Walczę z nim już 3 rok, kolega ma sad i tam rośnie naprawdę na potęgę do kolan łąka i to piękny bujny, naprawdę wygląda jak plantacja w sumie zrobie zdjęcie, i problem w tym że ten sad jest na górce a niżej są moje działki i chyba z wodą to musi spływać... Razem z kolegą robimy już takie mieszanki herbicydów że nic czasami nie rośnie, ale po zimie skrzyp odradza się jak feniks
nawet kiedyś już wapno z worków hydratyzowane sipką waliłem
wapno defekacyjne i palone z zakładu z Częstocic, i wapno to na zdjęciu z Morawicy i ph już jest 6.8 nawet a to ustrojstwo rośnie w najlepsze