio na polu wygląda czy takie ekstremum dla zobrazowania sytuacji ?
Ostatnio edytowany przez deer w Pn, 29 października 2012, 10:17; edytowany 1 raz
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."

Kupię żuka PickUp-a
Avatar użytkownika
deer
Zasłużony dla forum
 
Posty: 115
Obrazki: 149
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 17:56

Komentarz przez bobek » Pn, 29 października 2012, 11:32

@deer przeczytałem to w gazecie, która lansuje się na "profesjonalną". Przytoczyłem to w celu wywołania dyskusji dotyczącej tej kwestii. Z entomologii pamiętam, że omacnica zimuje jako gąsienica, także pozostawienie mulczu z nierozdrobionych łodyg sprzyja zimowaniu prosowianki. Zabieg mulczowania sprzyja niszczeniu szkodników, natomiast głęboka orka utrudnia im wyjście na powierzchnię.
Ostatnio edytowany przez sebekwolkasos w Pn, 29 października 2012, 20:12; edytowany 1 raz
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez Siwy7406 » Pn, 29 października 2012, 14:06

Można by zaśpiewać " jedna na milion" :D
Avatar użytkownika
Siwy7406
Zasłużony dla forum
 
Posty: 281
Obrazki: 296
Dołączył(a): So, 14 lipca 2012, 19:11
Lokalizacja: warm.-mazurskie/Bartoszyce/Maszewy

Komentarz przez BLACK08 » Pn, 29 października 2012, 14:13

Człowiek kupuje pługi takie by nic na wierzchu nie było a tu proszę ;-) Osobiście wydaje mi się że po rzepaku super sprawa taki siew po jęczmieniu też ale tu trochę za dużo "śmiecia" na wierzchu albo zbyt lekka talerzówka albo o jeden raz za mało. Ale ciekaw jestem co z tego będzie bo też przed nami decyzja zakupu zestawu siewnego.
Deer to podanie lasu jako przykład jest nie końca chyba trafne bo pszenica to trochę inna roślinka niż drzewo a las to nie łan pszenicy nie wspominając o warunkach w lesie i na polu między innymi wilgotnośc i parowanie a co do szkodników to nie wiem jak u was ale u nas ostatnio co roku las jest pryskany na szkodniki mówimy o lasach liściastych.
Następnie to fakt że masz tu roślinę ozimą która powinna wejśc w zimę w odpowiednim stanie i fazie a przy takim nagromadzeniu resztek roślin (dodatkowo słabej wilgotności ) i fakcie że siew jest opóźniony to ciężka sprawa oczywiście zastosowanie ok 60kg N pomaga dopingowac i rozkładac ale już mamy - temperatury.
Oczywiście nie krytykuje zasadności takich siewów bo ktoś musi ;-) by wiedział ktoś u nas wielkoobszarowcy też w tym roku tak siali ale na małym % pół na wierzchu jednak miej jest resztek a i gleba lżejsza chyba. Co nie zmienia faktu że siewnik fajny, maj oczywiście gratulacje bo maszyna robi wrażenie. Jak możesz podaj na priv cenę ;-)
BLACK08
 

Komentarz przez bobek » Pn, 29 października 2012, 14:46

Taki śmietnik ładnie wilgoć trzyma. ;)
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez brzozak2 » Pn, 29 października 2012, 15:17

w monokulturze qq to ta prosowianka bylaby problemem (moze), ale w normalnym plodozmianie to nie ma wiekszego znaczenia.
Ostatnio edytowany przez sebekwolkasos w Pn, 29 października 2012, 20:13; edytowany 1 raz
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez gonzo » Pn, 29 października 2012, 15:29

U mnie w tym roku było takie nasilenie wszelkich szkodników że kukurydzę na polu gdzie jej nie było żarła i ploniarka zbożówka i omacnica prosowianka, tak że presja szkodników rośnie ale dużo zależy od warunków. Rok temu uszkodzonej przez omacnicę(przegryzionej do złamania oraz ruszonych kolb) kukurydzy było może ze 2 % w tym 5 do 15% zależnie od pola. Mam nadzieję że za rok będzie lepiej.
W zbożach to samo, buraki musiały dostać 3 razy insektycydem po głowie
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem Polakiem i piszę po polsku.
Avatar użytkownika
gonzo
Administrator
 
Posty: 1089
Obrazki: 249
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:13
Lokalizacja: powiat Brodnica

Komentarz przez silva » Pn, 29 października 2012, 16:36

Ciekawi mnie co jakby to wyglądało gdyby było siane podczas suszy? Czy zdecydowałeś sie na taką technologie dlatego akurat bo wilgotność była odpowiednia?
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1031
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Komentarz przez majran » Pn, 29 października 2012, 17:23

Heh chyba mnie tu przezwą "mistrz fuszerki", ale spokojnie to tylko 2 ha na próbe.

Ta wygląda to po rozgarnięciu tych śmieci: http://imageshack.us/photo/my-images/27/pszenica7.jpg/

A tak wygląda całe pole ogólnie : http://imageshack.us/photo/my-images/802/pszenica8.jpg/
@deer to jest hard core, sam nie wierzyłem, że coś z tego wyjdzie, ale wychodzi.

Zdecydowałem się na taki krok bo tu są strasznie gliny i góry, a chciałem zasiać pszenice, po orce wiadomo co byłoby z wilgocią.
Talerzówka wyciągnęła trochę mokrej gliny i już się bryły robiły, a co dopiero po orce. Po talerzówce pojechałem od razu całym zestawem Tume, prędkość do 12 km/h z górki nie powodowała znacznej poprawy jakości w stosunku do przejazdów pod górę z prędkością 10km.
A tych smieci może tak by nie było widać jakby zgrzebło inaczej ustawić, albo wywalić w ogóle.
Tak czy inaczej każdy talerz dał rade wciąć się w ziemie i umieścic tam nasiono w MOKREJ glebie. Pewnie dlatego to powschodziło w ogóle.

Nie mam sprzętu i ciągnika by bardziej "wyczyścić" pole ciężką gliną, przejechałem raz talerzówką Fortschritt B-402, waży 2,5 t na 3m szerokości, może gdybym przejechał jeszcze raz byłoby lepiej.
Ostatnio edytowany przez majran w Pn, 29 października 2012, 17:31; edytowany 2 razy
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Komentarz przez CzarnyBrat1 » Pn, 29 października 2012, 18:13

Oj Szefie, mistrzem fuszerki to ja jestem :D , tylko nie robię zdjęć bo wstyd pokazywać te moje pola :lol: :lol:
CzarnyBrat1
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 0
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 15:49

Komentarz przez BLACK08 » Pn, 29 października 2012, 19:50

To że trzyma wilgoc to wiadomo. Siew w taki sposób ma swoje + i tak jak maj mówił miał jakies powody by tak siac. Tylko czy ktoś by tak zasiał 100% plantacji pszenicy ? Zobaczymy co będzie na wiosnę sam jestem ciekaw rezultatów. Niemniej jednak pomimo niewątpliwe dośc młodego wieku i jak mniemam otwartego umysłu preferencja ''ugłaskanej'' czarnej ziemi i widok równo wschodzącego zboża w blasku zachodzącego jesiennego słońca jest lukrem lanym na moje serce styrane pracą na roli ;-)
BLACK08
 

Komentarz przez brzozak2 » Pn, 29 października 2012, 20:13

jesli powschodzi to juz niczym nie bedzie sie roznilo od zasianego w orke, jak bylo dobrze spulchnione to tylko moze byc lepiej niz na oranym.

jak paliwo bedzie po 10 zl to juz to juz orka nie bedzie lukrem.
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez majran » Pn, 29 października 2012, 22:09

BLACK08 napisał(a): preferencja ''ugłaskanej'' czarnej ziemi i widok równo wschodzącego zboża w blasku zachodzącego


u mnie te dwa pojęcia wzajemnie się wykluczają jesienią ;)


Przeżywacie szkodniki, a ja się martwię jak tu chwasty wytępić :oops: :lol:
U mnie jest mało prawdopodobna monokultura kukurydzy, a wręcz może pomóc "łamać" nam płodozmian zbożowy, razem z burakami
Ostatnio edytowany przez majran w Pn, 29 października 2012, 22:13; edytowany 1 raz
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Komentarz przez BLACK08 » Pn, 29 października 2012, 22:25

brzozak jak paliwo będzie po 10 zł to i siew bezorkowy też cie będzie kosztowac. Wiadomo że orka to najbardziej energochłonny zabieg ale w dzisiejszych czasach gdzie pługi zdolne są pracowac na 15 cm i przykrywac 90% resztek często współpracując z paco to kosztowo nie jest tak tragicznie. Spulchnij głęboko ciężką ziemię wymieszaj to dodatkowo jeszcze raz i wyjdzie ci też parę litrów. Oczywiście taki i taki siew ma + i - i polemizowac można parę godzin. Byłem w gospodarstwie gdzie bezorkową wprowadzili już w latach 80 na dzień dzisiejszy stoją tam 2 nowe pługi ;-) oczywiście robią siew uproszczony ale racjonalizowany biorący pod uwagę płodozmian warunki glebowe co nie zmienia faktu że w ciągu 5 lat 100% gruntów widzi choc raz siew bez pługa.

Maj a ty myślisz że mia mam ciężkich ziem ;-) ? do tej pory jechaliśmy na aktywnych bronach ale ................... może cię coś zmieni ;-)
Ostatnio edytowany przez Gość w Pn, 29 października 2012, 22:29; edytowany 1 raz
BLACK08
 

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » Pn, 29 października 2012, 23:56

Na dobrą sprawę resztek pożniwnych ma być możliwie jak najwięcej, ale do tego stopnia aby nie utrudniały wschodów.
Dlatego @majran powinien sobie zobaczyć jak już lepiej powschodzi, jaką ma średnią obsadę na 1m^2 i będzie wiedział na czym stoi. Jeśli będzie przyzwoita to OK. Takie resztki na wierzchu butwieją a i przy okazji trzymają wilgoć co przy kilkunastu dniach bez deszczu na słabszych glebach ma ogromne znaczenie i w zasadzie jest to jeden z argumentów przemawiających za uprawą bezpłużną.

brzozak2 napisał(a):
jak paliwo bedzie po 10 zl to juz to juz orka nie bedzie lukrem.

Zależy jaka orka i jakie spulchnianie.
Spulchnianie na 20-25cm też nie jest bardzo tanie.
Podam może przykład, gdzie sąsiad przy jednym z naszych pól orał na głębokość może z 8cm i latał a ja się męczyłem z Crossem na 20-25cm.
Także Ci co orzą to będą zawsze orać, bo wiedzą, że robią ,,lepiej''. Ci z piochów najpóźniej się do tego przekonają.
Ostatnio edytowany przez Gość w Pn, 29 października 2012, 23:59; edytowany 1 raz
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez brzozak2 » Wt, 30 października 2012, 00:07

taaa 98% powierzchni pol uprawnych w Polse jest ziemia lekka badz srednia i z drugiej strony 98% rolnikow twierdzi, ze ma ciezkie gleby u siebie :D :D .

No i umowmy sie, ze jednak te glebokosci to maja byc racjonalne ;) .
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez BLACK08 » Wt, 30 października 2012, 00:42

Brzozak byś się zdziwił jak ładnie V klasa potrafi przejśc w zlewną I na podbudowie gliny mając mozajkowe pole na 1km długości pola mam I przechodzącą w V poźniej IV ,III znowu jedynkę i kawałek V zdarzają się miejsca żę skiba od odkładnicy sie nie odkleja. Mamy też działkę gdzie przeważa IVa a opory jaka stawia ta gleba są takie jak byś był na żuławach co dziwne badając ją penetrometrem nie ma różnicy czy bijesz na 10 ,20 czy 30 cm. Fakt jest taki że klasowanie gleb w wielu przypadkach odbywało się przy kielichu a samo przeklasowanie nieużytków na Orne odbywa się często po wbiciu saperki na 10 cm i stwierdzeniu jaka to klasa gleby. Co do orki na 15 cm nie wiem co w tym nieracjonalnego?
Ostatnio edytowany przez Gość w Wt, 30 października 2012, 00:46; edytowany 1 raz
BLACK08
 

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » Wt, 30 października 2012, 07:28

Na Żuławach i Powiślu przeważają gleby klasy III i IV. Wcale to nie oznacza, że IV jest lżejsza od III lub na odwrót, przynajmniej widzę to po mapkach bonitacyjnych i po tym co jest na polu. Mozaiki też mam, ale to od II-IIIa do IVa. V i VI są mi obce.
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez bobek » Wt, 30 października 2012, 08:10

@Klos49 będziesz miał miał naukę o glebie to się przekonasz, że czasem gleba klas III lub IV to ta lepsza, ale o wadliwych stosunkach wodno-powietrznych. Okresami za mokra lub za sucha.

Oszczędności w paliwie przy bezorce są tym większe im cięższa gleba. Przykładowo vader td na lekkiej glebie schodzi do 12-15 litrów, a w tej wartości można już to śmiało zaorać. Na sztywniejesz wychodzi 20 litrów na hektar i tu jest sens, bo w 20 litrach zaorać i doprawić już się nie da. O ile w lekką glebę po orce można wjechać i siać o tyle w sztywniejszą już nie bardzo, gdzie po td można bezpośrednio siać.

W zeszłym roku w gosp. które siało qq w monokulturze od ponad 15 lat, zaorali pole, bo talerzówka nie dała rady wymieszać ogromnej ilości słomy. We wcześniejszych latach jechali bez pługa, ale w zeszłym roku nie dali rady. Talerzówka też nie byle jaka tylko ciężki kverneland/silowolf na talerzach 710.
Ostatnio edytowany przez bobek w Wt, 30 października 2012, 08:17; edytowany 1 raz
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez AdrianosPL » Wt, 30 października 2012, 10:09

a co polecacie mi po uprawę kukurydzy na glebach bardzo bardzo lekkich?? lepiej to orać czy kupić jakiś agregat i robić na te 20cm a talerzówką tylko po wierzchu wymieszać i w to siać?? teraz następne pytanie, czy siejąc qq na ziarno całą to masę przerobi gruber i talerzówka?? czy będzie się zapychać i lepiej orać? na polach tylko i wyłącznie qq co roku.
Avatar użytkownika
AdrianosPL
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 42
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 11:56

Powrót do Pszenica