Warchlaki

Warchlaki


Cz, 11 stycznia 2018, 12:03
6390
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Opis obrazka

Mało świń w galerii więc trzeba dodać coś nowego. Podczas szczepienia na różyce.

Komentarz przez erni0402 » Cz, 11 stycznia 2018, 12:54

Nie za dużo ich w kojcu?
erni0402
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 4
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 13:40

Komentarz przez dawidg » Cz, 11 stycznia 2018, 16:04

Kazdy rzut szczepisz?
Ostatnio edytowany przez dawidg w Cz, 11 stycznia 2018, 16:04; edytowany 1 raz
dawidg
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt, 25 listopada 2016, 21:58
Lokalizacja: Nowa Słupia

Komentarz przez Marcin_ » Cz, 11 stycznia 2018, 17:28

@erni0402 do szczepienia wszystkie sztuki w kojcu są przegnane na połowę kojca żeby móc swobodnie szczepić.
@dawidg tak, każdy rzut zawsze jest szczepiony.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez dawidg » Cz, 11 stycznia 2018, 19:17

To są dunczyki? Nie dokladasz do nich przy tej cenie co teraz jest?
dawidg
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt, 25 listopada 2016, 21:58
Lokalizacja: Nowa Słupia

Komentarz przez Marcin_ » Pt, 12 stycznia 2018, 10:59

Tak to Duńczyki, jak na razie nie dokładamy.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez lukaczmarek » Pt, 12 stycznia 2018, 14:46

to jaką macie cene? i za ile były prosiaki kupione?
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez Jasiupila » Pt, 12 stycznia 2018, 15:27

Jakby za dzisiejszą cenę kupił to przy 4 zł za kilogram żywego by na zero wyszedł ;)
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Marcin_ » Pt, 12 stycznia 2018, 15:47

Nie dokładamy bo świnie na kontrakcie, całe szczęście. Ostatnie świnie jakie oddawaliśmy to firma paszowa dołożyła po ok 80zł/szt. Te ze zdjęcia kosztowały 260 zł/szt bo przyjechały 2 grudnia. Nie mam zamiaru ryzykować na wolny rynku bo nigdy nie mamy szczęścia do sprzedaży ponieważ zawsze jak świniaki są na sprzedaż to cena leci łeb na szyje, a tak to może dla nie których mam śmieszne pieniądze ale zawsze do przodu i jestem zadowolony.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Jasiupila » Pt, 12 stycznia 2018, 16:49

Ja w poniedziałek sprzedałem po 4,15. Ale warchlaki kupiłem po 320 zł za parkę, czyli dla szybko czytających 160 zł za sztukę 20 kg, niech mnie nawet kosztowało utuczenie 300 złotych to i tak znowu stóweczka do przodu. A ile to roboty ??
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Marcin_ » Pt, 12 stycznia 2018, 17:03

@Jasiupila 125kg x 4,15 zl =518,75.
518,75 - 160 (warchlak) = 358,75
358,75 - 300 (tak jak napisałeś że tyle Cię kosztowało utuczenie, nie wiem czy odjąłeś prąd, wode. koszty wet) = 58,75 zł/ szt a nie stóweczka jak napisałeś.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Jerry28 » Pt, 12 stycznia 2018, 17:40

U mnie w niebieskiej strefie trzeba jeszcze odjąć 60gr od tej ceny, już drugi rzut będzie w plecy a obiecanego wyrównania "ani widu ani słychu". I tak od września.
Jerry28
Zaczynający przygodę
 
Posty: 38
Obrazki: 85
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:02
Lokalizacja: LBI

Komentarz przez Patryk3802 » Pt, 12 stycznia 2018, 17:55

Jasiupila a czemu nie zainwestujesz w własne maciory?? U mnie przy własnym prosiaku zostaje więcej , chodź pewnie zaraz rzuci się na mnie masa osób z hejtem że wcale tak nie jest:D
Avatar użytkownika
Patryk3802
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 86
Dołączył(a): N, 25 listopada 2012, 14:28
Lokalizacja: Woj. Dolnośląskie, powiat wołowski DWL

Komentarz przez Wemberr2 » Pt, 12 stycznia 2018, 18:32

Najlepszy zysk to jest przy sprzedaży prosiąt z własnej produkcji.
Avatar użytkownika
Wemberr2
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 0
Dołączył(a): Śr, 10 czerwca 2015, 15:11

Komentarz przez Patryk3802 » Pt, 12 stycznia 2018, 18:51

o to to :thumbup: Lecz u siebie w gosp stosuje taka metode że w tej porze np jest obsada tucznikami a w okresie letnim jadą do żyda prosiaki
Avatar użytkownika
Patryk3802
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 86
Dołączył(a): N, 25 listopada 2012, 14:28
Lokalizacja: Woj. Dolnośląskie, powiat wołowski DWL

Komentarz przez Jasiupila » Pt, 12 stycznia 2018, 18:52

Marcin_ napisał(a):@Jasiupila 125kg x 4,15 zl =518,75.
518,75 - 160 (warchlak) = 358,75
358,75 - 300 (tak jak napisałeś że tyle Cię kosztowało utuczenie, nie wiem czy odjąłeś prąd, wode. koszty wet) = 58,75 zł/ szt a nie stóweczka jak napisałeś.


Jeszcze VAT, a prosiaki od chłopa. 572 złote sztuka wyszła. Wszystko odjalem, bo one rosły długo (prawie 4 miesiące) a zjadły tyle co dunczyki w 60 dni.
No ale teraz dunczyki, które mnie brutto 288 złoty wyszły będą schodzić za 2-3 tygodnie. No i tu już by trzeba 4,3 żeby zero chwycić.

Żadnych macior, mi się świnie podobają bardziej od krów, bo to wiele mniej roboty, a maciory to już tyle roboty co przy krowach, albo i więcej
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Patryk3802 » Pt, 12 stycznia 2018, 19:40

Gadanie jaka robota?? Jeśli dobre maciory to nie potrzebują pomocy w odchowaniu prosiaków. I wcale nie mam żadnych porodówek itd. Starym systemem utrzymywane maciora w jednej klatce prosiaki maja otwór do drugiej klatki gdzie mają karmnik z prestarterem + kwokę utrzymywane na ściółcę bez żadnych mat. Obsługa co mnie kosztuje przy nich najwiecej to wyłamaniu zębów szczepienie i kastracja. Ot cała filozofia. Dlatego też nie trzymam krów chodźbym mógł ale ze względu na dużo pracy przy nich.
Avatar użytkownika
Patryk3802
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 86
Dołączył(a): N, 25 listopada 2012, 14:28
Lokalizacja: Woj. Dolnośląskie, powiat wołowski DWL

Komentarz przez mirek767 » Pt, 12 stycznia 2018, 19:49

Jasiupila - trztmasz je na PGR czy na swoim gospodarstwie? Miałeś jeszcze jakieś wolne budynki?

Takie gadanie ze nie ma co robic przy maciorach jak sie ma 2-3 :D kolega ma cykl zamknięty od ok 70 macior to ojciec praktycznie caly dzien przy nich ma co robić pomijając ze wszędzie paszociągi itd ;)
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez Patryk3802 » Pt, 12 stycznia 2018, 20:10

No tak mówie przy małej ilości do 20szt. Jak to mówią lepszy mały handelek niż duży szpadelek:D
Avatar użytkownika
Patryk3802
Zaczynający przygodę
 
Posty: 28
Obrazki: 86
Dołączył(a): N, 25 listopada 2012, 14:28
Lokalizacja: Woj. Dolnośląskie, powiat wołowski DWL

Komentarz przez Jasiupila » Pt, 12 stycznia 2018, 20:16

Mam gospodarstwo w mojej wsi. Teraz został tylko garaż co maszyny stoją, ale to już nie będę przerabiał, wybuduję se nowe.

Kolega trzymie 100 sztuk o ze mną Duńczyka w lutym bierze bo mu maciory nawaliły i by buda pusto stała. Także tak to jest z maciorami. Obsługa 200 świń kosztuje mnie około 30 minut dziennie.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez dawidg » Pt, 12 stycznia 2018, 20:34

Jerry28 napisał(a):U mnie w niebieskiej strefie trzeba jeszcze odjąć 60gr od tej ceny, już drugi rzut będzie w plecy a obiecanego wyrównania "ani widu ani słychu". I tak od września.

3,55? :shock: przeciez to juz zlodziejstwo w biały dzien. Nie lepiej do jakiejs pracy i spokojną głowe miec?
dawidg
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt, 25 listopada 2016, 21:58
Lokalizacja: Nowa Słupia

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 09:01

@Jasiupila zgadzam się z Tobą że przy maciorach jest tyle samo roboty co przy krowach albo i więcej, oczywiście jeśli wszystko chce się zrobić zgodnie ze sztuką. A tak jeżeli warchlaki czy tuczniki są na ruszcie i paszociąg to praktycznie roboty nie ma, tylko codzienne doglądanie stada i szczepienie najsłabszych sztuk (kulawizn itp).
Czy w waszych rejonach też jest problem z gnojowicą ? Ludzie nie za bardzo chcą jeśli nawet za darmo chce oddać tylko mają to wziąć własnym transportem.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez bobek » So, 13 stycznia 2018, 09:18

W życiu nie ma nic za darmo. Sam tucz iest mało pracochłonny i coraz mniej z niego zostaje. ;)
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez Grzesiek_Pioneer » So, 13 stycznia 2018, 10:37

przy krowach tyle pracy co przy maciorach ? proszę was ...
Avatar użytkownika
Grzesiek_Pioneer
FIRMA
 
Posty: 10
Obrazki: 171
Dołączył(a): Śr, 11 grudnia 2013, 20:23
Lokalizacja: Brzeziny

Komentarz przez Jasiupila » So, 13 stycznia 2018, 11:23

U nas z gnojowicą problemu nie ma, bo jeszcze dużo świń jest na ściółce. Ja mam na rusztach, ale ogólnie z rzutu jest nie wiele. Sam biorę z fermy, gdzie rozdają.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez TheBociek1996 » So, 13 stycznia 2018, 13:35

No właśnie chodzi o to że tucz i to ten kontraktowy jest najbardziej optymalny jeśli chodzi o zyski. Nawet bardziej optymalny niż trzoda w cyklu zamkniętym. Niestety takie są polskie realia. Trzeba tylko nadrabiać ilością.
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez lukaczmarek » So, 13 stycznia 2018, 15:07

Marcin_ napisał(a):@Jasiupila zgadzam się z Tobą że przy maciorach jest tyle samo roboty co przy krowach albo i więcej, oczywiście jeśli wszystko chce się zrobić zgodnie ze sztuką.


:lol: :lol: :lol: ty upadł na głowę czy się czegoś napil? Przy lochach jest 10 razy mniej pracy niż przy krowach. Chyba że ktoś ma chlewnie po dziadku gdzie wszystko ręcznie to i tak kilka razy mniej pracy
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez lukaczmarek » So, 13 stycznia 2018, 15:09

TheBociek1996 napisał(a):No właśnie chodzi o to że tucz i to ten kontraktowy jest najbardziej optymalny jeśli chodzi o zyski. Nawet bardziej optymalny niż trzoda w cyklu zamkniętym. Niestety takie są polskie realia. Trzeba tylko nadrabiać ilością.


Żaden tucz nie jest bardziej opłacalny niż cykl zamknięty
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez cwikla274 » So, 13 stycznia 2018, 16:03

TheBociek1996 napisał(a):No właśnie chodzi o to że tucz i to ten kontraktowy jest najbardziej optymalny jeśli chodzi o zyski. Nawet bardziej optymalny niż trzoda w cyklu zamkniętym. Niestety takie są polskie realia.Trzeba tylko nadrabiać ilością.
No jak to czytam to aż się zalogowalem na konto. To jaka ilość jest optymalna i opłacalna 5000 szt? A może i to mało.
JAK ZA DAWNYCH LAT
Avatar użytkownika
cwikla274
Zaczynający przygodę
 
Posty: 23
Obrazki: 21
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:40

Komentarz przez bushmaster » So, 13 stycznia 2018, 16:35

duńczycy i hiszpanie nie bez powodu tak mocno rozwineli produkcje samych warchlaków aby opanować inne większe rynki a następnie zacząć na nich dyktować ceny ;)
bushmaster
Zaczynający przygodę
 
Posty: 23
Obrazki: 26
Dołączył(a): Pn, 30 czerwca 2014, 13:07
Lokalizacja: Dolna Saksonia

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 16:58

lukaczmarek napisał(a):
Marcin_ napisał(a):@Jasiupila zgadzam się z Tobą że przy maciorach jest tyle samo roboty co przy krowach albo i więcej, oczywiście jeśli wszystko chce się zrobić zgodnie ze sztuką.


:lol: :lol: :lol: ty upadł na głowę czy się czegoś napil? Przy lochach jest 10 razy mniej pracy niż przy krowach. Chyba że ktoś ma chlewnie po dziadku gdzie wszystko ręcznie to i tak kilka razy mniej pracy


Może przesadziłem że tyle samo roboty, ale na pewno jest sporo pracy, tzn praca mi nie straszna ale nie mam doświadczenia przy maciorach bo ojciec już w latach 90 zlikwidował maciory i od lat już kupujemy najpierw polskie prosiaki potem warchlaki z Danii od 2010 roku bo nie było można kupić takich partii. Teraz na jednym budynku mieliśmy już 3 razy 300 szt polskiego Danbreda i jestem bardzo zadowolony, jeżeli takie warchlaki będziemy produkować w Polsce to można hodować. Tylko jak na razie to tylko jedna chlewnia w mojej okolicy jest i teraz coś na Żurominie się podobno buduje co będzie warchlaka sprzedawać.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 17:16

cwikla274 napisał(a):
TheBociek1996 napisał(a):No właśnie chodzi o to że tucz i to ten kontraktowy jest najbardziej optymalny jeśli chodzi o zyski. Nawet bardziej optymalny niż trzoda w cyklu zamkniętym. Niestety takie są polskie realia.Trzeba tylko nadrabiać ilością.
No jak to czytam to aż się zalogowalem na konto. To jaka ilość jest optymalna i opłacalna 5000 szt? A może i to mało.


Na jedno wstawienie 5000 szt czy w ciągu roku?
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez cwikla274 » So, 13 stycznia 2018, 17:21

Najpierw firmy skuszną łatwym pieniądzem. (Pan postawi chlewik, my wszystko zapewnimy A Pan za doglądanie dostanie 35-45 zł. ) Więc młody ambitny myśli sobie wezmę 2 banki kredytu postawie budynek na 2000 sztuk ( w sumie to nie wiem czy 2 banki starczą) i będę sobie spłacać powoli. Ale w ten sposób psuje się rynek tym którzy mają cykl zamknięty. A jak wykończyć się polskiego Prosiaka to wtedy nie będzie 35-45 tylko dużo mniej na kontrakcie. Na dzień dzisiejszy obserwując okoliokolicę twierdzę że lepiej stoją Ci którzy mają cykl zamknięty i nie przewalają tyś ton gnojowicy nie ładują po nocach tyś szt. Zaznaczam sam nie prowadzę cyklu zamkniętego ale gdyby się inaczej w życiu ułożyło to pewnie szedłbym w tym kierunku.

Druga strona medalu to np asf. Kontrakt zamyka budynek szuka innej drogi a cykl zamknięty trochę żal zakończyć ( odbudowanie stada może potrwac)
JAK ZA DAWNYCH LAT
Avatar użytkownika
cwikla274
Zaczynający przygodę
 
Posty: 23
Obrazki: 21
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:40

Komentarz przez cwikla274 » So, 13 stycznia 2018, 17:22

Na jedno wstawienie. Coraz wiecej ferm takich powstaje. Ja też tucze Duńczyka. Optymalnie było by gdyby Polacy produkowała dla siebie warchlaki i nie musieli importować z zagranicy
Ostatnio edytowany przez cwikla274 w So, 13 stycznia 2018, 17:28; edytowany 1 raz
JAK ZA DAWNYCH LAT
Avatar użytkownika
cwikla274
Zaczynający przygodę
 
Posty: 23
Obrazki: 21
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:40

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 17:32

Nie wiem jak w waszych okolicach ale w mojej to praktycznie nie ma cyklów zamkniętych. Nie mówię o takich co mają 5 macior. Reszta to kupuje warchlaki, czasami polskie jeśli są dostępne i najlepiej jeśli to jest Danbred bo jeden ma niedaleko PICa to chce wiecęj jak za duńczyka a rosnać nie chce. Moim zdaniem już dawno wykończyli polskiego prosiaka, teraz może po tych dofinansowaniach z PROW to powstanie kilka nowych budynków.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez RedBenny » So, 13 stycznia 2018, 17:36

TheBociek1996 napisał(a):No właśnie chodzi o to że tucz i to ten kontraktowy jest najbardziej optymalny jeśli chodzi o zyski. Nawet bardziej optymalny niż trzoda w cyklu zamkniętym. Niestety takie są polskie realia. Trzeba tylko nadrabiać ilością.


Domyślam się że nie masz żadnego doczynienia z produkcją świnek? :)
RedBenny
 
Posty: 0
Obrazki: 6
Dołączył(a): Pt, 31 sierpnia 2012, 20:11
Lokalizacja: Łódzkie

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 17:46

cwikla274 napisał(a):Najpierw firmy skuszną łatwym pieniądzem. (Pan postawi chlewik, my wszystko zapewnimy A Pan za doglądanie dostanie 35-45 zł. ) Więc młody ambitny myśli sobie wezmę 2 banki kredytu postawie budynek na 2000 sztuk ( w sumie to nie wiem czy 2 banki starczą) i będę sobie spłacać powoli. Ale w ten sposób psuje się rynek tym którzy mają cykl zamknięty. A jak wykończyć się polskiego Prosiaka to wtedy nie będzie 35-45 tylko dużo mniej na kontrakcie. Na dzień dzisiejszy obserwując okoliokolicę twierdzę że lepiej stoją Ci którzy mają cykl zamknięty i nie przewalają tyś ton gnojowicy nie ładują po nocach tyś szt. Zaznaczam sam nie prowadzę cyklu zamkniętego ale gdyby się inaczej w życiu ułożyło to pewnie szedłbym w tym kierunku.

Druga strona medalu to np asf. Kontrakt zamyka budynek szuka innej drogi a cykl zamknięty trochę żal zakończyć ( odbudowanie stada może potrwac)



Może masz racje ale może i nie do końca bo wiekszośc tuczy nakładczych teraz robią firmy paszowe którym zależy na sprzedaży paszy przedewszystkim a jak zaczną znacząco obcinać stawki to przestaną ludzie hodować. A jak już będziesz miał taki budynek na 2000 szt to możesz go przystosować na brojlera czy indyka, poprostu na ruszt kładziesz folie i cienka warstwa betonu na to i masz kurnik bo już widziałem takie myki.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Jasiupila » So, 13 stycznia 2018, 18:34

Nakładczy tucz a kontraktowy to trochę dwie inne sprawy w moim rozumowaniu. Nakładczy to ty dajesz budynek i pracę a kontraktowy to wstawiają ci warchlaka a ty go tuczysz ze swoich pasz i sprzedajesz firmie, która wstawiała po wcześniej określonej cenie. Ja robię na wolny, a miałem fajną ofertę na pewną cenę, 6 zł/klasa E. Trudno.
Jeśli chodzi o fakty to faktycznie, dzisiaj ilość dyktuje warunki. I czy to chodzi o tuczniki czy o maciory. Ja wziąłem Danbreda trochę na próbę, ale głównie z powodu, że mało jest gospodarstw, które są w stanie jednorazowo dostarczyć takie partie, mimo że w moim przypadku 150 sztuk to nie wielka partia. Jeśli będą powstawac, to czemu dawac zarabiac pośrednikom i duńskim farmerom jak można dać swojemu. Jeśli chodzi o lochy to też obsada musi oscylowac w granicach minimum 200 loch, żeby cały czas miec towar. Rozmawiałem z rolnikami, którzy mieli od 150 i więcej to mówią, że ciężko jest to ogarnąc samemu, już trzeba się nastawiac na zatrudnianie ludzi.
Jeśli chodzi o nakładcze to z wierzchu fajną ofertę przedstawia Gobarto. Pomagają w postawieniu budynku na 2000 szt, pomagają ogarnąc kredyt i proponują 55 zł/szt. Jest to myślę dobra oferta dla mniejszych bądź średnich gospodarstw, które nie są w stanie zapewnic paszy dla takiej ilości świń. Jeśli ktoś ma większe gospodarstwo to jednak ze swoich więcej zostanie. Oczywiście jest to tylko moje zdanie.
My macior miec nie zamierzamy. Jesteśmy we dwóch, mamy ponad 300 ha ziemi do obrobienia, mamy krowy z których na pewno nie zrezygnujemy i mamy te świnie które będziemy chcieli rozwijac. Zatrudnianie ludzi chcemy wykluczac tak długo jak to będzie tylko możliwe.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez Avendrion » So, 13 stycznia 2018, 18:35

Ty tak serio z tym betonem na ruszt czy to tylko glupi zart? :lol: jak wyobrazasz sobie pozniej wywalenia kurzaka z takiego budynku? Taczka? 8-)
Avatar użytkownika
Avendrion
Zaczynający przygodę
 
Posty: 22
Obrazki: 282
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 13:53

Komentarz przez bushmaster » So, 13 stycznia 2018, 18:37

Jesteśmy we dwóch, mamy ponad 300 ha ziemi do obrobienia, mamy krowy z których na pewno nie zrezygnujemy i mamy te świnie które będziemy chcieli rozwijac. Zatrudnianie ludzi chcemy wykluczac tak długo jak to będzie tylko możliwe.

życie ma się jedno ale ludzie lubią je tracić przez głupote
bushmaster
Zaczynający przygodę
 
Posty: 23
Obrazki: 26
Dołączył(a): Pn, 30 czerwca 2014, 13:07
Lokalizacja: Dolna Saksonia

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 18:43

Avendrion napisał(a):Ty tak serio z tym betonem na ruszt czy to tylko glupi zart? :lol: jak wyobrazasz sobie pozniej wywalenia kurzaka z takiego budynku? Taczka? 8-)


Mówie Ci co wiem, jakimś małym przegubem wywalali.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Marcin_ » So, 13 stycznia 2018, 18:45

bushmaster napisał(a):
Jesteśmy we dwóch, mamy ponad 300 ha ziemi do obrobienia, mamy krowy z których na pewno nie zrezygnujemy i mamy te świnie które będziemy chcieli rozwijac. Zatrudnianie ludzi chcemy wykluczac tak długo jak to będzie tylko możliwe.

życie ma się jedno ale ludzie lubią je tracić przez głupote


I tylko w 2 osoby wszystko obsiejecie w terminie i zdążycie zebrać? Zazdroszczę chęci do roboty i samozaparcia.
Avatar użytkownika
Marcin_
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 95
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 17:16
Lokalizacja: Zelgoszcz woj.Pomorskie

Komentarz przez Jerry28 » So, 13 stycznia 2018, 18:49

dawidg napisał(a):
Jerry28 napisał(a):U mnie w niebieskiej strefie trzeba jeszcze odjąć 60gr od tej ceny, już drugi rzut będzie w plecy a obiecanego wyrównania "ani widu ani słychu". I tak od września.

3,55? :shock: przeciez to juz zlodziejstwo w biały dzien. Nie lepiej do jakiejs pracy i spokojną głowe miec?


Mniej więcej tak to obecnie wychodzi. Ile dostanę dowiem się po sprzedaży, ale na pewno nie będzie to cena rynkowa. Wstawiam dlatego, że jeśli przerwę produkcję to już do niej nie wrócę. Po drugie w mojej okolicy jest kilka ferm, które produkują prosiaka główne rasy dandred, i jeżeli w okolicy trafił się przypadek ASF w gospodarstwie utrzymującym kilka świń to taka ferma jest ugotowana, nie może nic sprzedać poza obszar zapowietrzony, więc trzeba było ratować kolegów po fachu ...
Poza tym minister powiedział, i powtarza na każdym spotkaniu, że nam wyrówna, tylko już teraz nie wiem czy cenę do średniej czy zlikwiduje nam hodowlę jak u tych co trzymali po kilka sztuk.
Jerry28
Zaczynający przygodę
 
Posty: 38
Obrazki: 85
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:02
Lokalizacja: LBI

Komentarz przez Jasiupila » So, 13 stycznia 2018, 18:53

Wiesz, są łąki, kukurydza na kiszonkę, na ziarno. To się rozkłada. Trochę bierzemy usługi. Jeśli chodzi o siewy to trochę upraszczamy. Chemizacji też takiej nie stosujemy jak normy FPR zalecają. Sprzęt mamy też całkiem dobry (u sąsiada jak ma zwykłą prasę i owijarkę to potrzebuje 4 osób, a my dzięki prasoowijarce załatawiamy temat we dwóch na luzie) Jak kiszonka z kuki, czy żniwa to kolega przychodzi, i drugi brat sieczkarnią kosi. Jak ten 2017 był to było ciężko wszystko ogarnąc, ale udało się. Finansowo wypadł na prawdę bardzo dobrze.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez majran » So, 13 stycznia 2018, 18:54

Jasiupila napisał(a): Jesteśmy we dóch, mamy ponad 300 ha ziemi do obrobienia, mamy krowy z których na pewno nie zrezygnujemy i mamy te świnie które będziemy chcieli rozwijac. Zatrudnianie ludzi chcemy wykluczac tak długo jak to będzie tylko możliwe.

Wez to doprecyzuj bo to nie AFuj
Juz sam fakt 4bizonow to wyklucza. A tu jeszcze krowy.
Ps. Chec latwego i szybkiego wzbogacenia wykonczy towarzystwo wieprzowe. "Dunczyki" przychodza na swiat w fabrykach tam nie ma mowy o przypadku i wtedy sa to fermy po ladych pare sztuk loch
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Komentarz przez Jasiupila » So, 13 stycznia 2018, 19:05

2 bizony tj. Bizon i Rekord, a brat ma 2 następne, bo trochę się nam pozmieniało w strukturach. Rekordem kolega kosił, ale Rekord teraz zostaje do kukurydzy, więc jeden Bizon i usługa.
Krowy, rano namerdamy paszowóz, rozda się i popołudniu ino podgarnąc zostaje. Gnoje też rano ogarniam. No teraz trochę później. Tu trochę nie sprecyzowałem, bo doi mama i ojciec.
Wolę pozap...rdalac teraz niż jak będę miał 40 lat na liczniku.
Jasiupila
Zaczynający przygodę
 
Posty: 62
Obrazki: 213
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 20:35

Komentarz przez TheBociek1996 » So, 13 stycznia 2018, 19:19

Jasiupila napisał(a):Wiesz, są łąki, kukurydza na kiszonkę, na ziarno. To się rozkłada. Trochę bierzemy usługi. Jeśli chodzi o siewy to trochę upraszczamy. Chemizacji też takiej nie stosujemy jak normy FPR zalecają. Sprzęt mamy też całkiem dobry (u sąsiada jak ma zwykłą prasę i owijarkę to potrzebuje 4 osób, a my dzięki prasoowijarce załatawiamy temat we dwóch na luzie) Jak kiszonka z kuki, czy żniwa to kolega przychodzi, i drugi brat sieczkarnią kosi. Jak ten 2017 był to było ciężko wszystko ogarnąc, ale udało się. Finansowo wypadł na prawdę bardzo dobrze.


Może gdybyś zaczął prowadzić odpowiednią chemizacje, czytaj bardziej intensywną uprawę to mógłbyś zrezygnować np z bydła mlecznego a dochody były by takie same lub większe przy mniejszych nakładach pracy
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez dawidg » So, 13 stycznia 2018, 20:18

Z dobrymi prosiakami jest problem, ale suma sumarum wole tuczniki od opasów. Raz ze pieniądze szybsze dwa ze milo sie patrzy jak ładnie rosną :)
dawidg
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt, 25 listopada 2016, 21:58
Lokalizacja: Nowa Słupia

Komentarz przez damian020298 » So, 13 stycznia 2018, 21:16

TheBociek1996 napisał(a):
Jasiupila napisał(a):Wiesz, są łąki, kukurydza na kiszonkę, na ziarno. To się rozkłada. Trochę bierzemy usługi. Jeśli chodzi o siewy to trochę upraszczamy. Chemizacji też takiej nie stosujemy jak normy FPR zalecają. Sprzęt mamy też całkiem dobry (u sąsiada jak ma zwykłą prasę i owijarkę to potrzebuje 4 osób, a my dzięki prasoowijarce załatawiamy temat we dwóch na luzie) Jak kiszonka z kuki, czy żniwa to kolega przychodzi, i drugi brat sieczkarnią kosi. Jak ten 2017 był to było ciężko wszystko ogarnąc, ale udało się. Finansowo wypadł na prawdę bardzo dobrze.


Może gdybyś zaczął prowadzić odpowiednią chemizacje, czytaj bardziej intensywną uprawę to mógłbyś zrezygnować np z bydła mlecznego a dochody były by takie same lub większe przy mniejszych nakładach pracy

Mam wrażenie że wszystko w życiu robiłeś i na wszystkim się najlepiej znasz. ;) Nikt z dobrymi ziemiami nie hoduje krów, no może są wyjątki, ale głównie gdzie hodowla bydła to i tam najgorsze ziemie. Więc nic ta większa chemizacja na żwirowni ci nie da, bo 2 tyg bez deszczu i pomimo prowadzenia zboża na 8 ton zbierasz 5 ton albo i mniej. Prawda jest taka że na słabej ziemi, mając jeszcze jakieś torfy to już w ogóle, nic nie przyniesie większego zysku niż krowy. No chyba że masz tej ziemi setki hektarów, i w dodatku na własność gdzie połowę dochodów zrobią dopłaty bezpośrednie. :)
Avatar użytkownika
damian020298
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 16
Dołączył(a): Pn, 30 czerwca 2014, 19:40
Lokalizacja: Polska

Komentarz przez bartek27 » So, 13 stycznia 2018, 21:51

Odnośnie tuczu kontraktowego to widze najwięcej mają do powiedzenia chodowcy(na własną ręke) z tym że fimy paszowe niedadzą zarobić rolnikowi,dąża do bankructwa gospodarstwa itd.Dlaczego niby ? a może zwyczajnie doskwiera im bół dupy że rolnik na kontrackie nie narobi sie(w sensie robiąc pasze-kupna to inny temat,martwić się o leki,kupno warchlaka i zbyt) a też na swoje wyjdzie.
Wydzierżawię lub odsprzedam automat do mleka tel.509983145
bartek27
Zaczynający przygodę
 
Posty: 24
Obrazki: 116
Dołączył(a): Pt, 28 grudnia 2012, 14:48
Lokalizacja: Mazowieckie / Żuromin

Komentarz przez mac » So, 13 stycznia 2018, 22:46

Odnośnie świń to to co teraz się dzieje to już nie przypomina rolnictwa każdemu cały czas mało powiększają te hodowle i dalej mało 1tys szt na rok odstawi mało 2tys mało każdy zwiększa a zbytu niema. Zagranica ceny dyktuje bo Polacy wszystko wyprzedali, wolą za parobków robić w swoim kraju. U mnie w okolicy sami świniarze i z tego co widzę najlepiej wychodzą ci w systemie zamkniętym, jeden sąsiad już wszystkie te systemy przerobił nakładczy kontraktowy teraz kupuje polskiego warchlaka przewala prawie 2tys rocznie na wolny rynek i też niezadowolony teraz buduje następną chlewnie na 1tys bo za mało i sie nie opłaca Drugi ma 30 macior w zamkniętym i zawsze zadowolony mówi cena jaka jest to jest ale jeszcze do interesu nie dołożył, a jest dużo takich co mają po ok 20 macior i też na biednych nie wyglądają. Pojedziesz po pasze to właściciel hurtowni zawsze narzeka, że ci duzi hodowcy za nic nie płacą w terminie albo w ogóle i na sądach się kończy, jedziesz do drugiej hurtowni po nawozy i opryski to samo zawsze na tych dużych narzekają. Albo nabudują chlewni na setki macior (bo dotacje z Unii) a potem "głupków" do roboty szukają znam kilka osób które w niejednym takim gospodarstwie pracowali i zawsze tak samo sie kończyło każdy myślał, że jak rzuci pare groszy więcej to "głupek" będzie siedział 24 na dobe i pilnował a tu niespodzianka "głupek" miał gdzieś wstał i poszedł i wielki rolnik został na lodzie potem musiał wręcz błagać, żeby tamten chociaż na tydzień został. Moim zdaniem teraz ludzie grubo przesadzają z tą produkcją a odnośnie utrzymania na rusztach i gnojowicy to jedno jest pewne za kilka lat będziemy mieli gnojowice zamiast wody i tyle będzie z tej wygody.
mac
 
Posty: 0
Obrazki: 25
Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 17:55

Powrót do Trzoda chlewna