Szersza kabina jak w lexionie, większe okno na zbiornik, pokrywa zbiornika elektrycznie otwierana jak w lexionie, regulacja klepiska w cebisie, klepisko na akumulatorze hydropneumatycznym zapobiegające zapchaniu sie młocarni, silnik tier 4i, 2 filtry powietrza z zasysaniem zza bębna chłodnicy, to tak z grubsza. Więcej fotek będzie po niedzieli jak będzie na podwórku. Z ciekawostek numer seryjny 27
Wg. dilera jestem jednym z pierwszych klientów w Polsce z tucano 2, nawet patrząc na numer seryjny dużo ich jeszcze nie zrobili @slawek3220, jestem z gminy Zduny.
Rzadki widok kombajn na trelleborgach, chciales konkretnie tak rozmiar tego producenta?
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
@gospodar180 Jak na moje okolice opony są wystarczające, wszystkie działki meliorowane i nie ma problemu z nadmiarem wody w żniwa. Przez 18 lat jak mamy bizona tylko jednego roku trzeba było się linką wspomagać.
@Piotrek25 Stara 320 miała zbiornik adblue obok on, ten ma tak samo, oba wlewy obok siebie.
Ten tucano nie rozni sie duzo od poprzednika. Kabina jest podobna do starszej wersji tylko pod siedzeniem pasazera jest schowek a nie plastikowa wanienka. Lehmann sprzedał jedną 320 a jeszcze jest u niego 450. Opony szersze to podstawa przy kombajnie.
Dziedzio92 napisał(a):Ten tucano nie rozni sie duzo od poprzednika. Kabina jest podobna do starszej wersji tylko pod siedzeniem pasazera jest schowek a nie plastikowa wanienka.
Kabina jest szersza chyba 12cm, ma większe okno na zbiornik i podobno jest lepiej wyciszona ale najistotniejsza różnica to klepisko z elektrohydrauliczną regulacją i hydroakumulatorem pozwalającym na ugięcie klepiska co powinno minimalizować ryzyko zapchania młocarni.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
@bobek Za małe obroty na wytrzasaczu i po drugie nad wytrzasaczami są tak zwane wytrzasacze aktywne( widełki, typu jak stara konna przetrzasarka do siana) i one szybko przerzucaja materiał do Tyłu i poprostu siła rzeczy materiał nie idzie pomału do Tyłu tak jak miało to miejsce Np w bizonie, tu poprostu jest wywalane przez widełki a nie przez wytrzasacz wytrzepywane...
Ostatnio edytowany przez Gość w So, 17 stycznia 2015, 18:57; edytowany 1 raz
@Pawel11441: za szybko jedziesz:D U nas Tucano sie nieraz tam zapchało ,ale to łodygi byłi żywe zielone badyle i jak chcialo sie szybciej jechac jak 4km/h
@wersik21 u nas raz sie zajebało az silnik zdechł i pas od młocarni sie spalił i to mocno :p zapchac to ciul ale weź to odepchaj.. to nie jest tak proste jak w bizonie klucz młom i 2 osoby i cofaja... tu szczerze Mowiac jest mega przerabane cofanie tego koła...
Też miałem kilka razy nieprzyjemność odpychać mediona. Popuściłem sprzęgło od napędu hedera, żeby ślimak stanął nim miałby bęben się zapchać. Teraz zapcha się tylko jak zielonego dużo coś wpadnie, ale średnio raz do roku trzeba wyczyścić młócarnie - po tym już zawsze ostrożniej się jedzie .
Tucano też się zapycha jak złapie kupę rzepaku gdzie łodygi jeszcze zielone Może też trzeba spróbować popuścić to sprzęgło, tym bardziej, że jest rewers na gardzieli to minutka i odetkane