Witam, jesień była specyficzna i wielu z nas nie udało się odchwaścić zbóż ozimych. Wiosna jak do tej pory tez nas nie rozpieszcza, co ciekawsze taka pogoda ma się według prognoz dalej utrzymywać.
Przyszło mi więc do głowy czy nie zastosować teraz chlorotoluron-u, jeżeli tak niskie temperatury będą się utrzymywały to typowo "wiosenne" herbicydy mogą słabo działać. Po zastosowaniu teraz chlorotoluron-u można by potem na spokojnie w kwietniu poprawić dikambą z mcpa czy np. fluoroksypyr-em.
Jakie macie pomysły na wiosenne odchwaszczenie zbóż ozimych przy takiej pogodzie?