Witam.
Chciałam zapytać, czy ktoś próbował uprawiać kukurydzę jednocześnie na ziarno (czy CCM), a pozostałość przeznaczać na kiszonkę? Czy to się opłaca (tzn. czy kompromis między jakością ziarna i kiszonki jest jako taki? czy też i ziarno jest marnym produktem a i kiszonka źle się kisi i jest ciężko strawna?). Na ile sprawdza się tu teoria o rozdrabnianiu takiej zielonki, co ma niby zniwelować podwyższoną jej suchość?
I takie pytanie na marginesie: jak rozumieć tak podawany plon: 120 dt ziarna /ha czy też 500 - 800 dt/ha zielonki? Na chłopski rozum skreślam jedno zero i robią się realne wartości (pomijam ich optymistyczność - szczególnie jeśli chodzi o ziarno). Ale dlaczego jest to podane w takiej formie???? Z tego, co mi wiadomo "dt" oznacza przyrost masy w tonach na jednostkę - tu akurat powierzchni wyrażonej w hektarach. Czy wytłumaczy mi więc ktoś zagadkę "dodatkowego zera" w tak wyrażanych plonach? (taka forma często pojawia się w różnorakich publikacjach).
Z góry dziękuję
P.S. jeśli Wam wygodniej - czekam też na odpowiedź na mailu: weronika9989@wp.pl