przez Rychu » Pt, 30 czerwca 2017, 08:18
Ja kosiłem w poniedziałek rano. Po południu trochę zmokło. We wtorek rano przetrząsane w południe przetrząsane po raz drugi i tak od 15 grabione od 16 prasowane. W sumie 4,5ha w dwóch działkach. Mamy jeszcze hektar świeżo sianej pod koniec maja, ale to razem z drugim pokosem się zetnie.