Co do maszyn - ok, masz rację i słowo traktor nie pada. Rozpędziłem się
A co do reklamy, to niestety - nikt mi za to nie płaci (ale jeśli ktoś taki się zgłosi, to przyjmę z otwartymi rękoma ;D). Być może Gonzo jestem przewrażliwiony. W Internecie spotykam się ostatnio jedynie z nagonką na Ursusa i trochę mnie to wkurza. Dajmy tej firmie trochę czasu i dopiero potem oceniajmy. Jeśli faktycznie pójdzie im kiepsko, to sam będę w gronie krytyków. Ale póki co nie rozumiem tej niechęci. Zresztą to dotyczy wielu innych polskich firm/producentów. Polacy zamiast cieszyć się z tego, że komuś może się udać, to natychmiast atakują, obrażają i życzą jak najgorzej. A ja trzymam za Ursusa (i wiele innych rodzimych firm) kciuki i wierzę, że im się uda. Ot, cała filozofia. Mam nadzieję, że kar nie będzie