Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Trzeba to zabetonować z powrotem czy jakoś inaczej się mocuje?
To ja uczę się od was, proszę więc o patrzenie przez pryzmat nauki na moje wypowiedzi. --------------------------------------------------------------------------------------------------------- Jestem Polakiem i piszę po polsku.
to nieźle, u mnie jest taki kret od 2006, działa bezawaryjnie odpukać, wygoda super ale inaczej jest torozwiązane trochę jak tutaj. wtedy koszt 28 tys obora 33 m dluga +prasa na końcu 2,5m, http://www.delaval.ca/-/Product-Informa ... ess-K3000/ narazie prasa sie nie wytarła
W tym czasie De laval miało taki typ zgarniacza w ofercie. Przez 10 lat to i u nas się do niego nie zaglądało. Pierwsze co siadło to klapa w prasie. Najpierw przetarły się zawiasy puźniej pękła sama klapa. W tym roku już boki prasy i tych prowadnic wytarły się na tyle że blacha się pozadzierała prasa się zaklinowała i trzeba było ją wycinać. Ten wyciąg ma 40m, drugi 25m trzyma się znacznie lepiej. Jak nowe to są bezobsługowe. Jak się wypracują to trzeba czasem popilnować.
Wuja delaval ma ponad 10 lat i powoli musi myslec o naprawie.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
@Rychu masz rację nic nie jest wieczne i każdy liczy się z tym problemem odkucia i montażu np. nowej komory prasy. Te zawiasy klapy da się wymienić ? @bobek aco wujo ma do naprawy konkretnie ?
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
tesc ma z rol star nie jest zadowolony ciagle jakies problemy, glownie z hydraulika, u mnie jedynie kilka lap wymienione bo krowy jak byly wypuszczane czasem jak skoczyla to pekaly i rurka skorodowala. delaval ma swietna powloke lakiernicza na wszystkich elementach
@karol rozważam czy takie cudo czy ciut więcej wyłożyć i obornik wypychać jakimś przegubem.. tyle że wtedy nie mam z tyłu korytarzyka za krowami.. @sokol a możesz rozwinąć??
Wypychamy z drugiej obory ciągnikiem i niezbyt podoba mi się takie rozwiązanie. Nie wiem , może jakąś ładowarką przegubową lepiej by to wyglądało. @Grzesiek_Pioneer trzeba przyznać że malowanie dobre. W naszym hydraulika nie sprawia kłopotów.
Ciągnik czy ładowarka może to najlepszy sposób wypychania obornika ale na pewno najdroższy.
"Bardzo też pożytecznie bywa najsamprzód zdzielić świadka, ledwo wejdzie, mocno kijem po głowie, od czego ten bardzo zdumiony bywa, a przeto i do kłamstwa nieskory."
Najdroższe w tym było by zakup czegoś co zmieści się w oborze i robotę zrobi.. Jakby było za stanowiskiem ze 2m to by już zetor u mnie się tym zajmował. @Rychu codziennie z 2str wypychasz czy co ile? Najgorsze za widłami i taczką to usuwanie odchodów za pomocą zgarniaczy linowych.. latem jeszcze ujdzie ale zimą nie dość że marznie wszystko wszędzie i pi_dzi wkoło to i z linką cuda się dzieją
Ostatnio edytowany przez Łukasz89 w Pn, 1 grudnia 2014, 12:22; edytowany 1 raz
W oborze mamy dwa zgarniacze. One pracują dwa razy na dobę w czasie udoju. Mamy drugą oborę w budynku stodoły która kiedyś była na głęboką ściółkę a kilka lat temu przerobiliśmy ją na płytką. Z niej wypychamy ciągnikiem mniej więcej co 4-5 dni.
Wszystko zależy od tego kto ma jakie budynki, Sam mam wyciąg linowy i najgorszy okres to czas zimy,wszystko marznie dużo zamiatania i delikatnego przejścia po płycie z widłami,żeby było w miarę możliwości czysto,i minimum raz na 5 lat wymiana liny ,która mało nie kosztuje bo około 5zł za mb
yyy raczej chyba nie masz bo byś tak nie gadał a jesli masz to chyba jakąś muzealną wystawkę
powiem tyle, na oborę uwięziową jest tobardzo dobry system a jeżeli jest wąski stary budynek no to ja nie znam lepszego sposobu usuwania obornika. jakieś awarie drobne zawsze w każdym sprzęcie są. ja obornik usuwam raz dziennie kanał 60 cm, 18 cm głęboki, przed tą prasą mam odprowadzenie gnojówki - przy tłoku dwie kratki ocynk idbierają ciecz aby w zimę nie zamarzło.
Ja miałem takie cudo i powiem tak trzeba 2 osób latem jest ok ale zimą jak jest mróz i nie ma śniegu to kiepsko się tym wyciąga. Jak jest śnieg to nie ma problemu nieraz nawet się posypywało trasę przejazdu szufli śniegiem by lepiej szło @ Grzesiek ja też myślę że na uwięziówkę to najlepszy sposób włączasz tu się wyciąga a ty coś w tym czasie innego robisz a po za tym nie ma przeciągów jak w przypadku wypychania ciągnikiem lub ładowarką
Ostatnio edytowany przez karoltd90d w Pn, 1 grudnia 2014, 20:27; edytowany 3 razy