W sumie może i faktycznie nie potrzebny, bo on taki do przodu mocno jest. Przyjechał na podryw, może miał jakąś na oko blacharkę, teraz już mu żaden nie skoczy.
mac napisał(a):Wiadoma sprawa, ale czasami lepiej przedobrzyć z koniem niż potem małego na kilka szarpać.
taniej i lepiej jest założyć jak największe koła do beczki a nie zydzic na kolazowki. a jak mokro to do ciągnika bliźniak na tył i pilnować odpowiedniego ciśnienia w kołach. taki ciągnik to mln+ a to samo można zrobić sporo taniej