Zmiana całej więźby dachowej (nadal będzie drewno), rozebranie szczytów i zalanie w koło wieńca, podbicie dachu i wzmocnienie fundamentów bo w 2 miejscach zaczęły pękać. Plany były bardziej ambitne ale sytuacja z mlekiem na razie niepewna więc robimy to co najpotrzebniejsze. Edit: oczywiście też zmiana pokrycia. Był eternit będzie blacha.
Ostatnio edytowany przez kokoman0 w Cz, 3 marca 2016, 21:22; edytowany 2 razy