przez DuzyGrzegorz » Wt, 25 grudnia 2012, 13:02
Spokojnie koledzy! Jesteśmy razem w nawet Święta, i bynajmniej nie po to żeby się obrażać bo w takich celach jest inne forum!
Może coś o Kanadzie która leży w Ameryce przecież i jeszcze raz o Percy Schmeiser.
Pierwsze organizmy GMO zostały wytworzone w 1973 roku, a od 18 lat handel nimi został skomercjalizowany. Kanadyjski rolnik Percy Schmeiser ciągu kilkudziesięciu lat wyhodował własną odmianę odporną na choroby i doskonale przystosowaną do lokalnych warunków. W 1996 r. na terenie Kanady dopuszczono do uprawy rzepak genetycznie modyfikowany. Po dwóch latach na pole Schmeisera dotarły pyłki z rzepaku modyfikowanego i skaziły jego tradycyjne plantacje. Plony spadły o 15 proc., a koncern wytoczył jemu i jego żonie proces o kradzież opatentowanego genu i zażądał miliona dolarów odszkodowania. Ochrona własności intelektualnej wynika z prawa międzynarodowego i przepisy w Kanadzie są dokładnie takie same a nawet te same co w Polsce. Dlaczego milion? A dlatego że jego farma była tyle warta. Percy Schmeiserowi udało się wygrać proces, ale tysiącom innych rolników którzy nie mieli własnej odmiany, nie mieli tyle inwencji w organizowaniu wsparcia międzynarodowego i po prostu zabrakło im szczęścia w starciu z tabunem prawników Koncernu to się nie udało. Zastanówmy się ile jest warta farma na której można uprawiać tylko to co jest zakontraktowane z Koncernem, przy czym Koncern mówi że takiej umowy nie zawrze, a podatek i tak trzeba płacić? W Kanadzie przez komornika takie farmy jak farma Percy Schmeisera były wystawiana za milion dolarów. Oczywiście takiej farmy która niema prawa uprawiać (GMO nie może bo Koncernem powiedział że nie zawrze kontraktu, a tradycyjnych też nie bo pyłek i proces o kradzież) nikt nie kupił w pierwszym przetargu. W drugim cenę obniżono o połowę i też nikt nie kupił, więc za te pół miliona przejął ją Koncern. O drugie pół miliona komornik w imieniu Koncernu w dalszym ciągu ściga właścicieli zabierając im wszystko co zarobią ponad minimum socjalne. Nie wydając ani złotówki Koncern stał się właścicielem tysięcy farm i ma miliony dolarów wierzytelności u byłych właścicieli tych farm, oczywiście tylko u tych którzy nie popełnili samobójstwa. Części z nich łaskawy Koncern poszedł na rękę i pozwolił dzierżawić farmę będącą w przeszłości własnością rolnika i zakontraktował uprawę Koncernu w zamian za czynsz i spłatę wierzytelności w ratach. Rząd kanadyjski zapewnił wsparcie psychologicznie i socjalne takim osobom i skończyło się na kilkuset przypadkach, bo np w Indiach takich przypadków było nawet setki tysięcy. Oczywiście w mediach o tym ani słowa bo koncern zabierze reklamy i stacja zbankrutuje.
Jak widać na przykładzie Kanady, wprowadzenie GMO nawet w jednym miejscu stwarza ryzyko skażenia modyfikacjami innych roślin. Uprawa roślin zmodyfikowanych genetycznie uzależnia praktycznie wszystkich rolników od stosowania technologii koncernów biotechnologicznych. W tej sytuacji rolnicy narażają się na sankcje za naruszenie praw własności intelektualnej. Grożą im procesy sądowe nawet bez wprowadzenia ACTA, co już jest traumą samą w sobie, mając przed sobą tabun zaprawionych w boju prawników koncernu biotechnologicznego i widmo utraty dorobku pokoleń. Percy´emu Schmeiserowi udało się wygrać, ale czy wygrają nasi rolnicy? Rolnicy, a z nimi całe społeczeństwo, mogą stracić niezależność i rynek, a możliwość produkowania wysokiej jakości zdrowej żywności, która jest szansą polskiego rolnictwa, może zostać bezpowrotnie stracona.
Wiele krajów, kierując się głównie względami bezpieczeństwa środowiska naturalnego, wprowadziło zakaz uprawiania roślin GMO: Austria w 1999 r. i w 2004 r., Grecja w 2005 r., Szwajcaria w 2005 r., Węgry i Włochy w 2006 r., Francja w 2008 r., Niemcy i Luksemburg w 2009 r., a rok później Bułgaria. Powierzchnia upraw GMO spadła w Europie o ponad jedną czwartą w ciągu ostatnich 3 lat, a uprawy zajmują powierzchnię 0,02 proc. ogółu gruntów rolnych. Prawie wszystkie europejskie uprawy GMO są w dwu krajach - Hiszpanii i Rumunii.
Wesołych Świąt dla wszystkich!!!
P.s.
Jak przejrzałem dane dotyczące rolnictwa amerykańskiego to doszedłem do wniosku, że to oni powinni się od nas uczyć choćby przez zaglądanie na nasze forum!
Ostatnio edytowano Wt, 25 grudnia 2012, 23:56 przez
sebekwolkasos, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Post przeniesiony z tematu "Amerykańskie wzorce" do tematu "GMO" w celu zachowania przejrzystości zawartości forum.