


Avendrion napisał(a):Na odchowalni raczej się nie zdarza. Najczęściej na tuczarni w okresie letnim. Nie ważyłem ich ale mają 3-4dni


 
 Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?


Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?
Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?
 na głowę upadłeś czy coś?
 na głowę upadłeś czy coś?
Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?

Mateusz1q napisał(a):Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?
Rozumiem że wybierasz śmierć prosiąt przy wielkich miotach gdzie locha wszystkich nie wykarmi
Mechatronek napisał(a):Mateusz1q napisał(a):Mechatronek napisał(a):Ja pierdziele, zabierać 3 dniowe prosiaki od matki, bo hajsu wiecznie mało...
Swoją drogą, Wy przy takich przemysłowych hodowlach jecie mięso z tych nakoksowanych świń, czy dla siebie trzymacie kilka sztuk zdrowiej hodowanych?
Rozumiem że wybierasz śmierć prosiąt przy wielkich miotach gdzie locha wszystkich nie wykarmi
No nie, są jeszcze mamki. Skoro już doprowadzono do tego, że świnie regularnie rodzą więcej prosiąt niż są w stanie wykarmić, to należałoby zapewniać im chociaż tę matkę zastępczą, a nie mleko w proszku.
Dobrze rozumiem, że w tych kojcach prosięta od 3 dnia życia już żadnego kontaktu z maciorą nie mają?




Mechatronek napisał(a):O widzisz, chciałeś przyśmieszkować, a podałeś świetny przykład - właśnie z powodów warunków w przemysłowych chlewniach świnie tak się zachowują, m.in. z nudów. I tak, są świnki, które reagują na polecenia, chodzą na smyczy itp., są ludzie, którzy hodują je jak psy.
 ludzie teoretycznie z wykształceniem rolniczym i z możliwością kontaktu ze zwierzakami, a podstawowa, świetnie udokumentowana i dostępna wiedza jest dla nich nowością i wywołuje taaakie emocje...
 ludzie teoretycznie z wykształceniem rolniczym i z możliwością kontaktu ze zwierzakami, a podstawowa, świetnie udokumentowana i dostępna wiedza jest dla nich nowością i wywołuje taaakie emocje...

 Z Nie jestem z żadnej organizacji, bo w tych, które znam panuje dla mnie zbyt skrajne podejście. Jak masz jakiś sensowny argument to dawaj, bo póki co rzucasz jakieś niezbyt błyskotliwe hiperbole i już trochę mnie to nudzi.
 Z Nie jestem z żadnej organizacji, bo w tych, które znam panuje dla mnie zbyt skrajne podejście. Jak masz jakiś sensowny argument to dawaj, bo póki co rzucasz jakieś niezbyt błyskotliwe hiperbole i już trochę mnie to nudzi.

 
  miłego dnia
 miłego dnia