John Deere 6220
Opis obrazka
pierwsza przymiarka
9 Komentarze • Strona 1 z 1
przez kris19911 » Cz, 20 lutego 2014, 19:16
Wszystko ok, ale rozdzielacz jest słabej jakości (o ile jest taki sam jak ten który mieliśmy w promarze) i duży - to odsłonięte końcówki przynajmniej takie sa moje spostrzeżenia.
- kris19911
- Mający coś do powiedzenia
- Posty: 138
- Obrazki: 284
- Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 23:53
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Małopolskie
przez igorass » Cz, 20 lutego 2014, 19:46
@koks - firma DEMAROL pojemność 1000 litrów, belka 15, opryskiwacz nowy
@kris19911 - okaże się na wiosnę co jest wart, chociaż jestem przygotowany że d.... nie urwie
@kris19911 - okaże się na wiosnę co jest wart, chociaż jestem przygotowany że d.... nie urwie
przez marek » Cz, 20 lutego 2014, 21:42
Gratuluje nabytku(miałem rano napisać a zapomniałem)
Ale do rzeczy. Wykonanie praktycznie identyczne to w Promarze i Biardzkim, to ja już dostaje białej gorączki. Rozdzielacz to kaszana:pryska jak chce raz wali duże ciśnienie, raz małe. Mocowanie końcówek szajs byle krzak i oprawy nie ma. Lance latają jak żyd po pustym sklepie, ta środkowa belka powinna być tak skonstruowana aby nie potrzeba było jej składać/rozkładać, naprawdę idzie o niej zapomnieć(albo ja mam sklerozę). Co jeszcze montaż węży do bani: 1 końcówki ospryskują wąż przez co leje się strużka cieczy roboczej po roślinach.2 ich ułożenie przy wlewie, mocno przeszkadzają. O poziomowaniu pisał nie będę ponieważ tutaj jest już dołożony siłownik więc problem bujania na prawo i lewo odpada.
Myślę, że kolega się nie obrazi za te minusy co wypisałem
Ale do rzeczy. Wykonanie praktycznie identyczne to w Promarze i Biardzkim, to ja już dostaje białej gorączki. Rozdzielacz to kaszana:pryska jak chce raz wali duże ciśnienie, raz małe. Mocowanie końcówek szajs byle krzak i oprawy nie ma. Lance latają jak żyd po pustym sklepie, ta środkowa belka powinna być tak skonstruowana aby nie potrzeba było jej składać/rozkładać, naprawdę idzie o niej zapomnieć(albo ja mam sklerozę). Co jeszcze montaż węży do bani: 1 końcówki ospryskują wąż przez co leje się strużka cieczy roboczej po roślinach.2 ich ułożenie przy wlewie, mocno przeszkadzają. O poziomowaniu pisał nie będę ponieważ tutaj jest już dołożony siłownik więc problem bujania na prawo i lewo odpada.
Myślę, że kolega się nie obrazi za te minusy co wypisałem
przez przemek111447 » Cz, 20 lutego 2014, 21:48
Wiadomo jak cos za cos...jak cena nizsza to i inne wykonanie...ja zastanawiam sie nad krukowiakiem heroesm ale z rozwadniaczem cos koło 20k trzeba wyłozyc za 800l
- przemek111447
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Obrazki: 197
- Dołączył(a): Śr, 17 kwietnia 2013, 14:56
- Lokalizacja: Konin
przez igorass » Cz, 20 lutego 2014, 21:55
Nie no czemu miałbym się obrażać 
Klapek na oczach nie mam i wiem że cena=jakość (przeważnie)
Tak jak napisałem pod wczorajszym zdjęciem, miałem do wyboru albo remont Pilmeta, albo trochę dołożyć i wziąć ten nowy.
Wybrałem drugie rozwiązanie ze względu na zbiornik 1000 l bo swój stary mam 400 l.
Zdawałem sobie sprawę z tego że trzeba go będzie usprawnić więc jeden "inżynier" został już oddelegowany tylko do opryskiwacza i już działa, dzisiejszy efekt to zamontowanie siłownika poziomującego
Klapek na oczach nie mam i wiem że cena=jakość (przeważnie)Tak jak napisałem pod wczorajszym zdjęciem, miałem do wyboru albo remont Pilmeta, albo trochę dołożyć i wziąć ten nowy.
Wybrałem drugie rozwiązanie ze względu na zbiornik 1000 l bo swój stary mam 400 l.
Zdawałem sobie sprawę z tego że trzeba go będzie usprawnić więc jeden "inżynier" został już oddelegowany tylko do opryskiwacza i już działa, dzisiejszy efekt to zamontowanie siłownika poziomującego
9 Komentarze • Strona 1 z 1